Rezydenci narzekają na brak możliwości zmiany rozpoczętej specjalizacji. - Jeśli np. lekarz wybierze specjalizację z ginekologii, a po pół roku stwierdzi, że jednak go ona nie interesuje i wolałby kształcić się na kardiologa, to nie może dokonać zmiany - tłumaczy Kosikowski. Co więcej, nie ma możliwości zmiany, nawet w obrębie tego samego modułu podstawowego, zanim rozpocznie się moduł specjalistyczny, chociaż na przykład w obrębie interny wszystkie specjalizacje przez pierwsze 3 lata mają taki sam program.
Kolejnym jest ograniczona liczba przyznawanych miejsc rezydenckich. Starając się o rezydenturę można wskazać tylko jedną specjalizację w jednym województwie. - Chcielibyśmy mieć większy wybór. Najlepiej byłoby, gdybyśmy mogli w kliku województwach wybrać po klika specjalizacji - zaznaczył. Kosikowski wyjaśnił, że rezydenci prowadzą w tej sprawie rozmowy z ministrem zdrowia. Były minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapewnił rezydentów, że zostanie stworzony centralny, ogólnopolski system naboru na specjalizacje. Oznaczałoby to możliwość rekrutacji na kilka specjalizacji jednocześnie w kilku województwach. - Mamy nadzieję, że w tym roku zostanie to prawnie zalegalizowane, zaś w 2019 roku program wejdzie już w życie - dodał Kosikowski.