Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Dietetyk: W żywieniu dzieci nie powinno być produktów zabronionych

MedExpress Team

Edyta Hetmanowska

Opublikowano 27 września 2014 07:00

Dietetyk: W żywieniu dzieci nie powinno być produktów zabronionych - Obrazek nagłówka
Thinkstock/GettyImages
Jak rozsądnie podchodzić do diety dzieci - mówi nam dr inż. Danuta Gajewska, prezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Dietetyki.
[caption id="attachment_44826" align="alignnone" width="620"]Fot. Thinkstock / Getty Images Fot. Thinkstock / Getty Images[/caption]

Jak rozsądnie podchodzić do diety dzieci - mówi nam dr inż. Danuta Gajewska, prezes  Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Dietetyki.

Czy rodzice wiedzą, jak należy odżywiać dzieci?

Część rodziców doskonale wie, jak odżywiać swoje dzieci, bo to widać po ich doskonałych sylwetkach. Wiedzą oni, jak dobierać żywność i że należy być aktywnym i uprawiać sport. Niestety, część rodziców nie jest tego świadoma. Nie wszyscy rodzice wiedzą, że to, co i ile jemy, wpływa na aktualny stan zdrowia, wygląd i masę ciała, ale także buduje nam zdrowie w przyszłości. Wydaje mi się, że ciągle musimy edukować rodziców w tej kwestii, bo poglądy na temat żywienia zmieniają się. Niektóre teorie zostały obalone. W związku z tym ta edukacja powinna trwać permanentnie.

Coraz więcej dzieci jest otyłych. Z czego to wynika?

Dieta to jedna z podstawowych przyczyn. Druga to brak aktywności fizycznej. Myślę, że te dwa elementy dają nam w sumie coraz większą liczbę dzieci otyłych.

Jak rozsądnie odżywiać dzieci?

Myślę, że tu słowem-kluczem jest rozsądek. W żywieniu dzieci nie powinno być produktów zabronionych, zakazanych. Najlepsza zasada to urozmaicenie diety i zachowanie umiaru we wszystkim, co podajemy dzieciom. Wszystko, co jest na rynku dostępne, powinno być dzieciom podawane, ale oczywiście w ograniczonych ilościach i w różnych proporcjach. Słodycze, które zawsze są trudnym tematem w żywieniu dzieci, okazjonalnie też powinny się znaleźć w jadłospisie dzieci. Kto z nas nie jada słodyczy? Natomiast jeśli słodycze w diecie stają się priorytetem, to jest niepokojące i staje się prostą drogą do nadmiaru masy ciała.

Jeśli rodzice rozsądnie podchodzą do słodyczy w jadłospisie dzieci, to dzieci kupują je w sklepikach szkolnych. Czy można coś z tym zrobić?

Oczywiście. Ogromną rolę mają tu do spełnienia nauczyciele i dyrekcje szkół. To są promotorzy zdrowego stylu życia i odżywiania. Rodzice nie do końca wiedzą, co ich dzieci jedzą w szkole, a dyrektorzy, co pojawi się w ofercie sklepiku szkolnego. Jeśli okaże się, że oferta sklepiku nie do końca będzie taka, jaką chcieliby rodzice, to wszystkie pretensje należy kierować do dyrekcji szkoły.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także