Małgorzata Gałązka-Sobotka opowiedziała Medexpressowi o głównych założeniach ostatniej konferencji w ramach debaty „Wspólnie dla Zdrowia”.
- Musimy wzmocnić zdrowie publiczne poprzez delegowanie większej liczby uprawnień samorządowi terytorialnemu. To na poziomie pojedynczej gminy, powiatu, jest największa zdolność do zidentyfikowania potrzeb w obszarze edukacji. Samorząd ma najwięcej narzędzi do tego, aby skutecznie przeprowadzać profilaktykę wśród pacjentów. Nie oznacza to jednak, że nie powinniśmy mieć instytucji, która będzie koordynować działania z zakresu zdrowia publicznego. Dziś środki na profilaktykę są rozproszone w NFZ, MZ. Jest wiele interwencji, które są powielane. Bywa, że wielu obywateli dostaje zaproszenie na to samo badanie tylko od innego świadczeniodawcy. Jest wiele białych plam i osób, które są całkowicie wykluczone z profilaktyki. Trzeba wzmocnić podstawową opiekę zdrowotną. Fundamentem systemu powinien być lekarz rodzinny, zespół POZ zintegrowany z leczeniem specjalistycznym i szpitalem powiatowym - powiedziała Małgorzata Gałązka-Sobotka.
- Polacy są skłonni pojechać 30, 100 km dalej, aby leczyć się w ośrodku, gdzie ma się do czynienia z kompetentnymi specjalistami. Polacy zaczynają rozumieć, że jakość odgrywa ważną rolę w ich życiu. Powinniśmy ją porównywać pomiędzy szpitalami, poradniami i gabinetami medycyny podstawowej. Powinniśmy upowszechniać wiedzę na temat jakości. System powinien być nakierowany na pacjenta. Pacjent powinien wiedzieć, jaka jest różnica pomiędzy jakością świadczeń realizowanych. Chorzy już rozumieją, że jeśli dany środek wykonuje dużo badań, to prawdopodobieństwo, że robi to lepiej, jest zdecydowanie większe - dodała.
