Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie
Krzysztof Bukiel

Warunki określone przez państwo

MedExpress Team

Dr Krzysztof Bukiel

Opublikowano 4 października 2019 08:06

Warunki określone przez państwo - Obrazek nagłówka

Tydzień temu minister Łukasz Szumowski poinformował z „pompą”, że rząd przekazał prawie 900 mln złotych na Centrum Onkologii w Warszawie. Pieniądze przeznaczy się na wymianę wyeksploatowanej infrastruktury i stworzenie nowej. Dzięki temu – jak stwierdził minister - zwiększy się dostępność, jakość i kompleksowości świadczeń dla pacjentów onkologicznych. Bez tej pomocy Centrum Onkologii musiałoby – wg słów jego dyrektora – stopniowo „wygaszać” swoją działalność, bo jest w tak złej sytuacji finansowej, że nie może sobie pozwolić na żadne wydatki.

To wydarzenie, które prawdopodobnie miało przysporzyć ministrowi i rządowi wiele społecznej sympatii i poparcia wzbudza wiele wątpliwości i rodzi kłopotliwe dla rządzących pytania:

Dlaczego rząd pomaga finansowo Centrum Onkologii, które przez lata doprowadziło się do tak krytycznej sytuacji? Przecież niedawno szef partii rządzącej stwierdził, że jeżeli jakiś przedsiębiorca nie radzi sobie w warunkach określonych przez państwo, to znaczy, że się do takiej działalności nie nadaje i powinien zająć się czymś innym. Szpitale i inne podmioty lecznicze nie są co prawda zwykłymi przedsiębiorstwami, ale działają na podobnych zasadach: sprzedają swoje usługi (na rzecz NFZ) i z tego powinny się utrzymać. Może zatem Centrum Onkologii nie nadaje się do tego, aby udzielać pacjentom świadczeń zdrowotnych refundowanych przez NFZ i lepiej żeby „wygasiło” swoją działalność?

Jeżeli rząd uznał jednak, że należy pomóc Centrum Onkologii, czy nie przyznał w ten sposób, że bankructwo Centrum wynika nie tyle ze złego nim zarządzania, ile ze złych warunków określonych przez państwo, w jakich Centrum musi działać?

Dlaczego zatem rząd pomaga jednemu szpitalowi (Centrum), a nie pomaga innym, nie mniej ważnym szpitalom, które też nie radzą sobie finansowo w warunkach określonych przez państwo i znalazły się w równie dramatycznej sytuacji, na przykład Dziecięcemu Szpitalowi Klinicznemu w Warszawie zadłużonemu na kilkaset milionów złotych? Czy nie jest to wyraz uprzywilejowania jednych i dyskryminowania drugich?

Dlaczego też rząd nie zmienił warunków, w jakich funkcjonują polskie szpitale, skoro to przez te warunki szpitale popadają w tak wielkie kłopoty, że państwo musi je dofinansowywać?

Na postawione wyżej pytania możliwe są tylko dwie odpowiedzi:

Pierwsza - rządzący nie rozumieją na jakich zasadach funkcjonuje obecnie system publicznej ochrony zdrowia i skąd szpitale biorą pieniądze na swoje działanie. Oznaczałoby to zupełny brak kompetencji rządzących nie tylko do naprawiania ale nawet do bieżącego zajmowania się publiczną ochroną zdrowia.

Druga – rządzący wiedzą jak ten system działa, ale celowo utrzymują te patologiczne „warunki określone przez państwo”. Dzięki nim bowiem mogą odgrywać rolę „dobroczyńców” , którzy od czasu do czasu obdarowują określone podmioty, zyskując tym samym wdzięczność pacjentów i pracowników. Mogą też „dyscyplinować” dyrektorów szpitali, utrzymując ich w niepewności co do ich dalszego losu.

Podejrzewam, że prawdziwa jest ta druga odpowiedź. Nie jest ona jednak wcale lepsza od pierwszej i podobnie źle wróży publicznej ochronie zdrowia w Polsce.

Podobne artykuły

Monosnap Book kw1.pdf - Adobe Acrobat Reader (64-b
„Służba Zdrowia”

Urodzone za wcześnie

19 kwietnia 2024
Zrzut-ekranu-2022-11-24-o-122823
19 kwietnia 2024

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także

Msolecka
FelietonMałgorzata Solecka

Zakupy covidowe. Coś tu pachnie

27 lutego 2024
Celine_Dion_2012_
Dr n. med. Marek Derkacz

Jak wyleczyć Céline Dion?

27 grudnia 2023
Msolecka
FelietonMałgorzata Solecka

Nie czas płakać nad rozlaną szczepionką...

20 listopada 2023
Leszek Borkowski
Leszek Borkowski

Głosić dobre informacje przed i po wyborach

26 września 2023