Bezpieczeństwo lekowe Polski bez strategii i koordynacji. Apel do Premiera o powołanie koordynatora
Opublikowano 12 września 2025 09:13
Podczas posiedzenia Zespołu podkreślano, że dotychczasowe działania mające na celu budowę odporności Polski w zakresie bezpieczeństwa lekowego są rozproszone między różne instytucje m.in. Ministerstwo Zdrowia, Ministerstwo Rozwoju, Ministerstwo Funduszy, Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Sprawiedliwości. Brakuje ośrodka odpowiedzialnego za koordynację i monitorowanie całości polityki lekowej w wymiarze bezpieczeństwa narodowego.
- Niestety, wciąż nie mamy strategii w tym zakresie, instrumentów wsparcia oraz koordynatora działań. W momencie ataku militarnego lub hybrydowego nie wiemy, kto miałby zarządzać utrzymaniem ciągłości produkcji leków w Polsce i ich dystrybucją – wskazał Krzysztof Kopeć, prezes Krajowych Producentów Leków.
Ministerstwo Zdrowia przygotowało listę leków krytycznych dla zdrowia i życia obywateli, ale nie ma prerogatyw, aby wspierać ich produkcję. Resort rozwoju wskazuje na brak kompetencji w zakresie zdrowia, a Ministerstwo Obrony nie dysponuje instrumentami wsparcia.
Zdaniem posła Tadeusza Chrzana, to dowodzi konieczności powołania ośrodka, który mógłby przygotować strategię i synchronizować działania poszczególnych resortów realizując ją krok po kroku.
- Doświadczenia z prac Zespołu ds. deregulacji Rafała Brzozki pokazują, że ustanowienie takiego koordynatora wpływa pozytywnie na cały proces realizacji wyznaczonych celów – wskazał Krzysztof Kopeć.
Powołanie Koordynatora ds. Bezpieczeństwa Lekowego bezpośrednio podporządkowanego Prezesowi Rady Ministrów pozwoliłoby zintegrować działania instytucji państwowych odpowiedzialnych za politykę lekową i zdrowotną, stworzyć spójny system wczesnego reagowania na zagrożenia w ciągłości łańcuchów dostaw, koordynować rozwój krajowej produkcji substancji czynnych i leków gotowych, w tym poprzez wsparcie badań i innowacji. Koordynator zajmowałby się też współpracę z sektorem produkcji leków i organizacjami pacjentów, aby tworzone rozwiązania odpowiadały realnym potrzebom.
Ważne jest też wypracowanie długofalowej strategii bezpieczeństwa lekowego Polski, wpisanej w ramy polityki zdrowotnej i gospodarczej państwa.
Przedstawiciele branży podkreślali bowiem, że dziś firmy produkują to, co mogą sprzedać i nie koniecznie będą to produkty z Listy Leków Krytycznych.
Katarzyna Piotrowska-Radziewicz, dyrektor Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji Ministerstwa Zdrowia wskazała, że wsparcie uruchomienia produkcji substancji krytycznych to jedno, ale równie ważne jest też zapewnienie im zbytu. Krajowym firmom trudno zdecydować się na inwestowanie w produkcję substancji farmaceutycznych, które można kupić taniej w Azji.












