Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Przewodnicząca OZZPiP o Euro Health Consumer Index i organizacji ochrony zdrowia

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 8 lutego 2016 11:15

Przewodnicząca OZZPiP o Euro Health Consumer Index i organizacji ochrony zdrowia - Obrazek nagłówka
Oberwało się Polsce praktycznie w każdym aspekcie organizacji i funkcjonowania ochrony zdrowia. To, co w tej chwili jest normą europejską normą, u nas pozostaje daleko w tyle.

Kilka dni temu światem polskiej ochrony zdrowia wstrząsnęła wiadomość o dramatycznie niskiej pozycji naszego kraju w rankingu Euro Health Consumer Index. Ranking, uznawany przez Komisję Europejską za wyznacznik jakości w ochronie zdrowia definiuje i porównuje standardy opieki zdrowotnej  przez pryzmat m.in. dostępu do świadczeń medycznych, profilaktyki i leków, dostępu do informacji i wyników leczenia. Pozycja Polski w rankingu z roku na rok jest coraz niższa, w tym roku zajęła niechlubne, przedostatnie (34.) miejsce (dla przykładu: w 2014 roku uplasowaliśmy się na 31. Miejscu, a w 2012 roku – na 27.). Za nami jest tylko Czarnogóra.

Ranking przeprowadzany jest na podstawie danych statystycznych, ankiet wypełnianych przez pacjentów oraz badań prowadzonych przez szwedzką firmę Health Consumer Powerhouse Ltd. Jakość opieki zdrowotnej oceniana jest na podstawie kilkudziesięciu wskaźników podzielonych na sześć dyscyplin:

  1. Prawa pacjenta, gdzie za wskaźniki przyjmuje się m. in. zagwarantowanie pacjentom ich praw poprzez wydanie odpowiednich przepisów prawa, rejestr wiarygodnych lekarzy, stały dostęp do dokumentacji medycznej, prawo do zasięgania drugiej opinii, internetowa rejestracja do specjalistów czy e-recepty;
  2. Dostępność, czyli czas oczekiwania, gdzie m.in. sprawdza się bezpośredni (bez skierowań) dostęp do specjalistów, rozpoczęcie terapii nowotworowej w czasie krótszym niż 21 dni, uzyskanie badania TK w czasie krótszym niż 7 dni, czas oczekiwania na SOR
  3. Wyniki leczenia takich chorób jak m.in.: udary mózgu, nowotwory, choroby sercowo-naczyniowe, zakażenia szpitalne, depresja;
  4. Zakres i dostępność do świadczeń opieki zdrowotnej, w tym: liczba przeszczepów nerek, liczba zabiegów zaćmy, dostępność do dentystyki w systemie publicznym, dostępność do opieki długoterminowej, dostępność cięć cesarskich czy nawet nieformalne opłaty dla lekarzy;
  5. Prewencja, w tym: stopień nadciśnienie, palenia, spożycia alkoholu, niezdiagnozowana cukrzyca, szczepienia w 8 kategoriach (takich jak tężec, krztusiec, polio etc), szczepienia HPV, aktywność fizyczna;
  6. Farmaceutyki: poziom refundacji leków na receptę, dostęp do nowych leków przeciwnowotworowych, dostęp do nowych leków na schizofrenię, używanie antybiotyków.

Oberwało się Polsce praktycznie w każdym aspekcie organizacji i funkcjonowania ochrony zdrowia. To, co w tej chwili jest normą europejską normą, u nas pozostaje daleko w tyle. Przykłady? Prawie wszędzie w Europie bez problemu zarejestrujemy się do konkretnych świadczeniodawców online, najprawdopodobniej nawet z poziomu aplikacji zainstalowanej w telefonie, w Polsce próbujemy dodzwonić się do wiecznie zajętych rejestracji i zapisać się na ręcznie prowadzone listy kolejkowe (ewentualnie pozostaje nam wycieczka na osobiste zapisanie się do wybranego specjalisty w danej placówce). Pomimo wejścia w życie szczegółowych, skomplikowanych procedur wciąż miesiącami lub dłużej czekamy na wizytę u specjalisty, na zabiegi, na terapię, przede wszystkim w onkologii, neurologii (tomografia komputerowa), anestezjologii i intensywnej terapii. Czekamy na wszystko.

