Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Gianfranco Biliotti: Jak usprawnić ścieżkę pacjenta?

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 21 czerwca 2021 17:32

Gianfranco Biliotti: Jak usprawnić ścieżkę pacjenta? - Obrazek nagłówka
Potrzeby osób przewlekle chorych są różne. Jedna z nich jest jednak wspólna dla wszystkich: ułatwienie przejścia przez systemową ścieżkę pacjenta i dotarcie do punktu, w którym osiąga się zamierzony cel terapeutyczny. Jak zrealizować tę potrzebę i czym jest Program Wsparcia Pacjentów - o tym rozmawiamy z dyrektorem generalnym firmy Amgen w Polsce, Gianfranco Biliotti.

Medexpress: W jaki sposób można zoptymalizować ścieżkę pacjenta w Polsce?

Gianfranco Biliotti: Tak zwana „ścieżka każdego pacjenta” jest inna ze względu na odmienne wskazania i stan chorego. Jest jednak jeden ważny postulat, którego wdrożenie pomogłoby każdemu. Mam na myśli konieczność stworzenia elektronicznego repozytorium danych, które pozwoliłoby na zapis wszystkich zabiegów i wgląd w historię leczenia tak, aby pacjenci i lekarz mieli pod ręką komplet danych i wiedzieli, na jakim etapie terapii się znajdują. Przykładowo osoby starsze, z licznymi schorzeniami, korzystają zarówno z opieki lekarza rodzinnego, lecz także wielu specjalistów. Trudno jest śledzić wszystkie fazy leczenia i pamiętać zalecenia. Ponadto, jeżeli pacjenci czekają na wizytę 6, 9, 12 miesięcy, a nawet dłużej i mamy do czynienia ze skomplikowanym schorzeniem, a wizyta trwa 10, czy 20 minut, to bardzo trudno jest pacjentowi zrozumieć proces leczenia i jego kolejne etapy. Czas, jaki lekarz może poświęcić pacjentowi jest krótki – należałoby zatem stworzyć system, który wspierałby dostęp do koniecznej informacji. Stworzenie kompleksowego systemu elektronicznego jest konieczne, nie tylko na potrzeby podstawowej opieki zdrowotnej, lecz także ambulatoryjnej. Wiem, że takie działania Ministerstwo Zdrowia podejmuje od wielu lat i trzymam kciuki, by rychło zakończyło się to sukcesem.

Wprowadzamy rozwiązania, które mają usprawnić ścieżkę pacjenta, ale pojedyncze innowacje, za którymi nie nadąża system nie przynoszą zamierzonego efektu. Przykładem może być choćby dostęp do leków z tzw. „listy S”. Początkowo, mogli je wypisywać wyłącznie lekarze POZ. To oznaczało, że pacjent powyżej 75 roku życia np. chory na osteoporozę, potrzebujący dostępu do refundowanego leku, musiał najpierw dostać się do lekarza POZ, uzyskać skierowanie do specjalisty, specjalista po zdiagnozowaniu pacjenta przepisywał bezpłatny lek z listy S, ale aby go otrzymać pacjent musiał wrócić do lekarza POZ, aby ten wystawił stosowną receptę. Była to zdecydowanie zbyt kręta ścieżka pacjenta, wydłużająca nie tylko jego dostęp do leczenia, ale także innych pacjentów, bo wielokrotne, niepotrzebne wizyty u lekarzy, blokowały ich dostępność. W lipcu ubiegłego roku wprowadzono słuszne rozwiązanie, dzięki któremu lekarze specjaliści uzyskali uprawnienia do wypisania recepty z listy S. Niestety, przepis wciąż jest martwy, gdyż zgodę na wypisanie recepty przez specjalistę musi poniekąd wydać pacjent poprzez swoje internetowe konto pacjenta (IKP), a korzysta z niego niecałe 10% pacjentów po 60 roku życia, czyli także pacjentów 75+. Na szczęście zapis ma się zmienić na dniach i specjaliści mają otrzymać taki sam dostęp do konta pacjenta, jaki posiadają lekarze POZ.

