Subskrybuj
Logo małeWyszukiwanie

Listopadowa lista refundacyjna. Plany resortu i oczekiwania pacjentów

MedExpress Team

Piotr Wójcik

Opublikowano 20 października 2022 11:22

Listopadowa lista refundacyjna. Plany resortu i oczekiwania pacjentów - Obrazek nagłówka
Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt listy refundacyjnej, która ma obowiązywać od 1 listopada. O priorytetowe zmiany, jakie powinny zostać wprowadzone w listach refundacyjnych w najbliższym czasie pytamy wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego i organizacje pacjenckie.

– Na najbliższe dwa obwieszczenia mamy zaplanowany duży zakres terapii, które nie zmieściły się na poprzedniej liście. Chodzi m.in. o leczenie stwardnienia rozsianego i dokończenie programu lekowego dla atopowego zapalenia skóry. Dużo będzie się działo również w onkologii i hematologii. Od 1 stycznia będą odnowienia i nowe wskazania w raku płuca. Kilka nowych terapii będziemy starali się wdrożyć również w raku piersi – wymienia w rozmowie z Medexpressem wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski. Jak dodaje, jeśli nie uda się wszystkich planowanych zmian wprowadzić w dwóch najbliższych listach refundacyjnych, to zostaną one zaproponowane w kolejnych.

RAK PŁUCA

Rak płuca jest najczęściej występującym w Polsce nowotworem złośliwym i pierwszą przyczyną zgonów z powodu chorób nowotworowych. Leczeniem z wyboru dla pacjentów zdiagnozowanych we wczesnym stadium zaawansowania choroby jest doszczętna resekcja guza pierwotnego, która mimo iż stosowana z intencją wyleczenia, kończy się relatywnie częstym nawrotem choroby. Przełomowym lekiem dla pacjentów z niedorobnokomórkowym rakiem płuca (NDRP) z mutacją w genie EGFR ozymertynib, który zmniejsza ryzyko nawrotu choroby lub zgonu pacjenta nawet o 80 proc.

– Najnowsze dane pokazują, że u blisko 3 na 4 pacjentów leczonych ozymertynibem nie stwierdzono nawrotu choroby po 4 latach od resekcji nowotworu. Jest to więc szansa na życie, której pacjenci z niedrobnokomórkowym rakiem płuca do tej pory nie mieli – mówi Aleksandra Wilk koordynatorka Sekcji Raka Płuca Fundacji „To się leczy”.

Dostęp refundacyjny do ozymertynibu ma teraz zaledwie kilkuset pacjentów w zaawansowanym stopniu choroby.

– Teraz po raz pierwszy w historii mówimy o personalizowanym leczeniu uzupełniającym. To urzeczywistnienie marzeń pacjentów z rakiem płuca o trwałym wyleczeniu z choroby, dlatego z niecierpliwością czekamy aż stanie się standardem leczenia również dla naszych chorych – zwraca uwagę Aleksandra Wilk.

Choroby hematoonkologiczne

Hematolodzy i ich pacjenci czekają przede wszystkim na rozszerzenie pierwszej linii leczenia w przewlekłej białaczce limfocytowej o inhibitory kinazy Brutona – akalabrutynib i ibrutynib, dla pacjentów ze złymi czynnikami rokowniczymi, a przez to z wysokim ryzykiem progresji. Ta potrzeba została podkreślona na ostatnim posiedzeniu Podkomisji Stałej ds. Onkologii zarówno przez ekspertów medycznych, jak i organizacje pacjentów.

– Widzimy bardzo dobrą współpracę między prof. Ewą Lech-Marańdą, konsultantem krajowym w dziedzinie hematologii, a Ministerstwem Zdrowia, dlatego mamy nadzieję, że ta współpraca przyniesie dobre decyzje refundacyjne dla pacjentów z PBL. W przypadku przewlekłej białaczki limfocytowej są planowane zmiany dotyczące stworzenia jednego programu lekowego. To z pewnością uporządkuje dotychczasowe kryteria i sprawi, że pacjenci będą mieli łatwiejszy dostęp do terapii – mówi Katarzyna Lisowska, przedstawicielka Stowarzyszenia Hematoonkologiczni.

Druga grupa chorych, która wciąż czeka na wprowadzenie nowoczesnych rozwiązań terapeutycznych to pacjenci z zespołami mielodysplastycznymi.

– Czekają oni na refundację leku, który może znacznie ograniczyć, a nawet całkowicie wyeliminować transfuzje krwi. Przetoczenia krwi poprawiają stan chorego na krótko, a niosą za sobą szereg negatywnych skutków – np. przeładowanie żelazem. Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie sytuacja tych pacjentów się zmieni – podkreśla Katarzyna Lisowska.

– Niewiele potrzeba, aby leczenie pacjentów z nowotworami krwi było w Polsce jeszcze lepsze, zbliżone do europejskich standardów. Wystarczy m.in. uzupełnić pierwsze linie leczenia, a tym samym otworzyć dostęp do nowoczesnych terapii od razu po diagnozie, co jest kluczowe dla rokowania chorego. Chodzi o przewlekłą białaczkę limfocytową i dostęp w 1. linii do inhibitorów kinazy Brutona, ale także o przesunięcie do 1. linii leczenia chorych z chłoniakiem anaplastycznym leku brentuximab vedotin. Potrzebne jest także scalenie programów lekowych w przewlekłej białaczce limfocytowej, co pozwoli stworzyć standard leczenia tego nowotworu w Polsce – ocenia Aleksandra Rudnicka, rzeczniczka Stowarzyszenia SANITAS.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także