Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Nowe zasady kontraktowania szpitali z NFZ są kuriozalne

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 12 lipca 2016 09:48

Nowe zasady kontraktowania szpitali z NFZ są kuriozalne - Obrazek nagłówka
Fot. Thinkstock/Getty Images
Fiaskiem zakończyło się spotkanie ekspertów rynku ochrony zdrowia z Konstantym Radziwiłłem, ministrem zdrowia. Szef resortu zorganizował w ministerstwie spotkanie poświęcone rozporządzeniu, dotyczącego zasad przyznawania kontraktów placówkom medycznym.

Zdaniem ekspertów najnowsze rozporządzenie w sprawie wyboru ofert w sprawie udzielania świadczeń opieki zdrowotnej, wydane przez ministra zdrowia, zawiera szereg absurdalnych wymogów, które są korzystne głównie dla wielkich publicznych szpitali. Rozporządzenie Konstantego Radziwiłła bezpośrednio uderzy w interesy pacjentów, którym rząd zablokuje dostęp do nowoczesnego sprzętu i leczenia, co więcej, kolejki do specjalistów wydłużą się a za usługi medyczne będziemy musieli płacić z własnej kieszeni.

 – Nowe zasady kontraktowania szpitali z NFZ są kuriozalne. Jak zwykle najwięcej stracą na tym zwykli pacjenci – przekonuje dr Dobrawa Biadun, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Jej zdaniem Ministerstwo Zdrowia funduje nam właśnie powrót do czasów, gdy z prywatnych placówek medycznych mogli korzystać wyłącznie najbogatsi pacjenci. Polacy zdążyli się już przyzwyczaić, że m.in. usunąć migdały lub wykonać popularny zabieg usunięcia zaćmy, mogą zrealizować w luksusowych warunkach, na dodatek w ramach swojego ubezpieczenia. Jednak prawdopodobnie ten czas już minął. Minister zdrowia, na ostatnim spotkaniu nawet nie ukrywał, że jego rozporządzenie jest napisane tak, by skorzystały na tym wyłącznie największe i najstarsze szpitale publiczne – czyli te, które borykają się z największymi problemami. Wydaje się, że paskudne jedzenie i odpadający tynk ze ścian, to najmniejszy problem tych placówek. Szpitale te, nie mogą się również uporać z nierzadko gigantycznymi kolejkami do specjalistów i na zabiegi. Jeśli placówki medyczne będą kontraktowane według nowych zasad, kolejki te wydłużą się jeszcze bardziej. Można by pomyśleć, że dzięki większym pieniądzom z NFZ, publiczne szpitale uporają się z problemami finansowymi. Jednak jak informują eksperci, nie ma możliwości wykorzystania tych pieniędzy w inny sposób, niż tylko na realizację zakontraktowanych usług. Nietrudno sobie wyobrazić, co będzie się działo w już przepełnionych szpitalach publicznych, które przy bardzo ograniczonej liczbie zatrudnionego personelu, nie mogą poradzić sobie z ilością pacjentów.
Jednym z kluczowych zapisów przy nowym kontraktowaniu, a zarazem najbardziej absurdalnym, jest zasada przyznawania największej liczby punktów placówkom medycznym, które istnieją na rynku minimum dziesięć lat. Oznacza to nic innego, jak to, że pacjenci nie będą mogli się leczyć w ramach NFZ w nowo powstałych placówkach medycznych. Konstanty Radziwiłł nakazuje im leczyć się w starych szpitalach publicznych. Eksperci nie pozostawiają suchej nitki na tym pomyśle.
- Wprowadzone w projekcie rozporządzenia kryterium ciągłości świadczenia, ogranicza nie tylko konkurencję na rynku, ale w bezlitosny sposób wpłynie na interesy pacjentów. Spadek jakości świadczonych usług i bezpośrednia dyskryminacja podmiotów biorących udział w postępowaniu kontraktowym to tylko szczyt absurdów rozporządzenia – podkreśla dr Dobrawa Biadun, ekspertka z Konfederacji Lewiatan. Podobnego zdania jest dyrektor Szpitala Medicus Bonus w Środzie Wielkopolskiej. – Ministerstwo Zdrowia wydając takie rozporządzenie, bezpośrednio uderza przede wszystkim w interesy pacjenta poprzez ograniczenie dostępu do leczenia w nowoczesnych placówkach zapewniających wysoką jakość usług. Pozostałe w systemie opieki zdrowotnej szpitale nie będą musiały tak jak dotychczas konkurować o pacjenta na rynku a to wpłynie na spadek jakości i wzrost kosztów – przekonuje Przemysław Pater.

Właściciele prywatnych ośrodków medycznych zgodnie podkreślają, że polska służba zdrowia wymaga dużych reform. Jednak dodają, że zmiany nie mogą wywoływać drastycznego obniżenia jakości usług medycznych. Monopol dla publicznych szpitali nie spowoduje chęci podnoszenia jakości usług, więc skutek będzie odwrotny od zamierzonego. Dodatkowo, według nich, kontrakty nie powinny być podpisywane na okres aż 10 lat. Dzięki krótszym kontraktom, podmioty medyczne odczuwałyby presję i chęć doskonalenia jakości usług.

Źródło: Lewiatan

Tematy

kontrakt / NFZ

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Najciekawsze oferty pracy (przewiń)

Zobacz także