Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie
PPOZ

Szczepienia najmłodszych to priorytet w walce z COVID-19!

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 27 lipca 2021 10:50

 Szczepienia najmłodszych to priorytet w walce z COVID-19! - Obrazek nagłówka

Szczepienia dzieci poniżej 12. roku życia, zdaniem lekarzy skupionych w Porozumieniu Pracodawców Ochrony Zdrowia, to priorytet w walce z COVID-19 i kolejny istotny krok do osiągnięcia populacyjnej odporności.

– Szczepiąc „młodszą młodzież”, chronimy ich jeszcze młodsze rodzeństwo (którego póki co nie ma czym zaszczepić), rodziców, dziadków (którzy mimo szczepień nadal mogą mieć słabszą odporność), ale przede wszystkim chronimy ich samych! Wbrew panującym mitom – COVID-19 w organizmach dzieci poniżej 12. roku życia może powodować prawdziwe spustoszeniepodkreśla Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

O konieczności szczepienia coraz młodszych dzieci mówił ostatnio Rzecznik Praw Pacjenta, natomiast premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej towarzyszącej piknikowi „Rodzinny Kapitał Opiekuńczy” w Kaliszu zapewnił, że jeśli tylko będzie taka możliwość, do szczepień dopuszczeni zostaną obywatele poniżej 12. roku życia. Premier podkreślił, że dzięki szczepieniom pozbyliśmy się wielu śmiertelnych chorób, chociażby takich jak ospa, czy Heinego-Mediny.

Dziś trwa walka z nowym wrogiem. Równie groźnym, okrutnym, ale przede wszystkim wyjątkowo przebiegłym.

…- COVID-19 ciągle wymyka się naukowcom. Zmienia wersje, ciągle się mutuje. Bardzo boimy się nowych odmian. Jedyną bronią są szczepionki. Chronią nie tyle przed zakażeniem, ale przed ciężkim przebiegiem, powikłaniami i śmiercią. Jeszcze kilka miesięcy temu apelowaliśmy do osób z grupy ryzyka (starszych, schorowanych), teraz apelujemy do wszystkich. A przede wszystkich do rodziców nastolatków. W tej chwili jest możliwość zaszczepienia dziecka, które ukończyło 12 rok życia. Śledząc naukowe ustalenia już dziś mamy pewność, że osiągnięcie populacyjnej odporności nie będzie możliwe bez zaszczepienia jeszcze młodszych. Cieszą nas deklaracje polityków, którzy rozważają taką możliwość. Bezpieczny dom to zaszczepieni wszyscy domownicy (maluszki na razie muszą poczekać!). Dziadkowie i rodzice nie będą się już obawiali przywleczenia COVID-19 ze szkoły, a zaszczepione dzieci nie będą już musiały cierpieć na wieloukładowy zespół zapalny, który objawia się m. in. poważnymi stanami zapalnymi, problemami żołądkowymi i neurologicznymi, a także kardiologicznymi – mówi Bożena Janicka.

Dane amerykańskie mówią, że u jednego na tysiąc dzieci, które przeszły COVID-19, rozwija się zespół zapalny. Jego pierwsze objawy pojawiają się od dwóch do ośmiu tygodni po zakażeniu, z reguły jest to wysoka gorączka, którą trudno obniżyć lekami. Pojawia się przeczulica, dziecko jest osłabione, podsypiające, cierpiące. Dochodzą wysypki, zapalenie spojówek, czerwień wargowa, silne bóle brzucha, wymioty, biegunki. Może również wystąpić zapalenie płuc, niewydolność nerek, aseptyczne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie mięśnia sercowego, a nawet udar niedokrwienny czy objawy niewydolności krążenia ze wstrząsem.

…- Choć wszystkim wydaje się, że koronawirus jest w odwrocie, on z nami jest. Nie wiadomo, jakie ma plany na jesień! Zróbmy wszystko, żeby nasz dom był bezpieczny. Szczepmy się, jeśli będzie taka możliwość - szczepmy nasze młodsze dzieci! Chrońmy się maskami, dezynfekujmy ręce. Nikt z nas nie chce, żeby powtórzył się czarny scenariusz!Tylko od nas zależy, czy nasza cała rodzina, od juniora do seniora, będzie bezpieczna! – podkreśla Bożena Janicka.

Źródło: PPOZ

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Najciekawsze oferty pracy (przewiń)