Płakał z bólu a oni brali go za symulanta

Ból, który doprowadza do płaczu i którego nie da się uśmierzyć lekami, biegunki trwające tydzień, przetoki, ropiejące, niegojące się rany. Ta choroba układa życie choremu. Z czym się budzi, chodzi i kładzie spać? Dlaczego człowieka bez obciętej ręki na SORze traktują jak symulanta? Gościem Wyszło na Zdrowie jest Paweł Ciołek, pacjent z chorobą Leśniowskiego-Crohna.