Subskrybuj
Logo małeWyszukiwanie

Koronawirus: bez paniki?

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 14 lipca 2022 08:41

Koronawirus: bez paniki? - Obrazek nagłówka
Fot. Getty Images/iStockphoto
- Mamy do czynienia ze wzrostem liczby zakażeń COVID-19. To nie oznacza, że już w tej chwili należy popadać w histerię jak niektórzy eksperci i że będziemy podejmować działania takie, jak zmiany w testowaniu czy otwieranie oddziałów covidowych – stwierdził w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.

Minister, mówiąc o histerii, odwoływał się – prawdopodobnie – do komentarzy m.in. dr. Pawła Grzesiowskiego, ale też do tego, co w mediach mówią byli członkowie Rady Medycznej ds. COVID-19 przy premierze, którzy gremialnie złożyli rezygnację ze względu na ignorowanie przez decydentów ich rekomendacji. Choć eksperci akcenty rozkładają w różny sposób, mówią o konieczności zwiększenia zakresu testowania (od powrotu do powszechnych testów przez rutynowe testowanie przede wszystkim pacjentów w szpitalach i zamkniętych placówkach, po wykonywanie testów w wybranych placówkach POZ, co ma dać lepszą wiedzę na temat rozwoju zakażeń) oraz – o szybszym podejmowaniu decyzji w sprawie dostępności czwartej dawki dla osób poniżej 80. roku życia. O otwieraniu oddziałów covidowych – ten postulat raczej się nie pojawia.

Ministerstwo Zdrowia z niczym się jednak spieszyć nie zamierza. Ani, mimo rekomendacji EMA i ECDC, by już w tej chwili uwolnić czwartą dawkę dla osób 60+, ani ze zmianami w testowaniu. Testy, jak mówił Adam Niedzielski, są dostępne i w gabinetach POZ („miliony testów antygenowych”) i w szpitalach – problem w tym, że wiosną płatnik cofnął finansowanie wykonywania tych testów. Zdarzają się przypadki, gdy szpital sugeruje pacjentom wykonanie testu komercyjnego – choć od jego wyniku nie uzależnia (nie może uzależnić) przyjęcia na oddział.

Minister zdrowia jest świadomy, że w najbliższym czasie zakażenia będą rosnąć – bo w Polsce rozprzestrzenia się wysoce zakaźny subwariant Omikrona BA.5. Według ministerialnych prognoz w okresie wakacyjnym może być około 7 tys. zakażeń dziennie, ale to nie przełoży się na liczbę hospitalizacji. - Dopóki nie będziemy mieli dużej eskalacji liczby hospitalizacji, nie będziemy wykonywać żadnych histerycznych ruchów – mówił. - Na razie sytuacja nie zasługuje na drastyczne ruchy. Bierzemy też pod uwagę to, co się dzieje w innych krajach. Portugalia ma na przykład już za sobą szczyt zachorowań. Tam wykonywano bardzo dużo testów, hospitalizacji było mało – mówił minister. Trudno jednak porównywać znakomicie zaszczepioną Portugalię (niemal 100 proc. zaszczepionych osób powyżej 60. roku życia) z Polską, choć minister przekonuje, że Polska cechuje się „wysokim stopniem immunizacji”, a przeciwciała ma ponad 90 proc. z nas – duża część ma jednak je wyłącznie po przechorowaniu, a wariant BA.5 omija taką odporność nabytą nawet po przechorowaniu wcześniejszych wariantów Omikrona, o starszych wariantach SARS-CoV-2 nie wspominając.

Nie widać też pośpiechu z otwarciem szczepień dla młodszych seniorów. Z jednej strony są sygnały, że być może w lipcu taka decyzja jednak zapadnie, z drugiej – resort zdrowia zdaje się czekać na akceptację nowych szczepionek – i dopiero wówczas, jesienią, zapewne nie wcześniej niż w październiku, uruchomić kampanię szczepień czwartą dawką.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także