Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Co trzeba poprawić w relacji lekarz-pacjent?

MedExpress Team

Małgorzata Mazurek

Opublikowano 7 listopada 2014 09:24

Relacja lekarz - pacjent ze względu na jej codzienność wydawać by się mogła wręcz banalną, ale biorąc pod uwagę wzajemny wpływ oraz jej znaczenie przede wszystkim na los pacjenta, relacja ta jest szczególnie istotna. Chodzi w końcu o bez wątpienia najwyższą wartość – o życie.

Relacja lekarz - pacjent ze względu na jej codzienność wydawać by się mogła wręcz banalną, ale biorąc pod uwagę wzajemny wpływ oraz jej znaczenie przede wszystkim na los pacjenta, relacja ta jest szczególnie istotna. Chodzi w końcu o bez wątpienia najwyższą wartość – o życie. To właśnie do służenia zdrowiu i życiu ludzkiemu, przeciwdziałaniu cierpieniu, niesieniu pomocy zobowiązuje się lekarz. Należy podkreślić, że relacja ta nie dotyczy tylko środowiska lekarskiego, ale ogółu personelu medycznego, za którego przedstawicielstwo i osobę najbardziej decyzyjną wybrano właśnie w tym artykule zawód lekarza.

Nierówność sił

Temat ten warto zacząć od zwrócenia uwagi na to, że relacja lekarz- pacjent jest relacją specyficzną ze względu na jej niesymetryczność. To pacjent zgłasza się z problemem, jest osobą potrzebującą a przede wszystkim osobą w stanie cierpienia, złego samopoczucia, która przepełniona jest obawami, wątpliwościami oraz oczekiwaniami. Jest stroną zależną. Jego oczekiwania często są bardzo proste choć niejasno określone: pomoc, porada, zrozumienie, ulżenie dolegliwościom, przywrócenie zdrowia. Dodatkowo charakter pracy lekarza związany jest z bliskim kontaktem z drugą osobą, zarówno kontaktem fizycznym jak i przede wszystkim emocjonalnym i psychicznym. W ten sposób buduje się relacja interpersonalna, która w swojej właściwej, chciałoby się powiedzieć „zdrowej” postaci, skoncentrowana jest na potrzebach pacjenta. Działania podejmowane przez lekarza uwzględniają  nie tylko czynniki biologiczne, ale również stan psychiczny pacjenta. A przynajmniej tak właśnie powinno być.

Będąc pacjentem

Stojąc po stronie pacjenta relacja ta powinna poza czynnościami technicznymi wpływać pozytywnie również na samopoczucie i kondycję psychiczną pacjenta. Psychologicznego oddziaływania nie da się uniknąć a więc należy mieć świadomość, że nawet podczas krótkiej wizyty lekarskiej takie oddziaływanie występuje. Oczywiście napięcie emocjonalne wywołane u pacjenta częściej związane jest z zabiegami, które pacjent musi przejść, z trudną do przyjęcia diagnozą niż z samym zachowaniem lekarza, mimo to nie należy tego lekceważyć. Funkcja instrumentalna polegająca przykładowo na wykonaniu zabiegu powinna łączyć się z funkcją ekspresywną uwzględniającą stan psychiczny pacjenta oraz podejmującą redukcję niekorzystnych następstw takich działań. Nie każda przecież wizyta dotyczy kluczowym dla zdrowia i życia zagadnień a komunikacja wysyłana w kierunku pacjenta to nie tylko słowa, ale cała postawa rozumiana jako wieloaspektowa komunikacja niewerbalna. Jest to ważne ze względu na wspomnianą niesymetryczność.
Lekarz w tej relacji jest autorytetem, kimś kto posiada nie tylko wiedzę, ale również może wpłynąć na motywację pacjenta do leczenia, sposób jego podejścia do przyjmowania leków; zachowań prozdrowotnych, przeżywanych emocji oraz na dalszą ocenę i kontakt ze środowiskiem lekarskim. Lekarz ujmujący pacjenta holistyczne uwzględniając, że oprócz chorego ciała, człowiek z którym ma kontakt posiada również własne emocje i motywy, które przy dobrej współpracy mogą wspomóc proces leczenia nie może lekceważyć, że to co w pacjencie jest szczególnie ludzkie – jego psychiki. Szczególnie oczywiście dotyczy to pacjentów w stanach terminalnych, chorych przewlekle, niepomyślnie rokujących czy cierpiących na choroby psychiczne.

