Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Czy lekarze POZ dostaną więcej pieniędzy za dodatkową pracę?

MedExpress Team

Katarzyna Wróblewska

Opublikowano 29 października 2014 09:31

Czy lekarze POZ dostaną więcej pieniędzy za dodatkową pracę? - Obrazek nagłówka
28 października odbyło się kolejne ze spotkań przedstawicieli Narodowego Funduszu Zdrowia i Ministerstwa Zdrowia z kierownictwem Federacji Porozumienie Zielonogórskie. Czy lekarzom udało się wynegocjować więcej pieniędzy?

logo porozumienie

28 października odbyło się kolejne ze spotkań przedstawicieli Narodowego Funduszu Zdrowia i Ministerstwa Zdrowia z kierownictwem Federacji Porozumienie Zielonogórskie. Czy lekarzom udało się wynegocjować więcej pieniędzy?

Celem spotkania było przedstawienie propozycji zmian organizacyjnych i finansowych w podstawowej opiece zdrowotnej oraz wysłuchanie stanowiska przedstawicieli Federacji. Tematem rozmów były rownież główne założenia tzw. pakietu onkologicznego oraz rola lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej we wczesnej diagnostyce nowotworowej. W najbliższym czasie zaplanowane są kolejne spotkania.

Przypomnijmy co Federacja Porozumienie Zielonogórskie zarzuca Ministerstwu:

Zdaniem lekarzy, konsultacje, które do tej pory przeprowadzono były fikcją. Nikt nadal nie potrafi odpowiedzieć na większość pytań, w tym na najważniejsze: Czy wprowadzane zmiany zamiast zmniejszyć, nie powiększą kolejek i chaosu w ochronie zdrowia?

- Ministerstwo Zdrowia wprowadza pacjentów w błąd. Mami obietnicami, które na obecnym etapie są bez pokrycia – mówi Jacek Krajewski, prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.

Kłamstwo 1: Likwidacja kolejek

Nie wiadomo jak będzie w innych sektorach, ale w POZ na pewno się zwiększą. Od stycznia lekarze będą musieli zajmować się pacjentami, którzy dotychczas leczyli się w poradniach okulistycznych i dermatologicznych – to dodatkowy milion pacjentów rocznie w POZ. Będą dłużej wypełniać dokumentacje. Dochodzi bowiem tzw. karta diagnostyki i leczenia onkologicznego. Zgodnie z nowymi biurokratycznymi warunkami wypisywania recept bez obecności pacjenta, zamiast sprawniej – będzie dłużej. Tymczasem zmniejszenie finansowania POZ, to konieczność redukcji personelu w poradniach.

Efekt: dłuższe oczekiwanie na wizytę u lekarza rodzinnego.

Kłamstwo 2: Dofinansowane POZ

Zapewnienie to ma na celu wprowadzenie opinii publicznej w błąd. Jest zabiegiem wizerunkowy mającym przedstawić ministra, jako dobroczyńcę. Jednak prawda polega na tym, że lekarzom bardziej aktywnym, dbającym lepiej o swoich pacjentów i wykonującym więcej badań zabierze się pieniądze i przekaże je z powrotem, dzieląc równo do POZ-ów, wmawiając, że zwiększono roczną stawkę kapitacycyjną na jednego pacjenta. Według analiz Federacji, na proponowanym przez Ministerstwo Zdrowia modelu finansowania straci zdecydowana większość poradni, a zyskają pojedyncze.

Efekt: Zabranie środków na opiekę nad pacjentami chorymi na cukrzycę i choroby serca. Zmniejszenie kadr i środków na funkcjonowanie przychodni. Likwidacja małych poradni, szczególnie w terenach wiejskich, znaczne ograniczenie działalności pozostałych poradni.

