Ryzyko przenoszenia się wirusa SARS-CoV-2 w sposób pośredni poprzez powierzchnie i powietrze.
W 18 różnych lokalizacjach pobrano łącznie 434 próbki środowiskowe składające się z 428 wymazów powierzchniowych i sześciu próbek powietrza. Wymazy powierzchniowe pobrano z czterech pomieszczeń mieszkalnych (134 próbki) i ośmiu toalet (120 próbek) oraz sześciu wind (174 próbki). Pobierano próbki z powierzchni takich jak ściany, stoły, spłuczka toalety, podłoga, przyciski w windzie. Natomiast próbki powietrza pobrano z pokoju zajmowanego przez chorego na COVID-19. Połowę próbek pobrano przed czyszczeniem i dezynfekcją, a drugą połowę po zabiegu dezynfekcji. Między obiektami nie zaobserwowano zauważalnych różnic w standardach higieny.
Spośród 428 pobranych wymazów tylko dwie były pozytywne na RNA SARS-CoV-2 Pozytywnymi próbkami były wymazy ze ściany przy łóżku i z rączki łóżka w pokoju, w którym mieszkał chory na COVID-19. Pomieszczenie zostało wyczyszczone tego samego dnia, a próbki pobrane po czyszczeniu wykazywały niewykrywalny SARS-CoV-2, co sugeruje, że metodologia czyszczenia była skuteczna w obniżaniu poziomu wirusa do niewykrywalnego poziomu.
Obecność wirusów na powierzchniach w przestrzeni zajmowanej przez zakażonego podkreśla ryzyko przenoszenia zakażenia w sposób pośredni oraz rolę dezynfekcji pomieszczeń.
Źródło: https://www.mdpi.com/1660-4601/18/1/117
Raport ECDC: Prawdopodobieństwo rozprzestrzeniania się nowych wariantów wirusa w Unii Europejskiej.
Wielka Brytania stanęła w obliczu szybkiego wzrostu liczby przypadków COVID-19, co jest związane z pojawieniem się nowego wariantu SARS-CoV-2, VOC 202012/01 . Według stanu na 26 grudnia 2020 r. w Wielkiej Brytanii zgłoszono ponad 3000 przypadków tego nowego wariantu, potwierdzonych przez sekwencjonowanie genomu. Wstępne analizy wskazują, że nowy wariant ma zwiększoną zdolność przenoszenia w porównaniu z poprzednio krążącymi wariantami, ale jak dotąd nie zidentyfikowano wzrostu ciężkości infekcji.
Oprócz VOC 202012/01 Republika Południowej Afryki zgłosiła inny wariant SARS-CoV-2, oznaczony jako 501.V2, który również budzi potencjalne obawy. Wariant ten po raz pierwszy zaobserwowano w próbkach z października i od tego czasu ponad 300 przypadków z wariantem 501.V2 zostało potwierdzonych przez sekwencjonowanie całego genomu w RPA, gdzie jest obecnie dominującą formą wirusa. Wstępne wyniki wskazują, że ten wariant także może mieć zwiększoną zdolność przenoszenia. Jednak podobnie jak w przypadku VOC 202012/01, na tym etapie nie ma dowodów na to, że 501.V2 wiąże się z większym nasileniem infekcji.
ECDC ocenia, że prawdopodobieństwo wprowadzenia i dalszego rozprzestrzeniania się tych nowych wariantów na obszarze Unii Europejskiej jest wysokie. Chociaż nie ma informacji, że zakażenia tymi szczepami są cięższe, to ze względu na zwiększoną zaraźliwość wpływ choroby COVID-19 na liczbę hospitalizacji i zgonów ocenia się jako wysoki.
Czy wirus SARS-CoV-2 zagraża fermom norek hodowlanych w Polsce?
SARS-CoV-2 łatwo przeskakuje z ludzi na inne gatunki zwierząt, w szczególności drapieżniki, co budzi obawy o nowe źródła zwierzęce COVID-19. Do tej pory zakażenia u norek odnotowano na fermach w Danii, Holandii, USA, Włoszech, Hiszpanii, Szwecji, Grecji i na Litwie. Najnowsze dane z Danii i Holandii sugerują, że warianty wirusa związane z norkami mogą szybko rozprzestrzeniać się na fermach norek i wśród pobliskich społeczności ludzkich, ale wydaje się, że ludzie zakażeni tymi odmianami nie mają poważniejszych objawów klinicznych niż osoby zakażone wariantami wirusa niezwiązanymi z norkami. W następstwie infekcji SARS-CoV-2 u norek w Holandii, holenderskie Ministerstwo Rolnictwa zdecydowało o uboju wszystkich norek. Podobnie Duński Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego ogłosił ubój wszystkich 17 milionów norek w kraju po tym, jak odkrył, że wirus przedostał się z ferm norek do społeczności ludzkiej.
Polska jest drugim po Danii co do wielkości producentem skór z norek w Europie. Ogólna liczba ferm zwierząt futerkowych w Polsce wynosi 810 (w tym lisy, norki, jenoty, szynszyle). Istnieją 354 czynne polskie fermy norek z ~ 6,3 mln sztuk norek. W 2019 roku polscy hodowcy sprzedali 8,5 miliona skór z norek.
Biorąc pod uwagę najnowsze doniesienia o zakażeniach norek SARS-CoV-2 w innych krajach europejskich oraz wysoką zachorowalność na zakażenia SARS-CoV-2 u ludzi w Polsce, przeprowadzono monitoring SARS-CoV-2 u norek na jednej z ferm położonej w województwie pomorskim. W tym badaniu przebadano w sumie 91 zwierząt. Stosując RT-PCR i wykrywanie antygenu potwierdzono zakażenie 15 zwierząt. Wynik zweryfikowano poprzez sekwencjonowanie pełnych genomów wirusowych. Badacze informują o możliwym rozwoju nowego genotypu, który posiada sporadyczne mutacje w całej sekwencji genomu, z czego dwie mutacje zlokalizowane są w białku kolca. Na razie nie wiadomo, czy ten genotyp ma zdolność przenoszenia się na ludzi. Szeroki monitoring ludzi żyjących w bliskim sąsiedztwie fermy norek powinien odpowiedzieć na to pytanie.
Monitoring w skali kraju prowadzony przez inspekcję weterynaryjną do tej pory nie wykrył obecności SARS-CoV-2 na innych fermach norek. Biorąc jednak pod uwagę, że Polska ma wysoki poziom pozytywnych testów diagnostycznych wśród swojej populacji, istnieje duże ryzyko, że coraz więcej polskich ferm norek stanie się źródłem SARS-CoV-2. Autorzy badania uważają, że program biomonitoringu na skalę krajową powinien zostać uruchomiony jak najszybciej, aby sektor produkcji futra nie był rezerwuarem dla przyszłego przenoszenia SARS-CoV-2 na ludzi.
Źródło: https://www.biorxiv.org/content/10.1101/2020.12.24.422670v1.full
