Kurs komunikacji z osobami zaburzonymi psychicznie realizowany przez Fundację Żyjmy Zdrowo pokazał jak wielkie są potrzeby w tym zakresie. Jego uczestnicy podkreślali, że dzięki zrozumieniu potrzeb takich pacjentów, mogli nawiązać z nimi lepszy kontakt.
Blisko 800 osób wzięło udział w programie „Jak komunikować się z osobą z zaburzeniami psychicznymi”, które realizowany był w 10 miastach. Byli to lekarze, pielęgniarki, rejestratorki, pracownicy opieki społecznej.
Bariery komunikacji
8 milionów Polaków cierpi na różnego rodzaju zaburzenia i problemy psychiczne. Osoby te korzystając z opieki zdrowotnej z powodu różnych innych schorzeń natrafiają na wiele trudności z komunikacją z personelem medycznym. Dlatego poza ogólnymi informacjami na temat zaburzeń i chorób psychicznych, uczestnicy szkolenia trenowali umiejętności i techniki komunikacyjnych oraz budowania relacji z osobami cierpiącymi na zaburzenia i choroby psychiczne oraz ich opiekunami. - Dzięki takim szkoleniom poprzez poznanie obrazu choroby zmienia się postrzeganie osób zaburzonych. Niezrozumienie objawów może bowiem stanowić barierę w komunikacji – wyjaśniła psycholog Monika Ruckgaber-Jurewicz podczas konferencji podsumowującej cykl szkoleń (13 grudnia br.). Program został przygotowany przez grono specjalistów z zakresu psychiatrii, psychologii i komunikacji i sfinansowany w ramach Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016 -2020.
Niezaspokojone potrzeby
Zważywszy, że ¼ naszego społeczeństwa cierpi z powodu różnego rodzaju zaburzeń psychicznych. pracownicy służby zdrowia powinni potrafić komunikować się z takimi pacjentami. - Najistotniejsze jest zrozumienie, że nie ma chorych psychicznie, są ludzie, którzy mają niezaspokojone potrzeby np. spokoju czy bezpieczeństwa. I nie ważne z czego ta potrzeba wynika. Nawet jeśli z zaburzeń w przetwarzaniu świata, to i tak jest realną potrzebą – tłumaczył prowadzący szkolenie psychiatra dr Dariusz Myszka. - Można nauczyć się też komunikować z osobami poostrzeganymi jako nieobliczalne i nieprzewidywalne. Pokazaliśmy biorącym udział w szkoleniu narzędzia budowania relacji, wpływania na obniżenie napięcia. Kiedy osoba z zaburzeniami psychicznymi stoi w kolejce do lekarza i czeka na przyjęcie, rozumiejąc co czuje, możemy wyprzedzić jej reakcję – wyjaśniała psycholog Monika Ruckgaber-Jurewicz.
Wejść w buty chorego
Podczas praktycznych ćwiczeń kursanci „wchodzili w buty” osób z zaburzeniami psychicznymi. - Odgrywaliśmy różne sceny i ćwiczyliśmy komunikację – opowiadał trener Andrzej Juchniewicz. Taka wiedza poprawia efekty leczenia placówki, bo jeśli jest ona przyjazna osobom z zaburzeniami psychicznymi, chorzy będą odbywać regularne wizyty lekarskie, stosować się do zaleceń oraz przyjmować leki.
Zdaniem prowadzących szkolenia, program pokazał olbrzymie potrzeby w tym zakresie. – Skoro co czwarty z nas cierpi na jakieś zaburzenia psychiczne, takie kursy powinny odbywać się też w szkołach. I tak, jak szkolimy dzieci z zasad pierwszej pomocy, powinniśmy nauczyć je komunikować się z osobami z zaburzeniami psychicznymi – podsumował dr Maciej Myszka.
