Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Bożena Janicka: Zgadzam się, że reformować trzeba, ale brak jest konkretów

MedExpress Team

Alicja Dusza

Opublikowano 2 lutego 2017 09:21

Bożena Janicka: Zgadzam się, że reformować trzeba, ale brak jest konkretów - Obrazek nagłówka
Proponowane reformy budzą obawy środowiska - mówi Bożena Janicka szefowa PPOZ.

Zakończyły się konsultacje społeczne do projektu ustawy o POZ. Jakie Państwo mają zastrzeżenia do tej ustawy?

Przekazaliśmy stanowisko, które odnosi się do ogólnej sytuacji zmian zarówno w systemie szpitalnictwa, AOS, jak i POZ. W tym kontekście widzimy konieczność likwidacji kolejek za wszelką cenę. I to, myślę, kierunek ogólnie obecnie przyjęty. Co do ustawy o POZ, to głównym problemem, który wskazaliśmy również podczas spotkania z panem ministrem, jest brak rozporządzeń, projektów rozporządzeń, czyli uszczegółowienia ustawy. Nie ma informacji właściwie, jakie punkty będą rozwijane. Mamy tylko odnośniki, że minister w rozporządzeniu doprecyzuje i wskaże zadania dla POZ. Ale co i kiedy? Minister zapowiedział, że te sprawy będą w toku. Brakuje informacji, jaki budżet zostanie przekazany na podstawową opiekę zdrowotną. Bo to istotna rzecz, jaki zakres budżetu będzie powierzony na całą specjalistkę, wybrane etapy i jak to będzie np. podzielone w przychodniach, w populacji. Jedni mają populację starszą, inni młodszą. Jaki będzie przelicznik i jak to będzie wyglądało. Oczywiście jeszcze kwestia zintegrowanej opieki. Tu też nic nie wiadomo. Kolejna rzecz to koordynacja. Czy koordynatorem ma być lekarz POZ? Pytanie, kiedy lekarz, który, tak jak ja dziś przyjmuje 80 pacjentów dziennie, bo mamy sezon grypowy, ma czas na koordynację? No i do tego minister wprost wskazuje, że, owszem, będzie pilotaż, ale też mówi wprost, że ustawa zacznie obowiązywać od 2019 r. Budzi to naszą wątpliwość, bo przecież najpierw warto zapoznać się z wynikami pilotażu. Przeanalizujmy rozporządzenia i dopiero zatwierdzajmy dalsze terminy. My tu największe zagrożenie widzimy w kadrach. Mamy braki w kadrach, które i tak są już wiekowe. Jak pozyskać kadry, skoro nie ma dziś chętnych do pracy w podstawowej opiece, medycynie rodzinnej? Mamy około 8 tysięcy specjalistów medycyny rodzinnej, a potrzebujemy 30 tysięcy. Wskazujemy na tę sytuację. 

Czy nie narzeka Pani przesadnie? Przecież minister chyba tylko POZ obiecał, że będzie lepsze finansowanie...

Na dziś jest to dla mnie niedookreślone. Co będzie za dziesięć lat skoro my już mamy braki w kadrach, a jeszcze z systemu odejdą starsi lekarze? A problem ten jest najistotniejszy, jeśli chodzi o POZ.

Chcę zapytać szerzej o reformy ministra Radziwiłła, jak ocenia Pani pomysł likwidacji NFZ?

Mamy dziwne zwyczaje w naszej kulturze politycznej. Nie reformuje się tylko likwiduje. Pamiętam likwidację kas chorych, a potem płacz i ubolewanie. A kasy miały swoje plusy i minusy. Potem utworzono NFZ, który zbiera ogromne dane. W NFZ jest jedna niepowtarzalna rzecz – jest część świadczeń, które zgodnie z prawem powinny być tak samo udzielane w każdej miejscowości, czyli podstawowa opieka zdrowotna i ratownictwo medyczne. Uzyskaliśmy w przeciwieństwie do kasy chorych ujednolicenie pewnych świadczeń. Jak to będzie dalej, do dzisiaj nie wiemy. I to kolejna rzecz – czy i jakie funkcje zatrzyma jakaś instytucja centralna, czy to będzie tylko odgałęzienie Ministerstwa? Jaki będzie jej zakres? Tego do końca nie wiadomo. Jakie kompetencje będą miały tzw. wojewódzkie urzędy zdrowia? I to następna niewiadoma. Uważam, że można reformować, poprawiać i uzupełniać, ale nie wywracać systemu, nie wylewać dziecka z kąpielą, jak to miało miejsce z kasami chorych. Teraz odnosi się wrażenie, że jest powrót do kas chorych. Ale czy to będzie faktyczny powrót? Nie wiemy.

Czy Pani w tych wszystkich reformach brakuje konkretów?

Tak. Czytając wszystkie założenia jak sieć szpitali czy poradnie przyszpitalne, które mają zaistnieć i mają być opłacane w kierunku ryczałtowym, nasuwa mi się pytanie: jak będzie tam pacjent obsługiwany, jakie będzie czerpać tam informacje, jak będzie działał system informatyczny? Przecież sieć ma się opierać o opiekę koordynowaną, więc rozumiem, że jakieś informacje z systemu będę otrzymywała. Dziś konkretów na ten temat nie ma, wszystko to tylko zapowiedzi. To samo dotyczy obecnie ratownictwa, które w środowisku wywołuje bardzo dużo pytań. Nocna Pomoc Lekarska ma być przesunięta tylko do szpitali i to też budzi nasze obawy.  Zgadzam się, że reformować trzeba, ale brak jest konkretów. Brak szczegółów, a wiemy, że diabeł tkwi w nich.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.