Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Sieć szpitali. Czy brak problemów to sukces?

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 24 października 2018 07:27

Sieć szpitali. Czy brak problemów to sukces? - Obrazek nagłówka
Fot. Getty Images/iStockphoto
Sieć działa, a przewidywania krytyków, że system się zawali, się nie sprawdziły – przekonywali we wtorek minister Łukasz Szumowski i prezes NFZ Andrzej Jacyna.

– Jeśli sukcesem jest to, że w systemie się nie pogorszyło, zasadne jest pytanie, po co była zmiana? – ripostował poseł PiS Andrzej Sośnierz.

Do polemiki doszło podczas XIV Forum Rynku Zdrowia (23-24 października, Warszawa). Dyskusję plenarną zdominował temat sieci szpitali, która funkcjonuje dokładnie od roku.

Prezes NFZ przedstawił garść danych. - Zdecydowana większość zakładów dostosowała się do parametrów ryczałtu na poziomie 98-102 proc. Pula świadczeń w ramach sieci jest porównywalna z poprzednimi okresami. Na pewno nie można powiedzieć, że świadczeniodawcy za darmo biorą pieniądze - mówił Jacyna. Do bezdyskusyjnych plusów sieci zaliczył to, że podział środków finansowych jest kreowany na poziomie szpitala. - Już nie urzędnik NFZ decyduje o tym, w którym oddziale ile świadczeń jest realizowanych. Dyrektor ma pełną dowolność działań na poziomie zakładu - zaznaczył Jacyna. Tę dowolność, jak komentowali w kuluarach szefowie szpitali, dość mocno ograniczają jednak narzucone szpitalom podwyżki wynagrodzeń – coraz większa część pieniędzy trafia do jednostek „znaczona”.

Czy jednak sieć szpitali pozwoli zmieniać system? - W Polsce miedzy rokiem 2004 a 2015 wzrosła liczba szpitali, łóżek szpitalnych (i to ostrych, których i tak zawsze mieliśmy za dużo) oraz liczba hospitalizacji. Spadł natomiast wskaźnik wykorzystania łóżek. Idziemy pod prąd tego, co się aktualnie dzieje w nowoczesnych, europejskich systemach ochrony zdrowia. Mając system niedoinwestowany, korzystamy z najdroższej formy leczenia. Przesunęliśmy diagnostykę i wiele innych działań w obszar szpitalny – zwracał uwagę prof. Piotr Czauderna, szef Kliniki Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. - Skonstruowaliśmy system niezwykle kosztowny, pod wieloma względami mało efektywny, w którym NFZ wydaje połowę swojego budżetu na opiekę szpitalną. To ostatni moment, by się z tej drogi wycofać. Demografia i epidemiologia wytwarzają takie ciśnienie, z którym już teraz nie jesteśmy w stanie sobie poradzić - dodał. Prowadząca dyskusję dr Małgorzata Gałązka-Sobotka zwróciła uwagę, że sieć szpitali w dużym stopniu konserwuje – przynajmniej na kilka lat – ten chory system.

Brak widocznych kryzysów dla przeciwników sieci szpitali nie jest wystarczającym argumentem do zmiany zdania. - O sieci szpitali od początku wypowiadałam się krytycznie i podtrzymuję swoje zdanie. Sieć została stworzona na złych parametrach, z pominięciem elementów jakości i epidemiologii. Celem sieci powinno być zwiększenie dostępności świadczeń dla pacjenta. Tymczasem prezes NFZ mówi, że sieć „nic złego nie zrobiła”, a świadczeniodawcy dostosowali do parametrów. Czy to były założenia sieci? Chyba nie - mówiła posłanka Beata Małecka Libera (PO).