Mówiąc z kolei o optymalizacji ścieżki pacjenta onkologicznego, trzeba podkreślić potrzebę
i znaczenie diagnostyki molekularnej, która pozwala na dobór najkorzystniejszej dla pacjenta terapii. Budzi ogromne nadzieje rozwój tzw. „terapii celowanych”, dla których ocena „profilu genetycznego” choroby jest niezbędnym warunkiem diagnostycznym. Dlatego tak ważna jest dostępność do nowoczesnych metod diagnostycznych, np. sekwencjonowania nowej generacji (NGS). Dzięki tej wiedzy, można właściwie zaplanować cały proces terapeutyczny i od początku wdrożyć właściwe leczenie.

Medexpress: Wspomniał Pan o wielu aspektach optymalizacji ścieżki pacjenta. W jakich obszarach terapeutycznych należałoby ją wdrożyć?

GB: Kluczowym rozwiązaniem jest prewencja. Optymalizacja systemu ochrony zdrowia powinna być oparta właśnie na prewencji i wczesnej diagnostyce. Dotyczy to szczególnie nowotworów i chorób układu sercowo-naczyniowego, ale także i tych schorzeń, które dotyczą dużych populacji, tzw. chorób cywilizacyjnych, które prawdopodobnie charakteryzują się wyższą śmiertelnością niż choćby COVID. Liczba osób, które co roku umierają w Polsce z powodu zawału serca jest zatrważająco wysoka, a przecież wielu z tych tragedii można by uniknąć. Niestety nie można rozwiązać wszystkich problemów naraz. Gdybym był decydentem, zacząłbym od najtrudniejszych przypadków – od pacjentów, których leczenie jest najbardziej kosztowne i obciążające system. W niektórych przypadkach, ze względu na niewielkie liczby chorych - można ich łatwo zdiagnozować i monitorować. Po wdrożeniu i zanalizowaniu rozwiązań na małej grupie, można by było w kolejnym kroku objąć nimi inną populację, czy inne schorzenia.

Medexpress: Co oznacza skrót PSP?

GB: PSP – Program Wsparcia Pacjentów (ang. Patient Support Program) to termin, którego używamy w odniesieniu do programów służących wsparciu pacjentów. Zwykle są to działania naukowe non-profit płynące z przeświadczenia, że przyglądając się z bliska systemom opieki zdrowotnej widzimy, jak i gdzie możemy pomóc. Wielu świadczeniodawców oraz organizacje pozarządowe podejmują takie inicjatywy. Podam przykład: nasze programy są zwykle skierowane do pacjentów przewlekle chorych, którzy w większości przypadków muszą przyjmować leki przez całe życie. Często trzeba je podawać w określony sposób, np. w iniekcji. Wyobraźmy sobie młodego pacjenta, który co tydzień musi spędzić w klinice pół dnia, aby przygotować się do zabiegu, wypełniając szereg formalności, aby finalnie otrzymać iniekcję. Traci w ten sposób czas, który mógłby spędzić poza szpitalem. W ramach programu wsparcia – PSP możemy więc nauczyć takiego pacjenta, jak samemu bezpiecznie wykonać iniekcję w domu, nie angażując niepotrzebnych zasobów ochrony zdrowia. Edukacja jest niezwykle ważnym elementem Programów Wsparcia Pacjentów. Wiele z nich dostosowujemy do indywidualnych potrzeb chorych. Teoretycznie służą one łataniu luk w systemie opieki zdrowotnej poprzez oferowanie usług, których brakuje lub które są niewystarczające, aby pacjent mógł w pełni skorzystać z leczenia. Istnieje wiele rodzajów takich programów. To nasz skromny wkład w poprawę jakości życia pacjentów.

Medexpress: Czym charakteryzują się Programy Wsparcia Pacjentów Amgen?

