Subskrybuj
Logo małe
Szukaj
Felieton Małgorzata Solecka

O czym rozmawiamy, o czym powinniśmy

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 3 lipca 2025 08:22

Jeden lekarz, jeden szpital, jeden kontrakt – tak minister zdrowia modelowo widziałaby strukturę zatrudnienia w publicznym systemie ochrony zdrowia. W świecie idealnym, oczywiście. Bo realnie, wsłuchując się w to, jak Izabela Leszczyna rozwija myśl, którą przedstawiła na początku tygodnia w jednym z wywiadów, okazuje się, że jest to zwyczajnie niemożliwe, przynajmniej w tym momencie, i już na horyzoncie majaczy widmo co najmniej „dwuszpitalowości”, trawestując zasadę znaną od lat w szkolnictwie wyższym. Po pierwsze, nie mamy armat. Po pierwsze, nie mamy (aż tylu) lekarzy. Oczywiście, można założyć, że struktura szpitali ulegnie gwałtownej restrukturyzacji – być może w wyniku planowanej reformy lub w wyniku jej braku - i zapotrzebowanie na pracę lekarzy spadnie tak bardzo, że zasada jednoetatowości stanie się normą, ale to nie jest temat na rozważania s-f.
O czym rozmawiamy, o czym powinniśmy - Obrazek nagłówka

Z tego artykułu dowiesz się:

  1. Jakie wyzwania stoją przed polskim systemem ochrony zdrowia? Dowiedz się, dlaczego minister zdrowia marzy o idealnej strukturze zatrudnienia, która w rzeczywistości może okazać się niemożliwa do zrealizowania.
  2. Dlaczego reforma zdrowia wymaga więcej niż prostych rozwiązań? Zobacz, jakie pytania i dylematy dotyczące zmian w systemie zdrowia pozostają bez odpowiedzi, a także co powinno towarzyszyć każdej reformie.
  3. Co łączy polski system zdrowia z kryzysem finansowym? Poznaj złożoność procesów w ochronie zdrowia i dowiedz się, dlaczego nie można go traktować jak łatwy cel do zrealizowania w ramach prostych recept.
  4. Jakie są realne koszty zapewnienia wysokiej jakości usług medycznych? Przekonaj się, dlaczego wydatki na zdrowie w Polsce są zbyt niskie w porównaniu do innych krajów europejskich i jakie mają to konsekwencje dla pacjentów i lekarzy.

System ochrony zdrowia jest zbyt duży, by upaść (nawiązanie do kryzysu finansowego w USA zupełnie świadome i nieprzypadkowe) a złożoność procesów, jakie w nim zachodzą (i które ten system de facto przecież tworzą) zbyt skomplikowana, by prostymi receptami udało się wywrzeć wpływ. Nie ma niczego złego w prostych receptach, o ile towarzyszy im nie tylko refleksja „tak dalej być nie może”, „musimy coś zmienić”, ale również analiza – co można zmienić, jakie ta zmiana będzie mieć skutki, w jaki sposób trzeba zmianę zaprojektować i przygotować ramy prawne do jej wprowadzenia. Nasuwa się zresztą dużo szerszy wachlarz pytań, na które odpowiedzi nie są ani proste, ani – co gorsza – pewne.

Sytuację komplikuje fakt, że politycy – nawet ci, którzy są świadomi, jak bardzo system ochrony zdrowia potrzebuje „dobrej zmiany”, najbardziej na świecie chcieliby jej wprowadzenia w taki sposób, by tego nikt nie odczuł i na pewno – nie zauważył. Samej zmiany oczywiście, bo pozytywne skutki – te, oczywiście, powinny być zauważone i (najlepiej) docenione przez opinię publiczną. Tyle tylko, że świat tak nie działa. Nie można mieć ciastka i zjeść ciastka. Nie można zachować rozbuchanej ponad potrzeby (i możliwości) bazy szpitali ostrych i sprawnego, efektywnego, systemu ochrony zdrowia, nie wpadającego regularnie w turbulencje kadrowe i finansowe.

Last but not least – nie można wydawać na zdrowie 5 proc. PKB ze środków publicznych i twierdzić, że da się, za te pieniądze, stworzyć i utrzymać dobrze działający, oferujący pacjentom dostępne i jakościowe świadczenia zdrowotne, system. Świat tak nie działa, a w krajach wysokorozwiniętych, krajach europejskich, będących na podobnym do Polski etapie rozwoju gospodarczego, dobrze funkcjonujące systemy, które oferują stabilne warunki pracy profesjonalistom medycznym a pacjentom zadawalający poziom świadczeń, kosztują (na dziś) około 8 proc. PKB. Klub państw wysokorozwiniętych wie przy tym, że koszty będą tylko rosnąć – w związku z rozwojem technologii i przede wszystkim starzeniem się społeczeństw – i główny nurt debaty dotyczy tego, w jaki sposób spowolnić dynamikę wzrostu kosztów.

Nie ma żadnych wątpliwości, że pod względem organizacji i finansowania ochrony zdrowia Polska, wczoraj, dziś i niestety jutro raczej jest w tym klubie outsiderem.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także

27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Amerykańska kolonia

22 września 2025
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Czy rekonstrukcja dotknie Ministerstwa Zdrowia?

21 lipca 2025
marek derkacz
22 maja 2025
Dr n. med. Marek Derkacz
Dr n. med. Marek Derkacz

Co oznacza podwyższony poziom DHEA-S?

1 października 2024
Dr n. med. Marek Derkacz
4 września 2024
Dr n. med. Marek Derkacz
Dr n. med. Marek Derkacz

Nadmiar DHEA-S u kobiet: przyczyny, objawy i postępowanie

16 września 2024
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Pani Minister milczy

28 sierpnia 2024
marek derkacz
13 czerwca 2025