Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Powstał zespół, który opracuje zmiany w ustawie o diagnostyce laboratoryjnej. Ale projekt ujrzy światło dzienne dopiero za 7 miesięcy

MedExpress Team

Alicja Dusza

Opublikowano 27 lutego 2017 09:45

Powstał zespół, który opracuje zmiany w ustawie o diagnostyce laboratoryjnej. Ale projekt ujrzy światło dzienne dopiero za 7 miesięcy - Obrazek nagłówka
Ministerstwo Zdrowia powołało zespół, który opracuje projekt ustawy o zmianie ustawy o diagnostyce laboratoryjnej. Co na to Elżbieta Puacz, prezes Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych w Warszawie?

Minął rok i 20 dni od spotkania z ministrem zdrowia, na którym zapadła decyzja o priorytetowym trybie nowelizacji ustawy o diagnostyce laboratoryjnej, której ostatnia nowelizacja dotyczącą tylko zagadnień kształcenia. Stąd powołanie zespołu po tak długim czasie i ciągłym monitowaniu przez samorząd diagnostów laboratoryjnych, nie daje entuzjazmu i tzw. wiatru w skrzydła. Samorząd już w maju 2016 roku, przekazał do Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego wszystkie dotychczasowe prace dotyczące ustawy. Fakty te wskazują, że diagnostyka laboratoryjna jest nadal traktowana jako „dziecko gorszego boga”. Jednak zapala się lampka nadziei, gdyż„Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie”.

Analizując treść zarządzenia niepokojący jest aż 7 miesięczny czas na opracowanie projektu nowelizacji ustawy. To bardzo długo przy lawinowym przejmowaniu polskich laboratoriów przez spółki z kapitałem zagranicznym. Także zastanawiający jest tak duży skład zespołu, co na pewno nie ułatwi prac. Powstaje również zapytanie z jakiego klucza powołany jest przedstawiciel Uniwersytetu Łódzkiego? Przecież ta uczelnia nie uczestniczy w kształceniu przyszłych diagnostów laboratoryjnych. Rodzi się kolejne pytanie: czy osoba przygotowująca projekt zarządzenia już planowała ewentualne uwzględnienie absolwentów uczelni łódzkiej jako osoby mogące ubiegać się o Prawo Wykonywania Zawodu Diagnostów Laboratoryjnych. Czyli wykonywać zawód medyczny, zawód zaufania publicznego na równi z absolwentami kierunku analityka medyczna, prowadzonego na uczelniach medycznych zgodnie ze standardami kształcenia, to znaczy tak samo jak kształci się inne ważne zawody medyczne: lekarza, farmaceutę, pielęgniarkę i położną? Czy resort zdrowia nadal chce pozwalać, w odczuciu samorządu, na „patologie” by przyrodnicy kształceni na różnych uczelniach niemedycznych, według różnych autorskich programów kształcenia, w systemie 3 letnie studia licencjackie i 2 lata magisterium otrzymywali prawo do wykonywania zawodu medycznego, na którego pracy opartych jest aż 80% decyzji lekarskich? Ostatnio dostałam zapytanie samej zainteresowanej, która ukończyła 3 lata ogrodnictwa, a następnie na tym samym uniwersytecie przyrodniczym 2 lata biotechnologii i jest magistrem biotechnologii,  i budziła się w niej wątpliwość, czy może zostać diagnostą laboratoryjnym jak nie miała anatomii i fizjologii człowieka? Widać ciężka praca przed nami i znając przedstawicieli Uniwersytetu Łódzkiego, mocno walczących o dobro tylko swoich absolwentów i pracowników, a nie dobro publiczne, do którego ochrony powołany jest samorząd zawodowy, spotkania zespołu będą „burzliwe”. Wierzę, że dobro i troska o pacjenta będzie drogowskazem dla większości członków zespołu. 

Elżbieta Puacz

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także