Rodzaje relacji lekarz- pacjent

Najprostszy model relacji lekarz- pacjent, autorstwa T.S. Szasz i M.H. Hollender, który pojawił się w latach pięćdziesiątych XX wieku skupił swoją uwagę na aktywności każdej ze stron.
Model pierwszy: aktywność – bierność obejmuje sytuację, gdzie to lekarz jest osobą aktywną i decydującą natomiast rola pacjenta polega na biernym odbiorze działań lekarskich.  Najwłaściwsze zastosowanie odnajduje w momencie, gdy pacjent znajduje się w stanie śpiączki, po ciężkich urazach.
Drugi model określony jako kierownictwo- współpraca również zakłada dominującą aktywność lekarza. Różnica polega na włączeniu pacjenta w aktywne poszukiwanie pomocy oraz w zaangażowanie się i wykonywanie zaleceń lekarskich, tak jak dzieje się to w przypadku ostrych infekcji.
Trzeci rodzaj relacji zakłada współuczestnictwo. Koncentracja nadal spoczywa na potrzebach pacjenta, uwzględniany jest jego stan psychiczny. Nadal to lekarz jest stroną aktywną, jest to relacja jednak symetryczna pod względem udziału w procesie leczenia. Układ partnerski w tym wypadku polega na udziale pacjenta w procesie diagnozy i zaangażowaniu w terapię, współdecydowaniu. Model sprawdza się w przypadku chorób przewlekłych, gdzie współpraca jest szczególnie istotna. To co należy zauważyć, to fakt, że w zależności od rodzaju schorzeń rola lekarza i stanowisko pacjenta ulegają zmianie.

Dwie strony medalu

Gdzie tkwi więc problem? Otóż pojawia się, gdy dany specjalista stosuje jeden model niezależnie od rodzaju choroby, z którą zmaga się pacjent. Sytuacja idealna, gdzie każdy lekarz ma możliwość poświęcenia dla przeciętnego pacjenta wystarczająco dużo czasu, zadowalając dwie strony relacji, jest sytuacją w tym momencie utopijną. Organizacja pracy lekarzy, liczba obowiązków oraz liczba samych pacjentów przypadających na jednego specjalistę często uniemożliwia lekarzowi wręcz zadbanie o własne zdrowie i odpowiedni wypoczynek. Przemęczenie, pośpiech, instrumentalne podejście nie sprzyja poprawnym kontaktom społecznym, nie wspominając o efektach leczenia.
W opisywanej relacji występują dwie strony. Lekarz, który zagrożony jest wypaleniem zawodowym oraz pacjent cierpiący i wymagający. Nie oszukujmy się również, że w relacji lekarz- pacjent nastąpi kiedyś równowaga sił. Mimo obecnego podejścia i poszukiwania kontaktu z pacjentem i dróg współpracy, charakter tej relacji pozostaje z natury niesymetryczny. W tym układzie oczywiście chodzi o nierównowagę kompetencji, co do świadczonej pomocy nie zaś o nadużywanie psychologicznej przewagi.
Poszukiwanie złotego środka należy rozpocząć od pytania: czy możliwe jest, aby w krótkim czasie wizyty spełnić oczekiwania pacjenta, rzetelnie wypełnić obowiązki oraz nie zatracić się w systemie? Nadzieję budzą lekarze, którzy poza wiedzą i doświadczeniem szanowani są również za tzw. ludzką twarz.

Podobne artykuły

Monosnap Book kw1.pdf - Adobe Acrobat Reader (64-b
„Służba Zdrowia”

Urodzone za wcześnie

19 kwietnia 2024
Zrzut-ekranu-2022-11-24-o-122823
19 kwietnia 2024

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także

Msolecka
Felieton

Komu slot, komu rózga?

4 grudnia 2023
Msolecka
FelietonMałgorzata Solecka

OECD: nad Wisłą bez zmian

13 listopada 2023
Dr n. med. Marek Derkacz
Dr n. med. Marek Derkacz, MBA

Dobry jak cholesterol

10 sierpnia 2023