Policjanci z Grodziska zatrzymali 37-latka, który zaatakował nożem ratowników medycznych. Z wyjaśnień ratowników wynikało, że zostali wezwani w celu udzielenia pomocy mężczyźnie, który miał problemy z oddychaniem. Na miejscu okazało się, że jest on pod wpływem alkoholu i nie wymaga pomocy. Po pouczeniu o niepotrzebnym wezwaniu pacjent wszczął awanturę. Chwycił nóż i kierował go w stronę ratowników, wyzywając ich. Mężczyznom udało się obezwładnić napastnika - informuje grodziska komenda policji.
37-latek trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut dokonania czynnej napaści na funkcjonariuszy publicznych i znieważenia ich podczas wykonywania obowiązków służbowych. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres 3 miesięcy. Za popełniony czyn grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.
- Jest mi bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Niestety obecnie nasz zawód staje się coraz bardziej niebezpieczny. Na szacunek zasługuje zdecydowana postawa sądu i orzeczenie trzymiesięcznego aresztu dla napastnika - powiedział Medexpressowi ratownik medyczny Marcin Jawor. - Nie ma i nie będzie tolerancji dla aktów agresji wobec pracowników medycznych. Świetnym tego przykładem, jest niedawna postawa Zespołów Ratownictwa Medycznego w Warszawie, które ruszyły na pomoc kolegom znajdującym się w sytuacji zagrożenia. Wymiar sprawiedliwości nie powinien być pobłażliwy wobec agresywnych pacjentów. Kary powinny być surowe, bez sytuacji łagodzących i wyroków w zawieszeniu - wyjaśnił.
Więcej: TU
http://kppgrodzisk.policja.waw.pl/