RPO przypomina, że procedura ratunkowego dostępu do technologii lekowych miała umożliwić ciężko chorym indywidualną zgody na pokrycie kosztów leku, który w danym wskazaniu nie jest świadczeniem gwarantowanym, jeżeli jest to niezbędne dla ratowania życia lub zdrowia i jest poparte wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej. W praktyce klinicznej do ratowania zdrowia i życia konieczne jest zastosowanie konkretnego leku lub technologii medycznej, które nie figurują w wykazie świadczeń gwarantowanych. Procedura ta miała stanowić wypełnienie obowiązku moralnego państwa wobec chorych, którzy wymagają niestandardowego leczenia.
W ocenie Adama Bodnara ograniczenia wynikające z obecnych regulacji ustawowych, stosowanej praktyki, nadmiernego formalizmu i niedostatecznej wiedzy na temat procedury o ratunkowym dostępie do technologii lekowych, zarówno wśród lekarzy jak i pacjentów, utrudniają ubezpieczonym dostęp do leczenia w ramach indywidualnej zgody, co czyni tę procedurę iluzoryczną a ofiarami tej sytuacji są walczący o życie pacjenci, w tym dzieci, których prawo do leczenia jest ograniczane.
Wśród przyczyn takiego stanu rzeczy RPO wskazuje na brak jasnego określenia w Ustawie, z jakich konkretnie środków ma być finansowany ratunkowy dostęp do technologii lekowej, wskazując jedynie na Narodowy Fundusz Zdrowia jako podmiot zobowiązany do finansowania kosztów leków (art. 47i). Finansowanie odbywa się w ramach rozliczenia realizacji umowy o udzielanie świadczeń zdrowotnych w rodzaju leczenia szpitalne, a zatem w formie ryczałtu systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (art. 136c). W efekcie zakup często bardzo drogich leków odbywa się kosztem innych procedur medycznych.
Lekarze też niechętnie występują z wnioskami do ministra zdrowia o indywidualną zgodę w ramach ratunkowego dostępu do technologii lekowej, zwłaszcza że jest to ryzykowne dla finansów szpitala. Ponadto, nawet zgoda ministra zdrowia na pokrycie kosztów leku nie oznacza, że pacjent otrzyma potrzebny lek w pożądanym terminie.
Pacjent nie może też liczyć na lek zakupiony poza szpitalem (np. przekazany w formie darowizny przez fundację lub inną organizację pozarządową), ponieważ wcześniej wymagana jest odmowa ministra zdrowia na pokrycie kosztów leku.
Niewątpliwie ratunkowy dostęp do technologii lekowych wymaga zmian - zwiększenia dostępności i uproszczenia procedury uzyskiwania indywidualnej zgody Ministra Zdrowia na pokrycie kosztów leku, a także zapewnienia realnych środków finansowych na ten cel.
Warunki i zakres udzielania świadczeń zdrowotnych w ramach ubezpieczenia zdrowotnego określa ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Ustawa ta wśród świadczeń gwarantowanych wymienia ratunkowy dostęp do technologii lekowych (art. 15 ust. 2 pkt 17a). Taki stan rzeczy nakłada na władze publiczne obowiązek zagwarantowania realnego dostępu do tej procedury, a społeczne oczekiwania co do otrzymania świadczenia czyni w pełni zasadnymi – stwierdza Rzecznik Praw Obywatelskich w wystąpieniu do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.
Źródło: RPO