Subskrybuj
Logo małeWyszukiwanie
Ogólnopolski Dzień Transplantacji

70 proc. szpitali wciąż nie zgłasza dawców. Potrzebne są działania informacyjne

MedExpress Team

Piotr Wójcik

Opublikowano 2 lutego 2024 13:07

70 proc. szpitali wciąż nie zgłasza dawców. Potrzebne są działania informacyjne - Obrazek nagłówka
– W 2023 roku nastąpił w Polsce wzrost liczby donacji o jedną czwartą. Przekłada się to na wzrost o ponad 400 liczby uratowanych ludzkich żyć – powiedział prof. Maciej Kosieradzki, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego, kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Szpitala Klinicznego św. Dzieciątka Jezus podczas III Konferencji Parlamentarnej z okazji Ogólnopolskiego Dnia Transplantacji. Zdaniem ekspertów potrzebne są działania promujące ideę dawstwa narządów. Tymczasem okazuje się, że zaledwie 30 proc. polskich szpitali zgłasza zmarłych dawców.

– Ten rok był rekordowy, jeśli chodzi o liczbę przeszczepów w Polsce. Wszyscy się z tego cieszymy, bo pamiętamy niedawną zapaść w transplantologii, spowodowaną pandemią. Znam problemy transplantologii i obserwowałam jej rozwój. Mój resort prosi o inspiracje dla programów, które propagowałyby ideę donacji narządów i wspierały informacyjnie społeczeństwo – powiedziała wiceminister zdrowia Urszula Demkow.

Choć są powody do radości, to okazuje się, że bardzo wiele pozostaje jeszcze do zrobienia. Jak przypomniał prof. Roman Danielewicz, przewodniczący Krajowej Rady Transplantacyjnej, wciąż nie udaje się zabezpieczać tylu przeszczepień, ilu oczekiwaliby biorcy.

– Musimy kontynuować i prowadzić akcję promującą medycynę transplantacyjną, i to w wymiarze zarówno ogólnospołecznym, jak i regionalnym. Potrzebny jest udział w tym nie tylko transplantologów, ale także przedstawicieli rządu, samorządów i mediów. Ważny jest też udział w takiej kampanii osób po przeszczepieniu, a także dawców żywych i rodzin zmarłych dawców. Musimy kreować pozytywny wizerunek medycyny transplantacyjnej, pokazywać korzyści i to, że biorcy odzyskują pełną sprawność – mówił prof. Roman Danielewicz.

Jak dodał, potrzebne jest także mocniejsze promowanie przeszczepień od żywych dawców oraz wdrożenie pobierania narządów od osób po zatrzymaniu krążenia.

– Pewne prace w tym kierunku już miały miejsce kilka lat temu. Wciąż, z różnych względów – i finansowych, i organizacyjnych – nie udaje się tego w Polsce w pełni wdrożyć. Trzeba społeczeństwu uświadomić zalety tego, ale także opracować podstawy do wdrożenia takiego programu – postulował przewodniczący KRT.

O tym, jak ważne są działania promocyjne o charakterze regionalnym, mogą świadczyć efekty Programu Daj Życie, realizowanego w latach 2022-2023 przy wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego. W jego ramach w 15 szpitalach prowadzona była akcja informacyjna z udziałem psychologów i aktorów, odbyły się dwie konferencje warsztatowe dla koordynatorów transplantacyjnych, a także zorganizowano dzień transplantacyjny w ośmiu policealnych szkołach medycznych. Działania promocyjne wzmacniały spoty wyświetlane w Kolejach Mazowieckich.

– O ile w całej Polsce liczba donacji wzrosła rok do roku o 25 proc., to na Mazowszu mieliśmy ten wzrost 50-procentowy. Okazuje się, że są możliwości i da się. Trzeba tylko trochę środków i chęci do pracy – podkreślał prof. Maciej Kosieradzki.

– Transplantolodzy co kilka lat doświadczają jakiejś katastrofy, dotyka nas jakieś nieszczęście. Ostatnim z nich była epidemia COVID, która spowodowała dramatyczny spadek liczby przeszczepień. Po każdej takiej katastrofie mrówczą pracą powoli odbudowujemy aktywność, aż wydarzy się kolejna katastrofa – dodał prof. Kosieradzki.

O niebagatelnej roli działań promocyjnych mówił tez prof. Wojciech Lisik, konsultant krajowy w dziedzinie transplantologii klinicznej.

– Przez promocję otwieramy głowy, przede wszystkim młodym ludziom. Otwieramy głowy na to, że można zostać dawcą po śmierci. Przeprowadzona zawczasu rozmowa z rodziną niezwykle ułatwia później cały proces bycia dawcą, jeśli dojdzie do tragicznego zdarzenia – mówił prof. Lisik.

– Ośrodki polskie są świetnie wyszkolone i mogą przeszczepić wszystkie narządy, które przyjdą nam do głowy. Wzrost w dziedzinie transplantologii związany jest nie z tym, że nagle zaczęliśmy świetnie przeszczepiać, tylko dlatego, że pojawiła się większa pula dawców i że zaczęliśmy akceptować tych, którzy do tej pory nie byli akceptowani – podkreślił.

Okazuje się jednak, że promowanie donacji narządów potrzebne jest również wśród szpitali. Aż 70 proc. z nich nie zgłasza dawców.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.