Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Bezdomny udawał lekarza i okradał pacjentów

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 22 marca 2016 11:21

Bezdomny udawał lekarza i okradał pacjentów - Obrazek nagłówka
Fot. Thinkstock / Getty Images
Małopolska policja zatrzymała fałszywego lekarza.

46-letni bezdomny mężczyzna podawał się za lekarza. Wykorzystywał czujność pacjentów, głównie starszych ludzi. Kradł wszystko, co przedstawiało jakąkolwiek wartość. 
Dyżurny policji w Suchej Beskidzkiej odebrał zgłoszenie o podejrzanym mężczyźnie w miejscowym szpitalu. Informacja dotyczyła domniemanego oszustwa przez podanie się za lekarza.
Policjanci kilkanaście minut po przyjeździe odnaleźli i wylegitymowali wskazanego w zgłoszeniu mężczyznę. Twierdził on, że wszedł na salę oddziału w odwiedziny i zaprzeczał jakoby podawał się za lekarza. Inną wersję podawała pacjentka, która była świadkiem jak mężczyzna wszedł do sali, przedstawił się jako lekarz i przysiadł koło łóżka szpitalnego jednej ze starszych pacjentek, wypytując o stan zdrowia. Ona też zauważyła dziwne zachowanie „lekarza”, który nie był ubrany służbowo. Kobieta powiadomiła personel szpitala, jednak mężczyzna podszedł do niej i usiłował odłączyć jej kroplówkę. Wówczas już nie miała oporów i zaczęła wzywać pielęgniarki.
Policjanci ustalili, że mężczyzna ma związek z kilkoma kradzieżami na terenie szpitala. Schemat działania zawsze był ten sam:  oszust w ubraniu cywilnym wchodził do sali, gdzie znajdowała się starsze osoby. W trakcie rozmowy z pacjentkami, wykorzystując  nieuwagę, kradł wszystko co miało jakąkolwiek wartość.
46-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania, kilka miesięcy temu opuścił zakład karny, gdzie trafił za podobne przestępstwa. Przyznał się kradzieży.

Przypomnijmy inne przypadki podszywania się oszustów pod lekarzy:

Już nie "na wnuczka", a "na lekarza"...

Jak donosi serwis "Warszawa w pigułce" oszuści wyłudzają pieniądze od seniorów nową metodą "na lekarza".

Do starszej osoby podchodzi osoba, która przestawia się np. jako kolega syna. Mówi, że jest lekarzem i że ma leki dla syna, które kosztują 28 zł. Starsi ludzie z łatwością mogą uwierzyć w takie słowa. 

„Mój dziadek, niestety uwierzył w słowa tego człowieka. Po przyjściu do domu okazało się, że jest to nakrętka od zwykłej pepsi zawinięta w gazetę (z jaruzelskim na głównej stronie na dodatek) i torbę foliową. 28zł to przeciez prawie że nic ale dla jakiejś starszej osoby może być to wszystko do następnej emerytury. Poza tym jeżeli on dziennie złapie przykładowo ok 3 osób na takie kłamstwo może mieć większą stawkę dzienną niż nie jeden z nas.” - pisze w liście wysłanym do serwisu www.warszawawpigulce.pl czytelniczka.

Ale nie tylko w Polsce oszuści podszywają się pod "lekarzy".

Pochodzący z Serbii 77-letni Vidoje Peric przez 30 lat prowadził praktykę lekarską w Szwajcarii. W to, że ukończył medycynę, wierzono mu na słowo. Przed sądem stanął nie po raz pierwszy. Jaką karę wymierzono?

Sąd w Lugano nie miał wątpliwości co do tego, że w czasie swojej trzydziestoletniej „zabawy w lekarza” Peric narażał na szwank zdrowie i życie pacjentów.

Serb utrzymywał, że ukończył medycynę na Wojskowej Akademii Medycznej w Belgradzie, jednak nigdy nie pokazał żadnego potwierdzającego to dokumentu. Mimo to, przyjmował pacjentów – najdłużej w miejscowości Savsa koło Lugano, ale także w niemieckojęzycznej części Szwajcarii, przez pewien okres na Kubie, a początkowo w rodzinnej Serbii.

W to, że jest lekarzem, Peric najwyraźniej uwierzył sam, ponieważ dwukrotnie podchodził do szwajcarskiego lekarskiego egzaminu państwowego. Bez powodzenia.

W swojej „praktyce” stosował przede wszystkim metody niekonwencjonalne – takie jak np. podawanie pacjentowi jego własnej krwi wysyconej ozonem. Dla jednego z pacjentów skończyło się to sepsą.

Pomysłowy oszust nie poprzestawał jednak tylko na „leczeniu”. Równie wysokie profity czerpał z nielegalnej sprzedaży medykamentów.

Z racji na ciężar postawionych zarzutów, prokurator żądał – pomimo podeszłego wieku oskarżonego – kary trzech lat pozbawienia wolności. Adwokat Perica bronił go podkreślając, że większość pacjentów nie odniosła żadnej szkody i była zadowolona z efektów „terapii”.

Ostatecznie sąd skazał Serba na pół roku bezwzględnego pozbawieia wolności oraz na 22 miesiące w zawieszeniu na 3 lata. Peric jest już jednak wolny, ponieważ na poczet kary zaliczono mu 170 dni, jakie do tej pory spędził w areszcie.

Co ciekawe, w latach 2007–2011 Peric odbywał już trzy krótkie kary pozbawienia wolności za praktykowanie medycyny bez uprawnień, jednak za każdym razem po wyjściu na wolność powracał do swojego procederu. Czy tak będzie i tym razem? Czas już chyba na „zasłużoną” emeryturę, „doktorze” Peric!

Źródło: www.malopolska.policja.gov.pl/www.warszawawpigulce.pl/Corriere del Ticino / The Local / Medexpress

Tematy

lekarz / oszust

Podobne artykuły

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także

ThinkstockPhotos-518878059
15 lutego 2024
iStock-1207169095
Ogólnopolski Dzień Transplantacji

Jeden dawca może ocalić życie ośmiu osobom

26 stycznia 2024
Thinkstock
22 stycznia 2024
iStock-853798760
31 października 2023