Nie ma dowodów naukowych na to, że dobrowolność szczepień wpływa pozytywnie na populację – w ten sposób minister zdrowia Łukasz Szumowski skomentował złożenie w Sejmie obywatelskiego projektu ustawy, którego głównym celem jest zniesienie obowiązku szczepień ochronnych. Pod projektem ruch antyszczepionkowy zebrał 120 tysięcy podpisów.
Jeśli po weryfikacji podpisów będzie ich minimum 100 tysięcy, w ciągu trzech miesięcy projektem będzie musiał zająć się Sejm – wymóg ustawowy dotyczy jednak tylko pierwszego czytania, w którym Sejm może projekt odrzucić lub skierować go do dalszych prac w sejmowych komisjach, co zwykle jest równoznaczne z „pogrzebaniem” projektu do końca kadencji. I choć posłowie chętniej korzystają z tej drugiej opcji (zamrożenie projektu obywatelskiego jest łatwiejsze do wyjaśnienia niż jego odrzucenie), niewykluczone, że w sprawie szczepień zajmą bardziej jednoznaczne stanowisko.
Można się bowiem spodziewać, że rząd i inne instytucje publiczne, do których marszałek Sejmu zwróci się z prośbą o zaopiniowanie projektu, zajmą w tej sprawie jednoznaczne stanowisko.
Minister zdrowia przypominał w środę, że szczepienia chronią całe społeczeństwo przed chorobami zakaźnymi. Fakt, że po szczepieniach mogą występować i występują niepożądane odczyny poszczepienne nie może – mówił Łukasz Szumowski – przemawiać przeciw szczepieniom. Ryzyko wystąpienia poważnego NOP jest minimalne, stosunek dobrodziejstw płynących ze szczepień do ewentualnych negatywnych skutków, jakie mogą za sobą pociągnąć, jest niepodważalnie korzystny dla szczepień.
Minister zwrócił też uwagę, że w tej chwili w Polsce przebywa duża grupa – około 1,5 miliona osób – cudzoziemców (w większości z Ukrainy i Białorusi) pochodzących z krajów, w których szczepienia realizowane są w mniejszym zakresie niż w Polsce. - Rosnący odsetek osób przybywających do Polski niesie wyzwania w dziedzinie szczepień – stwierdził. I choć wszyscy przebywający na terenie Polski są objęci obowiązkiem szczepień ochronnych, faktyczne egzekwowanie tego przepisu od cudzoziemców przebywających tylko czasowo jest trudne. Tym bardziej należy chronić – siebie i dzieci – korzystając ze szczepień ochronnych.
Ministerstwo analizuje możliwość powołania do życia funduszu kompensacyjnego dla rodzin dzieci, u których doszło do poważniejszych niepożądanych odczynów poszczepiennych. Powstanie takiego funduszu anonsował poprzedni minister zdrowia, ale prace nad tym rozwiązaniem zamarły. Czy istnienie funduszu powstrzymałoby antyszczepionkowców przed dążeniem do zniesienia obowiązku szczepień? Łukasz Szumowski ocenił, że nie.
Przeciwny zniesieniu obowiązku szczepień jest też Rzecznik Praw Dziecka. Marek Michalak przekazał już marszałkowi Sejmu stanowisko w sprawie projektu ustawy. - Wszelkie działania, których konsekwencją byłoby obniżenie wskaźników wyszczepialności dzieci w Polsce są z całą pewnością niekorzystne i zaprzeczają podstawowemu prawu dziecka do ochrony jego zdrowia i życia – napisał.
RPD wskazał – przywołując stanowisko prof. Teresy Jackowskiej, konsultanta krajowego ds. pediatrii, że „szczepienia należą do najważniejszych zdobyczy współczesnej medycyny, ratują życie i chronią przed powikłaniami związanymi z chorobami zakaźnymi. (…) Dodatkowa korzyść ze szczepień to ograniczenie zużycia antybiotyków i rozwoju antybiotykooporności. Ryzyko wystąpienia niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) jest nieproporcjonalnie małe w porównaniu do uzyskiwanych korzyści, co stanowi istotny argument potwierdzający bezpieczeństwo szczepień”.
Rzecznik Praw Dziecka przypomniał też, że zwiększająca się liczba odmów szczepień w innych krajach już doprowadziła do gwałtownego wzrostu zachorowań na odrę i przypadków zgonów z powodu tej choroby, zaś obniżenie wskaźników wyszczepialności to zagrożenie nie tylko dla nieszczepionych dzieci, ale też dla osób o obniżonej odporności, osób niezaszczepionych czy osób, które nie mogły zostać zaszczepione. - Władze publiczne przede wszystkim powinny podejmować działania na rzecz ochrony zdrowia i życia dzieci – w tym ich ochrony przed chorobami zakaźnymi - podkreślił.
