Sprawozdawca projektu Tomasz Latos (PiS) przekonywał, że ta inicjatywa jest zasadna i potrzebna. – Zakładając dalsze działania i uwzględniając pewne rozpoczęcie, które dała ta inicjatywa, z nadzieją, tu wyrażam opinię swoją, ale także, mam nadzieję, większości członków komisji, podchodzimy do tego projektu - mówił. Bez wątpliwości inicjatywę Andrzeja Dudy poparła w imieniu klubu PiS Anna Czech. - Cele Strategii zostały bardzo dobrze wyznaczone i sprecyzowane – przekonywała. Główne cele Narodowej Strategii Onkologicznej to obniżenie zachorowalności, poprawę wczesnego wykrywania, rozwój opieki zdrowotnej w obszarze onkologii i zapewnienie równego dostępu do niego.
Tego entuzjazmu nie podzieliły kluby opozycyjne. Prof. Alicja Chybicka w imieniu KO-PO podkreślała, że choć profilaktyka w chorobach nowotworowych jest bardzo istotna, w dziesięcioletnim horyzoncie czasowym (Narodowa Strategia Onkologiczna ma obejmować lata 2020-2030) trudno spodziewać się jakichkolwiek efektów. Wytykała, że projekt – podobnie jak kierownictwo Ministerstwa Zdrowia – pomija fakt, że Polska ma już opracowany pięć lat temu przez szerokie grono ekspertów cancer plan, który powinien być podstawą tworzenia strategii onkologicznych dla kolejnych rządów.
Poseł Jerzy Kozłowski (Kukiz’15) obficie cytował opinię Biura Analiz Sejmowych, według której przyjęcie ustawy w zaproponowanym kształcie nie wniesie istotnych zmian do rozwiązań mających za zadanie skuteczne zwalczanie chorób nowotworowych. Według sejmowych ekspertów cele strategii są zbyt szerokie i – co jest podstawową wadą projektu - brakuje źródła finansowania rozwiązań. Kozłowski przypomniał, że część ważnych organizacji pacjentów onkologicznych bardzo ostro krytykowało projekt, nazywając go wręcz „wydmuszką”.
O tym, że projektowi brakuje fundamentów – czyli odpowiedniego finansowania – mówił również w imieniu klubu PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Lider ludowców skrytykował rząd za to, że ochrona zdrowia wbrew deklaracjom nie doczekała się priorytetowego traktowania i ponowił apel o zwiększenie nakładów publicznych na zdrowie do 6 proc. PKB już w tej chwili.
Ustawa o Narodowej Strategii Onkologicznej stwarza ramy prawne umożliwiające opracowanie i przyjęcie strategii, czyli dokumentu o charakterze kompleksowym i długookresowym. Celem strategii ma być obniżenie zachorowalności na choroby nowotworowe, zmniejszenie umieralności z powodu tych chorób oraz poprawa jakości życia chorych i ich rodzin. Strategię ma przygotować zespół działający przy ministrze zdrowia. W jego skład wejdą m.in. przedstawiciele ministra zdrowia, prezydenta, Narodowego Funduszu Zdrowia, Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych, towarzystw onkologicznych i organizacji zrzeszających pacjentów onkologicznych.