Instytut Żywności i Żywienia wprowadził zmiany w piramidzie żywienia. Jakie?
U jej podstawy mamy aktywność fizyczną, bo ważne jest przede wszystkim spożytkowanie tej energii, którą spożywamy. Aktywność fizyczna, tak jak jedzenie, jest ważna w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. Jeśli chodzi o wyżywienie w piramidzie zmieniły się przede wszystkim jej podstawy. Nie ma już produktów zbożowych w postawie tylko warzywa i owoce. Produkty zbożowe zajęły drugie miejsce. Warzywa w większej ilości, owoce w mniejszej, w stosunku 4:1. Głównie warzywa zielone, surowe. Dokładne zalecenia zapisane są obok piramidy. Spoglądając na piramidę zobaczymy, że doszły do niej zioła w zamian za ograniczenie soli. Dołożyliśmy też picie odpowiedniej ilości płynów, w tym kawy i herbaty.
Dlaczego produkty zbożowe, znalazły się niżej w piramidzie?
Są to bardzo ważne produkty w naszej diecie, ale większość Polaków zjada przetworzone produkty zbożowe czyli białe: pieczywo, mąkę, ryż. A to nie są korzystne produkty, bo niosą ze sobą wyłącznie glukozę i podnoszą jej stężenie w organizmie. To sprzyja rozwojowi cukrzycy i innych chorób. We wszystkich publikacjach wykazano, braliśmy już pod uwagę inne piramidy żywieniowe, szczególnie z krajów skandynawskich, gdzie otyłość jest najmniejsza. Spożycie warzyw i owoców wykazuje największą prewencję otyłości i chorób cywilizacyjnych.
Czyli wysiłek fizyczny jest ważniejszy niż dieta?
Musimy zachować równowagę zarówno między jedzeniem, a aktywnością fizyczną, pracą i odpoczynkiem. Równowaga musi być zachowana po prostu we wszystkim.
A jak to jest w praktyce, czy bardzo źle?
W praktyce jest źle. Mówimy by codziennie minimum godzinę się poruszać. Niestety, ludzie tego nie robią. Jest wprawdzie moda na zdrowe żywienie i aktywność fizyczną, ale nie ma tej regularności. Jest moda, dieta bo sezon letni się zbliża i idziemy na siłownie parę razy, bo chcemy schudnąć do jakiegoś wydarzenia, ale brak jest regularności w działaniach.
Co z dziećmi? Czy problemem u nich brak aktywności?
Coraz więcej dzieci odrabia lekcje w laptopie, a nie w zwykłym zeszycie. Chociaż powiem szczerze, że to trochę zmienia. Prowadzę zajęcia z dziećmi i zawsze się ich pytam o to czy są aktywne. Nie ma praktycznie dziecka, które nie miałoby dodatkowej aktywności fizycznej. Są też siedzące zajęcia typu nauka języka. Natomiast zawsze też są dodatkowe aktywności fizyczne.
Czyli dzieci tyją przez brak ruchu, czy za dużo jedzą?
Przez niezdrowe żywienie, bo jeżeli dziecko pobiega przez godzinę i spali ok. 150 kilokalorii, ale potem zje batonika, który ma 300 kilokalorii, to zawsze będzie dodatni bilans energetyczny.
Jak odwrócić ten proces tycia Polaków? Rozporządzenie sklepikowe wywołało tylko dużą awanturę...
Przede wszystkim edukacja żywieniowa. Nie ma czegoś takiego jak przedmiot zdrowie. Proponowaliśmy, by włączyć go do edukacji. Mówi się o zdrowym żywieniu ale to 1-2 godziny na biologii czy podczas tzw. godziny wychowawczej. Nie jest to prowadzone przez osoby wykształcone w tym kierunku. Musimy zwiększyć świadomość. Nie zabraniać dziecku, chociaż jeśli nie będzie miało przed sobą czegoś do wyboru niezdrowego to tego nie weźmie, więc to też jest sposób. Już w swoim dorosłym życiu pójdzie do sklepu i świadomie wybierze produkt. Teraz jest czas i nasza w tym rola by zmienić u dzieci nawyki żywieniowe poprzez edukację.
