Martyna Chmielewska: Czy w aptekach brakuje leków?
Tomasz Leleno: Niestety tak. Gołym okiem widać, że problem dalej istnieje. Trudności ze zdobyciem leków mogą mieć pacjenci zmagający się m.in. z chorobami tarczycy, cukrzycy, nadciśnienia czy astmy. Część z tych leków pojawiła się w aptekach. Niestety było za mało. Duża ich część została już praktycznie wykupiona.
M.Ch.: Czy pacjenci kupują leki na zapas?
T.L.: Z naszych informacji wynika, że może dochodzić do takich sytuacji. Rola farmaceutów polega na udzielaniu pacjentom zarówno niezbędnych informacji, jak również uspakajaniu i tonowaniu emocji. One nigdy nie są dobrym doradcą.
M.Ch.: Na jednej z ostatnich konferencji minister zdrowia Łukasz Szumowski powiedział, że hasło „nie ma leków w aptekach” jest nieprawdziwe. Tłumaczył, że są zamienniki, które działają równie dobrze…Jak Pan zareagował na tę wypowiedź?
T.L.: Słowa ministra zdrowia można dziś zweryfikować praktycznie w każdej aptece w kraju. Farmaceuci każdego dnia zmagają się z problemem braku leków. W mediach społecznościowych pokazują screeny komputerów z informacją z hurtowni o braku leku, który chcieliby zamówić dla swoich pacjentów. Niestety nie mogą, gdyż stany magazynowe świecą pustkami. Problem więc nadal istnieje, a wszelkie próby jego bagatelizowania z pewnością nie poprawią sytuacji.
Warto zaznaczyć, że to zdarzenie jest dla farmaceutów ogromnym wyzwaniem. Ich praca skupia się w dużej mierze na polecaniu zamienników. Pamiętajmy jednak, że nie wszystkie oryginalne leki można zamienić na odpowiednik. Przekazanie tej informacji pacjentowi bywa trudne. Wymaga od farmaceutów odpowiedniego poziomu empatii.