- Nigdy nie twierdziłem, że system się z dnia na dzień zawali. Jednak jeśli sukcesem jest to, że po zmianie się w systemie nie pogorszyło, trzeba postawić pytanie o jej sens – mówił z kolei Andrzej Sośnierz (PiS), dodając że w tej chwili ocenić sieć szpitali jest niezwykle trudno, bo ministerstwo wprowadziło wiele czynników zakłócających – m.in. znakowanie dużej puli pieniędzy, jakie trafiają do szpitali, z przeznaczeniem na podwyżki.

Andrzej Sośnierz zauważał, że „ocenić sieć jest trudno, bo w międzyczasie zaszły zdarzenia zakłócające, m.in. „znakowanie” pieniędzy na podwyżki.

Co z nowymi technologiami?

Uczestnicy dyskusji panelowej nie mieli wątpliwości, że jednym z wyzwań, stojących przed systemem ochrony zdrowia, jest implementacja nowych technologii.

- Jeśli chodzi o nowoczesne technologie, należy zawsze zastanowić się nad oceną relacji kosztów do efektywności. Jeśli efektywność zostanie poprawiona z 95 na 96 proc., a koszt ma wzrosnąć dwu albo trzykrotnie, to z punktu widzenia racjonalności wydawania środków nie jest to terapia, która powinna być szeroko stosowana – podkreślał minister zdrowia Łukasz Szumowski. - Musimy skupiać się na nowoczesnych technologiach, ale w sposób kontrolowany, oceniając ich efekty w polskim systemie. Tak jak np. w przypadku trombektomii, co do której pod względem medycznym nie ma żadnych wątpliwości, ale nigdy nie była ona zaimplementowana w polskiej ochronie zdrowia w postaci koordynowanej opieki nad pacjentami z udarem – mówił Szumowski, broniąc swojej decyzji o wprowadzeniu w tym zakresie pilotażu.

Według Beaty Małeckiej-Libery wyzwaniem jest ciągle zdrowie publiczne. Przypomniała przyjętą w poprzedniej kadencji ustawę o zdrowiu publicznym i Narodowy Program Zdrowia, którego celem była poprawa kondycji zdrowotnej społeczeństwa. Jak dodała, cele można osiągnąć przede wszystkim poprzez edukację zdrowotną w zakresie problemu otyłości, smogu i związanych z nim chorób, dopalaczy oraz szczepień. - Tymczasem Narodowy Program Zdrowia nie zadziałał. Nadal nie mamy w tym zakresie jednolitej strategii - mówiła.

Co z pieniędzmi?

- NFZ przedstawił projekt zmian w planie finansowym na 2018 rok, związany przede wszystkim z podwyżkami dla pielęgniarek w POZ oraz z rozporządzeniem o zmianie wydatków na leki – mówił prezes NFZ.

We „wstępnej fazie rozmów” z ministerstwem finansów jest zmiana planu finansowego na 2019 rok. NFZ wystąpił o zmianę wskaźników makroekonomicznych, którymi posługiwał się w maju przy tworzeniu planu. – Już wiadomo, że przyszłoroczna składka jest dużo wyższa niż była planowana i powinniśmy ją urealnić - dodał. - Obecnie składka także spływa w zakresie znacznie wyższym od planowanego - już mamy dodatkowo na koncie ponad 400 mln zł. Należałoby te środki uruchomić, bo ubezpieczeni zapłacili i czegoś w zamian oczekują - wyjaśnił.

Minister Szumowski przekonywał, że system ochrony zdrowia za sprawą ustawy gwarantującej 6 proc. PKB w 2024 r. zaczął „przymierzać się” do pokonania ważnej przeszkody, bez czego nie ruszy do przodu. Zdaniem ministra, przed zaproponowaniem Polakom jakichkolwiek rozwiązań zmierzających do tego, by dodatkowo płacili za leczenie – czy to w postaci współpłacenia, ubezpieczeń dodatkowych czy wyższej składki – należy sprawić, by odczuli, że dodatkowe pieniądze jakie trafiają do systemu, są racjonalnie wydawane i poprawiają dostępność do świadczeń.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także