Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Sieć szpitali stwarza zagrożenia dla ok. 160 placówek? Ministerstwo odpowiada

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 1 grudnia 2016 12:10

Sieć szpitali stwarza zagrożenia dla ok. 160 placówek? Ministerstwo odpowiada - Obrazek nagłówka
Fot. Thinkstock/Getty Images
Czy wysokospecjalistyczne szpitale nie znajdą się w sieci szpitali? O to pytali w Sejmie posłowie PO.

Posłowie PO obawiają się, że przez sieć szpitali niektóre placówki zostaną zamknięte. - Jako przykład mogę podać szpital reumatologiczny w Sopocie, czy Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach-Śląskich. Co ze szpitalami psychiatrycznymi, zakaźnymi? Skąd ten pośpiech we wdrażaniu tych zmian - pytała w Sejmie Mirosława Nykiel z PO.

Piotr Gryza wiceminister zdrowia powołał się na raport NIK, który pokazuje, że dostęp pacjentów do świadczeń nie uległ poprawie. Stało się tak pomimo większych kontraktów. Potencjał świadczeniodawców nie jest w pełni wykorzystywany - Trzeba podjąć działania, żeby system uporządkować - powiedział Piotr Gryza.

Wiceminister tłumaczył, że regulacja dotycząca sieci szpitali nie obejmuje rehabilitacji, psychiatrii czy opieki paliatywnej.

- Te szpitale, które nie znajdą się w sieci szpitali nadal będą mogły ubiegać się o kontrakt na dotychczasowych zasadach - powiedział Piotr Gryza.

W ubiegłym tygodniu w trakcie rozmowy z Iwoną Schymallą, red. naczelną Medexpressu, Konstanty Radziwiłł zapewnił, że żaden szpital nie zostanie zlikwidowany.

- Pani Redaktor, proszę nie mówić o zamiarach likwidacji szpitali. Projekt sieci szpitali ma zagwarantować tym szpitalom, które mogłyby w tym przypadku konkursowania mieć kłopoty z uzyskaniem kontraktu, żeby ten kontrakt dostały, jeśli są to ważne dla zabezpieczenia zdrowia obywateli szpitale. I tak należy na to patrzeć. Zatem jest to raczej gwarancja niż zagrożenie. Zwracam również uwagę, że oczywiście nie wszyscy znajdą się w sieci, ale nie znaczy to, że oni są do likwidacji. To zupełnie absurdalne podejście. Wiadomo, że sieć pokryje około 75 procent zapotrzebowania, ale 15 procent to będą po prostu zwykłe konkursy na dotychczasowych zasadach. I tu cały szereg różnych przedsięwzięć zostanie tym objęty. Natomiast, warto dodać, choć nie jest to miejsce, aby mówić o szczegółach, że tam, gdzie na jakimś poziomie np. pierwszym, podstawowym, poziomie zabezpieczenia, które planujemy, jakiś szpital ma oddział bardziej specjalistyczny niż kategoria do której pasuje: powiedzmy, że powiatowy szpital czterooddziałowy ma jeszcze piąty oddział np. ortopedię, prócz pediatrii, interny, chirurgii oraz ginekologii z położnictwem, to około 80 proc. tych świadczeń, które dziś tradycyjnie wykonywane są na ortopedii, będzie mógł wykonać w ramach chirurgii ogólnej. Dodatkowo będzie mógł prowadzić poradnię przyszpitalną w specjalności, jaką jest właśnie traumatologia i ortopedia. Nie ma więc mowy, by istniało jakieś zagrożenie dla bytu takiego przedsięwzięcia, nawet jeśli ono formalnie nie będzie się nazywało „kontrakt na ortopedię”. Nie ma mowy o żadnej decyzji ze strony ministra zdrowia o masowym likwidowaniu szpitali. Ta apokaliptyczna wizja, jaką niektórzy rozsiewają jest albo kompletnym niezrozumieniem tego co proponujemy, albo, niestety podejrzewam, złą wolą - powiedział minister zdrowia.

Podobne artykuły

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.