Kłamstwo 3: Badania diagnostyczne w POZ

Choć do wdrożenia reformy Arłukowicza zostało niewiele ponad 2 miesiące, nadal nie zostało wskazane źródło finansowania dodatkowych badań, które mają wykonywać lekarze rodzinni. Nie wiadomo także, w jaki sposób przychodnie mają się doposażyć w dodatkowy sprzęt do wykonywania niektórych badań. I jeszcze kwestia opieki nad pacjentami onkologicznymi po zakończeniu leczenia – tu także nie określono zasad postępowania i finasowania.

Efekt: Chaos i rozbudzenie oczekiwań pacjentów, których lekarze nie będą mogli spełnić. Limitowanie, z powodów finansowych, badań w POZ.

Kłamstwo 4: Lekarze nie chcą uczestniczyć w szkoleniach onkologicznych

To prowadzone przez urzędników szkolenia administracyjne o charakterze propagandowym. Pozorują działania ministerstwa, tymczasem rozporządzenia wykonawcze w zakresie pakietu onkologicznego nie są jeszcze gotowe. Tak więc urzędnicy przeprowadzający spotkanie niewiele mogą powiedzieć. W takiej sytuacji należy zapytać: Ile kosztowało zorganizowanie takich spotkań? Każdy lekarz dostał na swój adres indywidualne zaproszenie, wynajęto dziesiątki sal… Ci, którzy uczestniczyli w szkoleniach uznali to za stratę czasu.

Należy określić standardy takich szkoleń i jednolity sposób postępowania z pacjentami onkologicznymi – tego ciągle brakuje.

Efekt: Niechęć lekarzy do uczestnictwa w kolejnych, źle przygotowanych szkoleniach prowadzonych przez NFZ.

Jacek Krajewski podkreśla także, że obok pakietu onkologicznego Ministerstwo Zdrowia przemyca również inne zmiany, które pogłębią destrukcje POZ. To m.in.:

1. Zmiany harmonogramu pracy

Ustalenia z premier Ewą Kopacz (gdy pełniła funkcję ministra zdrowia), pozwoliły na elastyczne układanie harmonogramu pracy przez świadczeniodawcę POZ w zależności od potrzeb pacjentów i charakterystyki regionu. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia kilka tygodni temu wprowadziło nową interpretację, która sprowadza się do nakazu pracy personelu nieprzerwanie od godz. 8:00 do 18.00. Prowadzi to do 10. godzinnej pracy przychodni.

Efekt: W małych miejscowościach, gdzie jest niewielka liczba pacjentów i z trudem znaleziono dla nich lekarza, zapewnienie 10 godzinnego dyżuru dwóch, zamiast jednego lekarza, co wynika z Kodeksu Pracy, to de facto likwidacja takiej przychodni.

2. Umowy zamiast na rok będą na czas nieokreślony

Kolejna zmiana Ministerstwa Zdrowia, to wprowadzenie umów bezterminowych. To zamyka usta lekarzom i sprawia, że nie będą mieć możliwości negocjacji warunków wykonywania swojej pracy. NFZ co roku tworzy nierealistyczne warunki wykonywania umów, które dopiero w negocjacjach były zmieniane na realistyczne.

Efekt: Ministerstwo może zmienić interpretację zapisów umowy i lekarz będzie musiał w ramach kontraktu realizować te pomysły.

- Pakiet onkologiczny jest przykładem rządowej propagandy – wprowadzi niewiele udogodnień dla pacjenta, natomiast zwiększy chaos organizacyjny i informacyjny – podkreśla Jacek Krajewski, prezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie. – Jeśli pomysły ministra wejdą w życie, jeden z najlepiej funkcjonujących sektorów ochrony zdrowia – medycyna rodzinna – zostanie zniszczona. Grozi to poważnym kryzysem w polskim systemie ochrony zdrowia a przede wszystkim stwarza niebezpieczną sytuację dla pacjentów.

Źródło: Federacja Porozumienie Zielonogórskie

Czytaj także: Ministerstwo Zdrowia wprowadza kartki na leczenie

 

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także