Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Posiedzenie rządu jednak bez sieci szpitali

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 14 lutego 2017 13:18

Posiedzenie rządu jednak bez sieci szpitali - Obrazek nagłówka
Rada Ministrów nie przyjęła kontrowersyjnego projektu.

Jak informuje radio RMF FM projekt dotyczący sieci szpitali spadł z porządku obrad posiedzenia rządu. Nieoficjalnie mówi się, że to przez nieobecność premier Beaty Szydło.

Ale też spekuluje się, że pomysł ministra zdrowia ma przeciwników w rządzie. Sieci szpitali nie chcą wicepremierzy: Mateusz Morawiecki i Jarosław Gowin.

Prof. Piotr Gliński, który prowadził dzisiejsze posiedzenie rządu powiedział, że ustawą rząd zajmie się w następnym tygodniu.

Dodajmy, że już po raz drugi projekt spadł z porządku obrad. Projekt ustawy krytykują przedsiębiorcy, lekarze, pacjenci, dyrektorzy szpitali.

Zgodnie z najnowszą wersją projektu ustawy w celu zakwalifikowania do sieci (poza szpitalami ogólnopolskimi) placówki medyczne będą musiały spełnić łącznie następujące warunki: udzielania świadczeń w ramach izby przyjęć albo szpitalnego oddziału ratunkowego na podstawie umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia przez okres co najmniej 2 ostatnich lat kalendarzowych oraz będą musiały posiadać konkretne oddziały wymienione w projekcie ustawy. Są to warunki, których nie spełni również wiele dobrze funkcjonujących szpitali publicznych. A to oznacza dla pacjentów leczonych przewlekle, że stracą możliwość leczenia w szpitalu któremu zaufali – prawo pacjenta do wyboru szpitala stanie się fikcją. Leczenie szpitalne będzie finansowe ryczałtowo, co oznacza, że szpitale nie będą miały pieniędzy na zapewnienie najlepszych warunków dla pacjenta.

- Czeka nas wielki chaos. Zawsze byłam zwolennikiem sieci, ale sieci specjalistycznej, dotowanej przez rząd z miejscem na innowacje, nowe badania, gdzie pozostałe szpitale musiałyby się odnaleźć w przestrzeni socjalnej, gdyż nasza ochrona zdrowia jest socjalna. Dałoby się to zrobić ewolucyjnie, a nie rewolucyjnie. System sieci powinien być wprowadzony z odpowiednim wyprzedzeniem, co najmniej dwuletnim, żebyśmy mogli do tych wszystkich zmian się przygotować. Politycy nie powinni się brać za politykę ochrony zdrowia, gdyż nie znają oni realiów jej funkcjonowania. Politycy znają telefon do przyjaciela, do dyrektora szpitala czy innej osoby, która umożliwia im wejście do tego systemu na całkowicie innych zasadach. Apeluję: ustawcie się do zwykłej kolejki do szpitala, poczekajcie na operację kilka lat, a wtedy będziemy rozmawiać o ochronie zdrowia na równych prawach – mówi Dorota Gałczyńska-Zych dyrektorka Szpitala Bielańskiego.

Źródło: RMF FM/twitter/PAP/MZ/Pracodawcy RP

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.