Liczba zakażeń HIV wykrytych w Polsce systematycznie wzrasta. Według ekspertów na każde 100 osób, u których wykrywa się wirusa, przypada mniej więcej drugie 100, które żyje z nim, nie zdając sobie z tego sprawy. I mogą zakażać swoich partnerów. Czy jesteśmy w stanie poradzić sobie z problemem rozprzestrzeniania się zakażeń? Zdaniem ekspertów jest to możliwe. Ideą kampanii edukacyjnej prowadzonej przez Krajowej Centrum ds. AIDS pod hasłem Mam czas rozmawiać (#mamczasrozmawiac), jest zachęcenie wszystkich do podejmowania rozmów z bliskimi na tematy związane ze zdrowiem, takie jak choroby przenoszone drogą płciową. Przekazując rzetelną wiedzę o profilaktyce, możemy uchronić ich przed zakażeniem, albo zachęcić do zrobienia testu i – w razie potrzeby – podjęcia leczenia.
W roku 2016 wykryto w Polsce 1306 zakażeń HIV – wynika ze statystyk Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny. To najwyższa liczba od lat 80-tych, kiedy po raz pierwszy usłyszeliśmy o epidemii. Oznacza, że każdego dnia minionego roku o seropozytywnym statusie dowiadywały się już średnio nie trzy osoby, jak szacowano wcześniej, ale 3,5. Jak będzie w roku 2017? Niestety trudno o optymizm. W punktach konsultacyjno-diagnostycznych (PKD), gdzie można wykonać test anonimowo, bezpłatnie i bez skierowania, w całym roku 2016 odnotowano 444 zakażenia HIV. W bieżącym – już 409.
Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być fakt, że o trudnych problemach zdrowotnych, takich jak choroby przenoszone drogą płciową np. HIV, mówi się w Polsce mniej, niż by należało. Dostępność skutecznego leczenia, która sprawiła, że dziś głównym problemem dla lekarzy i pacjentów nie jest już przeżycie, lecz m.in. unikanie skutków ubocznych terapii w długim okresie, spowodowała, że HIV wydaje się tematem nieważnym. Tymczasem tylko w zeszłym roku na AIDS zmarły w naszym kraju 102 osoby. Szacuje się, że w Polsce jest około 15 tys. osób, które nie wiedzą o swoim seropozytywnym statusie.
Ryzyko zakażenia HIV uległo demokratyzacji. Dziś może dotknąć każdego niezależnie od płci i wieku. Niestety świadomość tego problemu jest zbyt niska. Dlatego tak ważna jest rozmowa na te trudne tematy z osobami, które darzymy zaufaniem.
- Jeśli o ryzyku zakażenia HIV zacznie się mówić również w domach, zrobimy wielki krok w kierunku powstrzymania epidemii w Polsce. Obchodzony 1 grudnia Światowy Dzień AIDS to dobra okazja do podjęcia tego tematu. Na rozmowę o zdrowiu z bliskimi zawsze powinniśmy mieć czas. Chcielibyśmy, aby każdy Polak utożsamiał się z hasłem #mamczasrozmawiac – także w kontekście trudnych tematów zdrowotnych – podkreśla Anna Marzec-Bogusławska, dyrektor Krajowego Centrum ds. AIDS.
Kilkanaście lat temu, kiedy skuteczność leków była niska, celem programów terapeutycznych było więc utrzymanie zakażonego przy życiu. Postęp medycyny sprawił, że skuteczność leków jest na najwyższym poziomie. To oznacza, że osoby przyjmujące leki antyretrowirusowe mogą żyć komfortowo aż do starości. Gra więc teraz się toczy nie tylko o skuteczność, ale i bezpieczeństwo terapii, żeby leczenie powodowało jak najmniej konsekwencji dla organizmu.
