Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Nie będzie manifestacji, jeśli dojdzie do rozmów?

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 6 września 2021 14:55

Nie będzie manifestacji, jeśli dojdzie do rozmów? - Obrazek nagłówka
Wojciech Szaraniec FB
Ratownicy medyczni już od początku września wyraźnie pokazują rządzącym jak pilne jest wprowadzenie zmian do systemu ochrony zdrowia. Przed nami duża manifestacja zawodów medycznych. Do rozmów minister Adam Niedzielski zaprosił Wojciecha Szarańca, przewodniczącego Porozumienia Rezydentów. Spotkanie było wyznaczone dziś na godzinę 9:00, jednak do dialogu nie doszło.

Historia pewnego spotkania. Jak się umówić?

W miniony piątek minister Niedzielski poinformował w telewizji TVN 24, że zaprosił na spotkanie w sprawie postulatów dotyczących zmiany warunków pracy (nie tylko) lekarzy, Wojciecha Szarańca, nowego przewodniczącego Porozumienia Rezydentów. Lekarz odpowiedział szefowi resortu, że nie dostał zaproszenia. Następnego dnia minister – również za pośrednictwem Twittera –odpowiedział Szarańcy: „Rozmawiał z Panem Dyrektor Departamentu Lecznictwa i zapraszał w moim imieniu na spotkanie. Nie rozumiem tej reakcji. Zapraszam w poniedziałek na g. 9:00 do Ministerstwa Zdrowia.”

Co w takiej sytuacji można zrobić? Czy pozostać na Twitterze i każdy przy swoim - ten nie dostał, a ten przekazał? Czy przejść do rozmów? W czasie kiedy blisko połowa karetek między innymi w Warszawie nie ma obsady i nie ma kto wyjechać do pacjentów potrzebujących pilnej pomocy, takie „umawianie się” na spotkanie (wymiennie nazywane negocjacjami i dialogiem) wprawia w osłupienie opinię publiczną.

Co było dalej?

Wreszcie do głosu doszły konkrety. Na takie dictum ministra przewodniczący zareagował tymi słowami (oczywiście na Twitterze): Szanowny Panie Ministrze, mimo szczerych chęci jak najszybszego spotkania ponownie proponuję rozmowę w środę 08.09.2021 w Karpaczu. Nie godzę się na nawiązywanie dialogu bez udziału wszystkich przedstawicieli Komitetu protestacyjno-strajkowego. Pozdrawiam”.

W skład tej kilku- kilkunastoosobowej grupy miałby wejść osoby reprezentujące m.in. diagnostów laboratoryjnych, farmaceutów klinicznych i przede wszystkim ci, którzy założyli kilka tygodni temu komitet protestacyjno-strajkowy. W rozmowie z Medexpressem, przewodniczący Porozumienia Rezydentów wskazał w pierwszej kolejności na Krystynę Ptok, przewodniczącą Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych ( i założycielkę komitetu). Niestety odpowiedzi na takie postawienie sprawy nie było. I do spotkania dziś rano nie doszło. Z kolei premier Mateusz Morawiecki podczas dzisiejszej konferencji pytany o dialog z przedstawicielami zawodów medycznych przed protestem powiedział, że minister zdrowia prowadzi teraz te rozmowy w sposób właściwy.

Zespół to zespół

„Nie wyobrażam sobie rozmowy na temat reformy publicznej ochrony zdrowia bez innych przedstawicieli zawodów medycznych. Zaproponowałem panu ministrowi spotkanie w Karpaczu, by każdy przedstawiciel zawodów medycznych miał szansę wziąć w nim udział. System ochrony zdrowia to system naczyń połączonych. Nie wyobrażam sobie, że mógłbym prowadzić jakiekolwiek negocjacje w pojedynkę.” – skomentował w rozmowie z Medexpressem Wojciech Szaraniec. Dodał, że w ochronie zdrowia lekarze nie są najważniejsi. Jego zdaniem trzeba pamiętać, że lekarze należą do wielozawodowego zgranego zespołu i trzeba wysłuchać wszystkich głosów.

Przed protestem

Nastroje są dosyć optymistyczne. Szaraniec przyznał, że cały czas zgłaszają się do nich nowi uczestnicy i chętni, a także pacjenci. „Miejmy jednak nadzieję, że do tego protestu nie dojdzie. Jesteśmy nastawieni na dialog, nie chcemy się barykadować przed nikim. Czekamy na zaproszenie. Bardzo proszę o wspólne spotkanie.”- powiedział przewodniczący. Szacuje się, że w strajku weźmie udział nawet kilkanaście tysięcy osób, a w Białym Miasteczku 2.0 może być ich jeszcze więcej. Przypomnijmy o co walczą przedstawiciele zawodów medycznych: „Zmiana warunków pracy dla pracowników publicznej ochrony zdrowia, aby pacjenci mieli lepszą opiekę. Pracownicy powinni chcieć wrócić do sektora publicznego ochrony zdrowia. Należy zmniejszyć biurokrację i zwiększyć przepustowość. Mamy konkretne rozwiązania w głowach i chcemy o tym rozmawiać z ministrem zdrowia i premierem Morawieckim.”- powiedział Szaraniec. Potwierdził, że jeśli doszłoby do rozmów i wypracowania jakichś wspólnych zmian, protest zostałby odwołany.

Nie tak dawno Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy zasugerował, że w Porozumieniu Rezydentów szykują się zmiany i o konkrety należy pytać jego przewodniczącego. Niestety Szaraniec odmówił komentarza w tej sprawie. W ciągu tygodnia można liczyć na więcej szczegółów.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Najciekawsze oferty pracy (przewiń)