W ogromnej, a właściwie, w przerażającej ilości reklamach suplementów diety i leków bez recepty na końcu pojawia się zalecenie, że przed użyciem należy skonsultować się z lekarzem, pielęgniarką lub farmaceutą.
Bardzo słusznie i wierzymy, że farmaceuci podchodzą do tematu poważnie, ponieważ Polacy są w czołówce pod względem spożycia preparatów nie zaleconych przez lekarza.
Istnieje ogromna potrzeba uświadomienia rodaków, aby zamiast nabywania przez nich kolejnych pastylek, ktoś zachęcił kupujących do udania się po poradę do lekarza, zwiększenia aktywności fizycznej i zmiany diety.
To również powinno być jednym z najważniejszych zadań dla farmaceutów.Ostrzeganie przed nadmierną podażą różnego pochodzenia i wątpliwego działania suplementów diety i zgodnie z reklamami leków natychmiast uzdrawiających niemal z wszystkich dolegliwości stawów, kręgosłupa, serca, cudownie działających na poprawę pamięci, odporności, bezsenności i likwidację stresu.
Przerażająca jest podaż leków przeciwbólowych i natychmiast stawiających na nogi specyfików podczas grypy, która nieleczona w domu, w łóżku, może doprowadzić do poważnych powikłań, a nawet śmierci.
Farmaceuci posiadają cenną i unikalną wiedzę na temat działania leków oraz interakcji substancji w nich zawartych, które w połączeniu z innymi preparatami, a nawet niektórymi artykułami spożywczymi mogą niekorzystnie wpłynąć na zdrowie pacjenta. Oczekiwalibyśmy, by wiedza ta była wykorzystywana w kontaktach z pacjentami w aptekach.
Opieka farmaceutyczna jest potrzebna bezwarunkowo, ale propozycja wykonywania pomiarów cholesterolu i glukozy oraz udzielanie porad, powinno odbywać się w gabinetach lekarskich i pielęgniarskich, a nie w aptekach. Chociaż pomiary glukozy i ciśnienia tętniczego krwi w sytuacjach złego samopoczucia pacjenta wydają się zasadne.
Pomijając przygotowanie merytoryczne osób pracujących w aptekach ,bo oczywiste jest, że w toku kształcenia na pewno nie nabywają uprawnień do udzielania świadczeń powyższych świadczeń oraz szczepień ochronnych, zastanawiający jest fakt samej organizacji prowadzenia tego typu działalności.
Muszą być zatem stworzone warunki do przeprowadzania takich zabiegów, nie tylko zapewniające właściwe warunki sanitarno-epidemiologiczne, ale również zapewniające pacjentowi intymność i ochronę danych osobowych i wrażliwych.
Nie może być przecież sytuacji, że pacjent podaje palec przez okienko i farmaceuta nakłuwa go oznaczając poziom glukozy...
Również szkolenia z obsługi glukometru powinny być przeprowadzane we właściwy sposób. Ważna jest nie tylko sama technika wykonania badania, ale również inne aspekty wiążące się z edukacją diabetologiczną oraz merytoryczne podejście z zakresie choroby, jaką jest cukrzyca.
Szczepienia ochronne zaś, powinny być przeprowadzane pod kontrolą lekarza i podczas jego obecności placówce, w której jest wykonywane.
Temat ten poruszany był już wcześniej wraz z przytaczanymi ustawami regulującymi wykonywanie szczepień ochronnych w naszym kraju.
Każdy pacjent przed szczepieniem jest dokładnie badany wraz z przeprowadzanym dokładnie wywiadem, składa również pisemną zgodę na zabieg.
Szczepienie może wykonać pielęgniarka, która odbyła kurs specjalistyczny w zakresie wykonywania szczepień ochronnych, w gabinecie wyposażonym w zestaw przeciwwstrząsowy.
Wszystkim pacjentom należy zapewnić bezpieczeństwo i komfort, a nie eksperymentować z przeprowadzanymi w aptece szczepieniami i innymi świadczeniami.
Podczas intensywnej działalności ruchów antyszczepionkowych, które powodują dezinformację, a odmawianie szczepień już zbiera żniwo w postaci ognisk zachorowań na odrę, nie możemy dopuścić, aby jakiekolwiek szczepienia wykonywane były wbrew restrykcyjnemu prawu obowiązującego w Polsce.
Najważniejszą kwestią dotyczącą bezpieczeństwa związanego ze szczepieniami jest zakwalifikowanie pacjenta poprzez przeprowadzenie badania fizykalnego i szczegółowego wywiadu, do którego są uprawnieni lekarze medycyny i pielęgniarki posiadające specjalizację w dziedzinie ochrony zdrowia.
Poza tym, do prawidłowego wykonania iniekcji niezbędna jest również znajomość anatomii, podstaw pielęgniarstwa i zasad aseptyki oraz posiadanie kwalifikacji do postępowania we wstrząsie anafilaktycznym.
W tym wypadku nie wystarczy kilkugodzinny kurs pierwszej pomocy, trzeba mieć także uprawnienia do podania leków zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia.
Nie można też pominąć obowiązku prowadzenia szczegółowej dokumentacji.
Czy to jest pomysł na pogłębiający się kryzys kadr medycznych w naszym kraju ?
Czy pomysł biznesowy dla aptek ?
Czekamy na oficjalne opinie środowisk medycznych w tej sprawie licząc, że podzielą nasze stanowisko. Wydaje się bowiem, że nie wszystko, co w innych krajach się sprawdziło, powinno być wprowadzane w naszym.
Stowarzyszenie Pielęgniarek Cyfrowych.