GB: Trudno o nich mówić bardzo ogólnie. Charakteryzują się one bowiem dostosowaniem do potrzeb konkretnej grupy pacjentów. Dla każdego naszego produktu prowadzimy osobny program. Podam kilka przykładów. Wspomniałem o leku, który należy regularnie wstrzykiwać – w tym wypadku przez pierwszych 6 miesięcy terapii zapewniamy pomoc pielęgniarki, która pokazuje, jak stosować preparat, tak, aby pacjent mógł być niezależny. Mamy też nierefundowany lek, który poprawia strukturę kości i pomaga pacjentom onkologicznym,
u których dochodzi do przerzutów do kości. Ponieważ wiele osób decyduje się na zakup tego leku prywatnie, nasza firma częściowo go finansuje. Chcemy, żeby pacjenci mogli czerpać korzyści z leczenia, bez dodatkowych obciążeń.

Medexpress: Jak ułatwić pacjentom dostęp do leków?

GB: Widzę co najmniej dwie możliwości. Po pierwsze, należy stworzyć w Polsce przejrzysty system wdrażania innowacji. Ten proces powinien być bardziej klarowny i oparty na konkretnych danych – mam na myśli uwzględnienie różnych wartości a nie jedynie kosztu płatnika. Po drugie, Polska inwestuje w zdrowie znacznie mniej niż inne kraje o starzejącej się populacji, a przy nakładach sięgających około 5% PKB, państwo nie jest w stanie zapewnić odpowiedniej jakości diagnostyki i leczenia każdemu pacjentowi. Wiem, że toczą się rozmowy na temat zwiększenia środków na ochronę zdrowia – ponad deklarowane ustawowo 6%. Słyszymy o przeznaczeniu 7% PKB na zdrowie i jest to dobry pomysł. Ciągle jednak różnica pomiędzy Polską oraz innymi krajami UE jest bardzo duża. Według ostatnich publikowanych danych OECD z 2019 r., w Polsce nakłady te na głowę mieszkańca wynosiły 1.511€, co przy średniej dla UE w wysokości 2.572€. stanowiło 59% ich wysokości. W związku z tym, przy dodatniej dynamice wzrostu nakładów na ochronę zdrowia w krajach UE, osiągnięcie – na przykład 80% średniej europejskiej, będzie wymagało jeszcze większej dynamiki wzrostu takich nakładów. Myślę, że Polska obrała dobry kierunek zmian, ale musimy zbilansować inwestycje; nie możemy skupiać się jedynie na zwiększeniu liczby łóżek, czy podniesieniu pensji – innowacja również ma swoją cenę.

Medexpress: Co, z perspektywy pacjenta, należy usprawnić w diagnostyce?

GB: Jak już mówiłem, niezwykle ważna jest centralizacja danych. Trudno zliczyć przypadki powtórzonych niepotrzebnie zdjęć rentgenowskich, rezonansów czy wyników badań krwi – to efekt tego, że nie mamy ujednoliconego dostępu do danych. Musimy też zacząć inwestować w zaawansowaną diagnostykę już na samym początku procesu diagnostycznego. Przyjrzyjmy się, jak to wygląda w przypadku nowotworów: zazwyczaj pobieramy próbkę materiału biologicznego i wykonujemy główne badania patomorfologiczne. Badamy ją także częściowo pod kątem najczęstszych mutacji genetycznych. Leczenie często jest sekwencyjne, to znaczy kolejno stosowane są po sobie schematy leczenia i warto jest znać pełen profil genetyczny choroby wcześniej, by bez zbędnej zwłoki włączyć leczenie celowane szybko -wtedy, kiedy będzie na nie optymalny czas. Sięgnięcie ponowne do materiału biologicznego, pobranego wcześniej, niepotrzebnie ten czas wydłuża. Takie stopniowanie diagnostyki jest też trudne z technicznego punktu widzenia, z uwagi na to, że próbka guza często jest zbyt mała, by wykonać kolejne badanie lub trudno ją przechować w dobrym stanie. Jest to przykład niedoskonałego wykorzystania zasobów – pacjent nie czerpie pełni korzyści z diagnostyki molekularnej, co oznacza, że najprawdopodobniej kolejność zastosowania leków nie jest optymalna, co może wpłynąć na skuteczność terapii.

Medexpress: Dziękuję za rozmowę.

Podobne artykuły

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także