Przypomnijmy, w sobotę poinformowaliśmy o rodzicach, którzy zabrali dziecko ze szpitala. Sąd postanowił ograniczyć im prawa rodzicielskie, bo nie chcieli zaszczepić dziecka.
Dziecko urodziło się w 36. tygodniu ciąży. Ale stan noworodka, które było wcześniakiem, był dobry. Rodzice dziewczynki nie zgodzili się na jakąkolwiek formę opieki medycznej nad noworodkiem, odmówili też szczepień.
Dlatego ordynator szpitala zawiadomił sąd rodzinny. Rozprawa odbyła się na terenie szpitala. Sąd częściowo ograniczył sprawowanie władzy rodzicielskiej, by lekarze mogli udzielić dziecku koniecznych świadczeń medycznych. Rodzice jednak zabrali dziecko ze szpitala i odjechali samochodem. Personel placówki zawiadomił policję, która rozpoczęła poszukiwania.
Ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego powiedział, że trudno było rozmawiać z osobami, które są przeciwnikami szczepień, a poglądy i zachowanie rodziców mogą doprowadzić do tego, że stan dziecka może być zagrożony.
Źródło: Stopstopnop - punktujemy antyszczepionkowców