Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Alergia na nikiel poważnym problemem zawodowym

MedExpress Team

Iwona Schymalla

Opublikowano 28 czerwca 2016 08:41

Alergia na nikiel poważnym problemem zawodowym - Obrazek nagłówka
- Ważne grupy zawodowe narażone na nikiel obejmują osoby posługujące się narzędziami metalowymi, są to np. lekarze i stomatolodzy - mówi w rozmowie z Iwoną Schymallą prof. Wojciech Bal, kierownik Zakładu Biofizyki IBB PAN.

Jak bardzo rozpowszechniona jest alergia na nikiel?

Prof. Wojciech Bal : Jest bardzo rozpowszechniona. Uważa się ją za jedną z kilku najbardziej rozpowszechnionych alergii, w zależności od społeczeństwa. I obejmuje ona wszystkie ludzkie populacje, całą kulę ziemską.

Czy są szczególne grupy zawodowe bądź wiekowe, które dotyka alergia na nikiel?

Tak, pod jednym i drugim względem. Zacznę od tego, że najlepiej przebadane są społeczeństwa rozwinięte, tam gdzie rozwinięty jest system ochrony zdrowia, gdzie są badania skryningowe. W dodatku jedynie w UE istnieje prawo (dyrektywa), którego celem jest ograniczanie ekspozycji na nikiel. Dlatego dla społeczeństw europejskich są dostępne są najdokładniejsze dane epidemiologiczne. Jeśli chodzi o grupy wiekowe, to najbardziej podatne są nastolatki, głównie kobiety. To grupa, w której stwierdza się najwyższy odsetek uczuleń (ok. 30 proc. populacji w krajach europejskich). Jeśli chodzi o całą kulę ziemską to największy odsetek alergii wydaje się występować w Japonii  - od 25 do 40 proc. całego społeczeństwa, w zależności od raportów. Jeśli chodzi o występowanie objawów to zdecydowana przewaga jest po stronie kobiet. Według statystyk ta przewaga kobiet w stosunku do mężczyzn wynosi mniej więcej, 6:1. Efekt ten ma prawdopodobnie związek  ze stylem życia, zwłaszcza stosowaniem biżuterii.

Alergia na nikiel jest też poważnym problemem zawodowym. Występuje wszędzie tam, gdzie pracownicy mają intensywny kontakt z powierzchniami metalicznymi. Nie dotyczy to jedynie zakładów metalurgicznych,  jedną z najbardziej narażonych grup zawodowych są kasjerki i kasjerzy, ponieważ cały bilon będący w obiegu w skali światowej (Euro, dolary USA, także złotówki) zawiera bardzo dużo niklu,  nie tylko w srebrnych, ale również złotych częściach monet. Innym metalem, z którego uwalnia się nikiel, jest srebro użytkowe:  srebro o próbie 900 zawiera 10% niklu. Inne ważne grupy zawodowe narażone na nikiel obejmują osoby posługujące się narzędziami metalowymi, są to np. lekarze, stomatolodzy, kosmetyczki.

Jakie leczenie jest najczęściej stosowane?

Nie będąc lekarzem, chciałbym ograniczyć się do stwierdzenia, że nie ma swoistego sposobu leczenia alergii niklowej. Jedynym zaleceniem jest unikanie kontaktu.

Państwa wynalazek jednak daje szansę i nadzieję pacjentom chorującym na alergię na nikiel. Zmienia ich jakość życia prawda?

Możemy tak już z całą odpowiedzialnością powiedzieć na podstawie testów, które przeprowadziliśmy. Nasz dermokosmetyk tworzy barierę ochronną, nie dopuszcza do kontaktu niklu uwalniającego się z przedmiotów, o których mówiłem, z tkankami, ze skórą.

Jak długo trwały prace nad tym wynalazkiem?

Kilka lat. Tu trzeba powiedzieć, że mieliśmy szczęście, nieodzowny element badań naukowych, ponieważ pierwsza substancja jaką zaprojektowaliśmy teoretycznie stała się składnikiem aktywnym tego kosmetyku, spełniającym wszystkie kryteria dla takich substancji. Koncepcja kremu barierowego oczywiście nie jest nowa. Były podejmowane próby stworzenia takich produktów jeszcze w latach 70. i 80. ubiegłego wieku. Innym badaczom nie udało się wtedy znaleźć substancji, która dawałaby ochronę i jednocześnie nie dawałaby nieakceptowalnych skutków ubocznych. A nasza substancja nie daje żadnych skutków ubocznych, jest całkowicie nietoksyczna i bezpieczna w użyciu.

Czy jest dostępna dla pacjentów?

Jeszcze nie. Jesteśmy w fazie uzyskiwania odpowiednich certyfikacji koniecznych dla wypuszczenia produktu, a także uruchamiania procesu produkcyjnego w odpowiedniej skali.  To jest kwestia, przy dobrej koniunkturze, kilku miesięcy, może do roku.

Rozmawiamy tu, ograniczając się do alergii kontaktowej na nikiel. Ale nikiel jest także obecny w pożywieniu, głownie w produktach roślinnych np. w orzechach, warzywach strączkowych, jak groch czy fasola. Często jest tak, że jeśli ktoś jest uczulony to ekspozycja pokarmowa wywołuje objawy skórne. I przeciw takim objawom nasz kosmetyk nie będzie działać. Jeśli ktoś ma uczulenie na nikiel, to musi unikać nie tylko przedmiotów, ale także określonych pokarmów. Na to nasz produkt nie działa, gdyż, jego funkcją jest zapewnienie bariery na powierzchni skóry. Nie jest lekiem i nie usuwa przyczyn alergii.

 

Tematy

alergia

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także