Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Lekarze rodzinni: Kolejne zaświadczenia, orzeczenia i raporty. Biurokracja rośnie

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 4 lipca 2019 08:55

Lekarze rodzinni: Kolejne zaświadczenia, orzeczenia i raporty. Biurokracja rośnie - Obrazek nagłówka
Kody, daty, identyfikatory, numery, harmonogramy, kategorie, tabele, kolejne zaświadczenia, orzeczenia i raporty - w opinii lekarzy i świadczeniodawców zamiast ograniczać MZ potęguje biurokrację.

Chodzi o Rozporządzenie Ministra Zdrowia „w sprawie zakresu niezbędnych informacji przetwarzanych przez świadczeniodawców, szczegółowego sposobu rejestrowania tych informacji oraz ich przekazywania podmiotom zobowiązanym do finansowania świadczeń ze środków publicznych” z dnia 26 czerwca 2019 roku.

Określa ono zakres niezbędnych informacji przetwarzanych przez świadczeniodawców, w tym sposób obliczania średniego czasu oczekiwania na udzielenie świadczenia opieki zdrowotnej, szczegółowy sposób rejestrowania tych informacji, w tym w harmonogramie przyjęć oraz ich przekazywania ministrowi właściwemu do spraw zdrowia, NFZ lub innemu podmiotowi zobowiązanemu do finansowania świadczeń ze środków publicznych, w tym także rodzaje wykorzystywanych nośników informacji oraz wzorów dokumentów.

– Kolejne nakładane na nas obowiązki to czasochłonne zbieranie gigantycznych danych, bez zasadnego celu i bez uwzględnienia związanych z tym kosztów, a przede wszystkim w krytycznie trudnej sytuacji kadrowej w poz! – mówi Bożena Janicka, prezes PPOZ i dodaje, że z zawartych w Rozporządzeniu paragrafów, punktów i podpunktów rozpisanych na kilkudziesięciu stronach wynika, że biurokracja w polskiej ochronie zdrowia rośnie w zastraszającym tempie, a na lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej nakłada się coraz to nowe obowiązki.

- Od 1 lipca bieżącego roku mamy obowiązek raportowania „kolejek oczekujących” – czyli pierwszego wolnego terminu, każdego dnia do godziny 10.00, co przy braku kadr jest całkowicie nierealne. Od 1 stycznia 2020 roku każdy lekarz poz będzie miał obowiązek sprawozdawania wagi i wzrostu pacjenta, a także dane na temat używania wyrobów tytoniowych (co najmniej raz w roku). Tabela, którą trzeba będzie wypełnić, jest długa i bardzo szczegółowa (jakie papierosy pali, ile sztuk na dobę, czy z podgrzewanym tytoniem, czy nie, czy inne wyroby tytoniowe, jeśli tak to jakie!) – podkreślają lekarze PPOZ.

Zdaniem świadczeniodawców PPOZ – informacja Janusza Cieszyńskiego, Ministra Zdrowia (przedstawiona podczas obrad Sejmowej Komisji Zdrowia, 2 lipca w Warszawie), na temat możliwości ograniczenia liczby obowiązków dokumentacyjnych związanych ze świadczeniami medycznymi i usprawnienia przepływu informacji, czyli odbiurokratyzowania ochrony zdrowia, której miałoby służyć szeroko pojęte e- zdrowie (czyli e- dokumentacja, e- recepta, IKP, centra danych i ewentualnie asystent medyczny) w rzeczywistości nie jest walką z biurokracją a jedynie zmianą formy biurokracji, czyli przejście z formy papierowej na elektroniczną , taką właściwie niepewną futurologią, która w tej chwili raczkuje.

– Według definicji słowo „biurokracja”, pochodzące od fr. bureau – urząd i gr. kratos – władza, oznacza scentralizowany system organizacyjny, w którym władza powiązana jest z urzędem lub ogółem ludzi zajmujących się administrowaniem. Pojęcie to oznacza oderwanie władzy od obywateli, czy wręcz urzędników podejmujących szkodliwe decyzje dla społeczeństwa. Końcówka „kracja” (gr. kratia, kratos) oznacza władzę grupy społecznej (jak arystokracja, technokracja, demokracja), tak więc biurokracja i biurokrata oznacza władzę oderwaną od społeczeństwa, narzucającą mu decyzje szkodliwe i urzędnika bezdusznego ślepo trzymającego się formalnej strony przepisów. A tych w polskiej ochronie zdrowia zamiast mniej, jest coraz więcej! Wizja kolejnych administracyjnych obowiązków, w których już dziś można się pogubić, zabiera lekarzowi czas dla pacjenta. I póki co nie daje nadziei, że coś się zmieni. Niezrozumiałe w tym wszystkim jest także to, że kolejne wymogi nie pociągają za sobą żadnych finansowych efektów. Zbieranie gigantycznych danych o pacjentach jest zdaniem decydentów bezkosztowe!!! A naszym zdaniem – bezcelowe, kosztowne, i co najgorsze – szkodzące pacjentom i lekarzom! Szkodzące polskiej ochronie zdrowia! – podkreślają lekarze PPOZ.

Źródło: PPOZ

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.