Jednym z elementów skrócenia kolejek było nadanie pielęgniarkom uprawnień do wystawiania recept. Po ukończeniu specjalistycznego kursu pielęgniarki będą mogły wystawiać recepty miedzy innymi na leki przeciwbólowe, przeciwpasożytnicze, znieczulające działające miejscowo oraz przeciwzakaźne stosowane na przykład w niedokrwistości i chorobach gardła. Po zbadaniu pacjenta będą mogły także kierować go na podstawowe badania diagnostyczne na przykład morfologię krwi, badanie EKG oraz prześwietlenie klatki piersiowej. Niestety, przepisy nie są dopracowane. Pisanie recept to nie jest mechaniczna czynność, wymaga czasu. Skoro lekarze są przez NFZ wynagradzani za porady recepturowe, to pielęgniarkom też należy się za to wynagrodzenie. Tymczasem nikt o wynagrodzeniu pielęgniarek i położnych za wypisywanie recept nie płaci, ale to zupełnie oddzielny temat. Wróćmy do kursów umożliwiających wypisywanie recept: póki co osoby decyzyjne za organizację ochrony zdrowia podeszły do tematu po macoszemu, po wejściu w życie aktu prawnego nakładającego na naszą grupę zawodową nowe obowiązki pielęgniarki i położne mogły skorzystać z komercyjnych kursów organizowanych przez prywatne firmy. Chętnych było jednak niewiele i według danych resortu jak dotąd szkolenia ukończyło zaledwie sto osób. Nie ukróci to kolejek i z pewnością nie wróży to rychłemu wzrostowi Polski w rankingu EHCI.

Żeby nie było tak źle - zostaliśmy docenieni za zagwarantowanie w systemie legislacyjnym praw pacjenta, zmniejszenie liczby zgonów spowodowanych chorobami sercowo-naczyniowymi oraz udarami mózgu, wskaźnik szczepienia niemowląt, wysoki poziom aktywności fizycznej oraz łatwy, szybki dostęp do nowych leków. Niestety, w rankingu ogólnym zdobyliśmy tylko 523 punkty na 1000 możliwych. Dla porównania Holandii, zwycięzcy rankingu zostało przyznanych punktów aż 916. Mamy więc co poprawiać.

Wskazujący rozwiązania i obnażający słabości Ranking stanowić może swoiste vademecum dobrych praktyk dla zarządzających ochroną zdrowia w Polsce. Jako przewodnicząca największego wśród zawodów medycznych w Polsce związku zawodowego (OZZPiP skupia w swych strukturach 80.000 członków) nieustannie zabiegam o rozwój organizacji ochrony zdrowia. Opiniujemy projekty aktów prawnych, uczestniczymy w posiedzeniach sejmowych i senackich komisji, spotykamy się z przedstawicielami administracji państwowej i samorządowej. Wierzę, że dobrze prowadzony dialog, zarówno na szczeblu ogólnopolskim jak i lokalnym zaowocuje pojawieniem się lub nowelizacją już istniejących przepisów prawnych regulujących funkcjonowanie opieki zdrowotnej w taki sposób, iż nie będziemy musieli wstydzić się zatrważająco niskiej pozycji Polski w europejskich czy międzynarodowych rankingach medycznych.

 

Podobne artykuły

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także

Msolecka
FelietonMałgorzata Solecka

Szczepienia: chciałoby się wielkich rzeczy…

5 lutego 2024
Leszek Borkowski
Leszek Borkowski

Depisyzacja systemu administracji państwowej

18 października 2023
27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Felczer 2.0

8 września 2023
Katarzyna-Czyzewska-nowe2
4 kwietnia 2023
Dr n. med. Marek Derkacz
Dr n. med. Marek Derkacz, MBA

LDN therapy seems to be a promising treatment for infertility

7 lutego 2023