Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Co z tymi SOR-ami?

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 4 listopada 2022 10:35

Co z tymi SOR-ami? - Obrazek nagłówka
Zbyt mała liczba lekarzy medycyny ratunkowej i pielęgniarek systemu na SOR, zwłaszcza w stosunku do liczby pacjentów, z których ogromna większość w ogóle nie powinna znaleźć się na oddziale ratunkowym – to podstawowe problemy, z którymi borykają się szpitalne oddziały ratunkowe. Do tego dochodzą coraz to nowe wymagania, jak mówili posłowie opozycji, jakie Ministerstwo Zdrowia stawia przed szpitalami.

W czwartek sytuacją SOR-ów zajmowali się posłowie Komisji Zdrowia, którzy zapoznali się z informacją przedstawioną przez Ministerstwo Zdrowia w tej sprawie. Według przedstawionych przez ekspertów danych chorzy w nagłych stanach zagrożenia życia to zaledwie niewielki procent wszystkich osób zgłaszających się na SOR – u 2 proc. wykonano w ostatnim roku resuscytację, u kolejnych 10 proc. – inne procedury związane z ratowaniem życia. - Chorzy, którzy wymagają bezpośredniego ratowania życia, to 10 proc., chorzy z ciężkimi zachorowaniami to 15 proc., chorzy w stanach nagłych 15 proc. i chorzy z zaostrzeniem chorób przewlekłych, w tym nowotworowych – 28 proc. – wyliczał prof. Jerzy Robert Ładny, konsultant krajowy w dziedzinie medycyny ratunkowej.

Jednak statystyki resortu zdrowia widzą to nieco szerzej – według nich spośród 5 milionów pacjentów, którzy w ubiegłym roku otrzymali pomoc na SOR, 3,5 mln osób było w stanie „nagłego zagrożenia życia”. I posłowie, i eksperci wątpią w rzetelność tych danych. Zalew pacjentów w lżejszych, niewymagających natychmiastowej interwencji medycznej, stanach powoduje blokadę oddziałów ratunkowych, przeciąża personel i prowadzi, jak podkreślali eksperci, do szybkiego wypalenia zawodowego, rezygnacji z pracy w tym obszarze medycyny lub wręcz emigracji z kraju.

- Ponieważ nie każdy pacjent, który trafia na SOR, powinien się tam znaleźć, wdrożyliśmy system, żeby przy każdym szpitalnym oddziale ratunkowym była nocna i świąteczna pomoc lekarska. Myślę, że to zdecydowanie usprawni pracę na szpitalnym oddziale ratunkowym – mówił na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

– Winę za tyle problemów w obszarze funkcjonowania SOR-ów ponoszą organizatorzy ochrony zdrowia, którzy od wielu lat psują system opieki zdrowotnej i teraz nadal to robią poprzez nieumiejętne zarządzanie - mówił były szef NFZ Andrzej Sośnierz (koło PS). – Problem leży poza SOR-ami. Przez lata likwidowano w tym zakresie rolę pomocy doraźnej i lekarza rodzinnego. To był szereg decyzji, które spowodowały, że na SOR-ach jest tak jak jest i lepiej nie będzie - powiedział Sośnierz i dodał, że połączenie nocnej i świątecznej opieki lekarskiej z SOR-ami (co nastąpiło w 2017 roku, przy wprowadzaniu sieci szpitali) musiało spowodować, że SOR-y są obciążone. – Nie da też nic to, że teraz chcecie, żeby przy każdym SOR była nocna i świąteczna pomoc lekarska. Ale jeśli chcemy wydawać pieniądze i robić ruchy pozorne, to proszę bardzo – podsumował poseł.

- Wszyscy popełniliśmy kiedyś pewien grzech pierworodny, a tym grzechem jest to, że lekarze rodzinni mają stawkę kapitacyjną. Jeżeli kierują na badania, to szkodzą swojej jednostce, czyli pomniejszają zysk – ripostował Tomasz Latos (PiS). – Tak od samego początku to zostało zorganizowane i też na samym początku nocną i świąteczną pomoc to właśnie lekarze rodzinni mieli organizować. Było inaczej, to lobby jest bardzo silne, być może najsilniejsze w całym systemie ochrony zdrowia, o czym przekonał się niejeden minister z różnych opcji politycznych na przełomie roku – przypomniał Latos.

O tym, że sytuacja na SOR-ach jest odbiciem sytuacji w systemie ochrony zdrowia, przekonywał prof. Juliusz Jakubaszko, wieloletni konsultant krajowy w dziedzinie medycyny ratunkowej. W jego ocenie nie da się poprawić sytuacji na oddziałach ratunkowych bez całościowych zmian w systemie ochrony zdrowia.

W tej chwili w kraju funkcjonują 242 szpitalne oddziały ratunkowe. Powstać ma kolejnych 26 SOR-ów, z czego dziesięć na Śląsku, gdzie liczba oddziałów ratunkowych względem wielkości populacji jest najmniejsza. Na koniec grudnia 2021 roku na SOR-ach pracowało 4882 lekarzy, w tym 3517 lekarzy systemu. Pielęgniarek na SOR-ach było 4803, w tym 3437 pielęgniarek systemu. SOR-y zatrudniały też 5938 ratowników medycznych.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także