Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Komisje sejmowe za obowiązkowymi szczepieniami

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 8 listopada 2018 17:19

Komisje sejmowe za obowiązkowymi szczepieniami - Obrazek nagłówka
Thinkstock/Getty Images
Połączone Komisje Polityki Społecznej i Rodziny oraz Zdrowia rekomendują Sejmowi odrzucenie obywatelskiego projektu znoszącego obowiązek szczepień ochronnych. Decyzja zapadła niemal jednogłośnie, stosunkiem głosów 55 do 2.

Głosowanie w sprawie dalszego procedowania obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi poprzedziła debata ekspertów, w której uczestniczyli zarówno naukowcy i autorytety zaproszone przez stronę rządową, jak również lekarze zgłoszeni przez stojący za projektem ruch antyszczepionkowy.

Przedstawiciel rządu, Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas ponownie podkreślił, że rząd jest zdecydowanie przeciwny zniesieniu obowiązku szczepień ochronnych. - Moje wystąpienie po 36 latach pracy zawodowej będzie emocjonalne, bo trudno mi zrozumieć to, co się obecnie dzieje i to, że podważane jest dwieście lat badań i doświadczeń związanych ze szczepieniami - mówił.

Grzegorz Cessak, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych podkreślał, że w tej chwili większość procedur rejestracyjnych, którym podlegają również szczepionki, prowadzona jest centralnie w EMA, gdzie wyselekcjonowana, grupa ekspertów ocenia bezpieczeństwo preparatów dopuszczanych na rynek UE. - Wszystkie wymagania jakościowe są określone w Farmakopei Europejskiej, gdzie opisany jest dokładny proces wytwarzania i składy szczepionek. To gwarantuje bezpieczeństwo i jakość preparatów wykorzystywanych do szczepień. Wyniki badań klinicznych dotyczące stosowania szczepień są elementem dokumentacji rejestracyjnej produktów. Co więcej, po wprowadzeniu na rynek stosowane preparaty są monitorowane – podkreślał, odnosząc się bezpośrednio do zarzutów, że szczepionki nie podlegają kontroli bezpieczeństwa i są „eksperymentem medycznym” (takie określenia padały podczas pierwszego czytania projektu).

Zastępca GIS, Izabela Kucharska, przypomniała, że w Polsce co roku odnotowuje się około 3 tys. niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP-ów), przede wszystkim lekkich, polegających na zaczerwienieniu czy lekkim obrzęku w miejscu wkłucia, objawami niepokoju u dziecka czy niewielkim wzrostem temperatury ciała.– Ciężkie odczyny, wymagające hospitalizacji dziecka na oddziale pediatrycznym, występują w liczbie około 3-5 przypadków na rok – podkreśliła.

Prof. Ewa Augustynowicz z zakładu epidemiologii NIZP-PZH przyznała, że po szczepieniu, jak po każdym innym zastosowaniu preparatu leczniczego, istnieje ryzyko wystąpienia działania niepożądanego. Zapewniła jednak, że szczepionki są najlepiej kontrolowanymi na rynku preparatami. - Szczepionki są zdecydowanie najlepiej kontrolowane na rynku. Każda seria szczepionki jest poddawana szczegółowej kontroli jakościowej, a nadzór nad kontrolą, jakością i ich bezpieczeństwem jest niezwykle restrykcyjny - dodała ekspertka.

Utrzymanie obowiązku szczepień poparł również Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta. Podkreślił jednocześnie, że nie ma zastrzeżeń do procedur rejestracji NOP.

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja debatę na temat utrzymania obowiązku szczepień ochronnych porównał do sensowności rozważań, czy Ziemia jest płaska. – Taka dyskusja jest chyba bezcelowa – ocenił prezes NRL. Jednocześnie wyraźnie wskazał, że chciałby poznać ekspertów i lekarzy, którzy wypowiadają się po stronie wnioskodawców. - Chciałbym dowiedzieć się jakiej są specjalizacji i czy w ostatnim okresie edukacyjnym zebrali komplet punktów edukacyjnych - dodał Andrzej Matyja.

Wkrótce miał okazję, bo po stronie wnioskodawców wypowiedziały się dwie lekarki: dr n. med. Dorota Sienkiewicz specjalistka rehabilitacji medycznej z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku i Katarzyna Bross-Walderdorf. Pierwsza z nich podkreśliła, że nie jest przeciwniczką szczepień, ale jej zdaniem preparaty stosowane do immunizacji w ramach PSO nie są bezpieczne – gdyż według jej wiedzy zawierają glin i aluminium. Druga lekarka przyznała, że Beskidzka Izba Lekarska prowadzi przeciwko niej sprawę w związku z jej opiniami na temat szczepień. - Leczę dzieci z powikłaniami poszczepiennymi i przerażające jest to, że szczepione są noworodki rodzące się z wagą 1500 g w trzydziestym którymś tygodniem ciąży, czyli dwa miesiące przed terminem i w skali Apgar zostały oceniona na 2-5 punktów – powiedziała Katarzyna Bross-Walderdorf, która przyznała, że nie ma żadnej specjalizacji.

Posłowie wniosek o odrzucenie projektu obywatelskiego poparli niemal jednogłośnie. Drugie czytanie ma szansę odbyć się jeszcze w czwartek 8 listopada. Jeśli tak się stanie, najprawdopodobniej w piątek Sejm projekt odrzuci.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także