PWZ dla lekarzy cudzoziemców. Sąd Najwyższy przyznaje rację ministrowi zdrowia

Sąd Najwyższy 29 grudnia stanął po stronie ministra zdrowia, stwierdzając, że samorząd lekarski nie może żądać od lekarza, który zdobył kwalifikacje poza granicami UE i uzyskał od ministra zdrowia zgodę na warunkowe wykonywanie zawodu, dokumentów odnoszących się do znajomości języka polskiego w mowie i w piśmie.
Naczelna Rada Lekarska po nowelizacji przepisów umożliwiających łatwiejsze zatrudnianie lekarzy wykształconych poza UE przyjęła uchwalę, w której określiła dodatkowe warunki do wydania pozwolenia na wykonywanie zawodu, w tym przedstawienie dokumentacji znajomości języka polskiego. W ocenie ministra zdrowia te wymagania są niezgodne z przepisami o uproszczonym, w związku z pandemią, trybie przyznawania zgody na wykonywanie zawodu lekarza i dlatego Ministerstwo Zdrowia zaskarżyło uchwałę NRL do Sądu Najwyższego. Zaskarżył uchwałę NRL.
Sąd Najwyższy w środę zgodził się z zarzutem szefa resortu dotyczącym wymogu przedstawienia dokumentacji o znajomości języka polskiego i uchylił w tym zakresie zaskarżoną uchwałę NRL. - Ustawa zobowiązuje lekarza do przedstawienia oświadczenia o znajomości języka. (...) Nie można żądać od lekarza lub lekarza dentysty, który zdobył kwalifikacje poza granicami UE i uzyskał od ministra zdrowia zgodę na warunkowe wykonywanie zawodu, dokumentów odnoszących się do znajomości języka polskiego w mowie i w piśmie - wskazał w ustnym uzasadnieniu sędzia Adam Redzik.
Sędzia przypomniał, że Naczelna Rada Lekarska w swoich uchwałach nie może wykraczać poza uregulowania ustawy. - Nie można regulacji ustawowej, która wprowadza uproszczenie trybu dostępu do zawodu lekarza w określonym zakresie, zniekształcać w jakikolwiek sposób uchwałami samorządu zawodowego - podkreślił. Sędzia uzasadniał, że władze są konstytucyjnie zobowiązane do zwalczania epidemii i mogą dobierać środki konieczne do realizacji tego celu.
Sąd Najwyższy nie przychylił się jednak do drugiego zarzutu ministra zdrowia, który dotyczył obowiązku dostarczenia zaświadczenia o stanie zdrowia przy ubieganiu się o pozwolenie na wykonywanie zawodu. Jak podkreślił sąd, wymóg ten występuje we wszystkich trybach zatrudniania lekarzy cudzoziemców przewidzianych przez ustawę.
Informując o wyroku, Naczelna Izba Lekarska podkreśla, że Sąd Najwyższy nie uwzględnił wniosku ministra zdrowia o uchylenie zaskarżonej uchwały w całości. - Znamienne jest, że w ustnych motywach wyrok Sąd Najwyższy nie odniósł się w ogóle do kwestii bezpieczeństwa pacjentów oraz poszanowania ich praw w kontekście przyzwolenia na wykonywanie zawodu lekarza i lekarza dentysty (w ramach warunkowego prawa wykonywania zawodu) przez osoby nie znające w ogóle języka polskiego – czytamy w komunikacie samorządu lekarskiego.
- Z wielkim rozczarowaniem przyjąłem treść wyroku Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy zakwestionował uchwałę Naczelnej Rady Lekarskiej określającej sposób weryfikowania znajomości języka polskiego osób ubiegających się o przyznanie prawa wykonywania zawodu lekarza lub lekarza dentysty w Polsce. Nie odbieram tego wyroku jako porażki samorządu lekarskiego. Uważam, że jest to porażka polskiego systemu ochrony zdrowia a w szczególności pacjentów. Naszą regulacją chcieliśmy zapewnić bezpieczeństwo polskim pacjentom poprzez taką interpretację nieprecyzyjnych, marnej jakości przepisów ustawy, która dając nowej grupie osób prawo do otrzymania prawa wykonywania zawodu, chroniłaby pacjentów i ich prawa do opieki medycznej, jakiej oczekują w Polsce, to jest opieki medycznej zapewnianej przez odpowiednio wykształconego profesjonalistę porozumiewającego się z pacjentem w języku polskim, nie angielskim, rosyjskim czy tajskim. Porozumiewającego się z pacjentem bez udziału tłumacza – skomentował wyrok prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. Szef lekarskiego samorządu podkreślił również, że konsekwencje działań i zaniechań osób wykonujących zawód lekarza lub lekarza dentysty na podstawie tych wadliwych rozwiązań ustawowych obciążać będą sumienie ministra i to „on powinien wyjaśniać pacjentom, dlaczego będą mogli natrafić w szpitalach na lekarzy nieznających choćby słowa w języku polskim.”
Samorząd lekarski będzie teraz czekać na pisemne uzasadnienie wyroku i dopiero po zapoznaniu się z nim podejmie prace nad nowym kształtem uchwały.