Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas poniedziałkowej konferencji prasowej skomentował nocny atak na punkt szczepień i Państwową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Zamościu.
- Podpalono mobilny punkt szczepień. To atak na państwo, na naszą walkę z koronawirusem. Mamy do czynienia z aktem terroru. Dzisiejszą datę, 2 sierpnia - powinniśmy zapamiętać. To przekroczenie granicy, która upoważnia państwo do podjęcia surowych i poważnych kroków. Dopóki będę pełnił funkcję ministra zdrowia, to nie pozwolę na lekceważenie gróźb wobec osób, które chcą szczepić się. Na posiedzeniu Rady Ministrów omówimy temat walki ze środowiskiem antyszczepionkowym. Chciałbym, aby pracowników punktów szczepiennych traktowano jak funkcjonariuszy publicznych. Każdy akt agresji będzie karany - powiedział minister zdrowia.
Adam Niedzielski dodał, że przyzna nagrodę 10 tys. zł za pomoc we wskazaniu sprawcy podpalenia mobilnego punktu szczepień w Zamościu.
- Proszę o przekazywanie informacji do policji. Zero tolerancji dla takich zachowań, będziemy ścigać tych bandytów - wyjaśnił minister zdrowia.
