Chorzy na cukrzycę potrzebują nowych leków
Opublikowano 18 grudnia 2025 06:01
Z tego artykułu dowiesz się:
- Cukrzyca jako priorytet zdrowotny: W Polsce aż 3 miliony osób zmaga się z cukrzycą, która prowadzi do poważnych powikłań i 70 tys. hospitalizacji rocznie, co stanowi ogromne obciążenie dla systemu ochrony zdrowia.
- Nowa era leczenia: Dzięki nowoczesnym lekom, pacjenci mogą nie tylko kontrolować poziom cukru, ale także chronić układ sercowo-naczyniowy oraz nerkowy, co stanowi prawdziwą rewolucję w terapii cukrzycy.
- Redukcja masy ciała kluczem do sukcesu: Otyłość jest główną przyczyną cukrzycy typu 2, a skuteczne leczenie nadwagi znacząco poprawia kontrolę glikemii i zmniejsza ryzyko poważnych powikłań.
- Personalizacja terapii: Wczesne wdrażanie spersonalizowanej terapii może znacząco poprawić jakość życia pacjentów i ograniczyć koszty leczenia, co czyni ten aspekt kluczowym w zarządzaniu cukrzycą.
- Wyzwania w dostępie do terapii: Mimo dostępności nowoczesnych leków, brak refundacji dla innowacyjnych terapii, takich jak tirzepatyd, może ograniczać możliwości leczenia pacjentów, co wywołuje zaniepokojenie w środowisku medycznym.
W Polsce na cukrzycę choruje aż 3 miliony osób. Prowadzi ona do groźnych powikłań, które stanowią główną przyczynę zarówno skrócenia długości życia, jak i pogorszenia jego jakości, a także generują ogromne koszty dla systemu. Ryzyko zgonu u pacjentów z cukrzycą z jakiejkolwiek przyczyny jest o 80% wyższe w porównaniu z osobami bez cukrzycy.
- Kiedyś można było jedynie obniżać glikemię i to nie tak skutecznie jak dzisiaj. Teraz przy pomocy leków możemy i kontrolować cukier, i chronić układ sercowo-naczyniowy oraz pracę nerek, a także kontrolować masę ciała. To jest prawdziwa rewolucja – podkreśla Monika Kaczmarek, Monika Kaczmarek, prezes Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków (PSD).
Cukrzyca priorytetem systemu ochrony zdrowia
Prof. dr hab. n. med. Alina Kuryłowicz, dziekan Szkoły Nauk Medycznych Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie wskazuje, że choć przełomy w leczeniu cukrzycy, które dokonały w ciągu ostatnich 10-15 lat sprawiły, że pacjenci leczeni są coraz lepiej, żyją coraz dłużej i bez powikłań - systematycznie z roku na rok chorych przybywa.- I według prognoz, będzie ich coraz więcej, za co w dużej mierze odpowiedzialny jest wzrost liczby zachorowań na otyłość, chorobę która oprócz wieku i predyspozycji genetycznych – jest jednym z trzech głównych czynników decydujących o tym, że dochodzi do rozwoju cukrzycy typu drugiego - wyjaśnia.
Niezakaźna epidemia XXI wieku
Prof. dr hab. n. med. Mateusz Jankowski, kierownik Szkoły Zdrowia Publicznego CMKP, sekretarz Polskiego Towarzystwa Medycyny Personalizowanej podkreśla, że dane epidemiologiczne jednoznacznie pokazują, że cukrzyca jest jedną z najczęściej występujących chorób cywilizacyjnych w Polsce i każdego roku odnotowuje się ponad 70 tys. hospitalizacji z jej powodu. - Częstość występowania, koszty zdrowotne i społeczne, oraz niewystarczający poziom świadomości społecznej na temat cukrzycy wskazują na konieczność uwzględnienia jej wśród priorytetów polityki zdrowotnej w Polsce - zaznacza. Dodaje, że z perspektywy zdrowia publicznego, szczególnie ważne jest wczesne wykrycie cukrzycy i wdrożenie skutecznego leczenia w celu ograniczenia powikłań cukrzycy. - Cukrzyca to niezakaźna epidemia XXI wieku. Prowadzi do rozwoju chorób układu krążenia, które są pierwszą przyczyną zgonów w Polsce, a źle leczona do szeregu powikłań powodujących nie tylko eliminację z życia zawodowego , ale i wzrost kosztów dla państwa – dodaje Monika Kaczmarek.
Zmiana paradygmatu leczenia
Prof. Aleksander Prejbisz, kierownik Centrum Prewencji i Epidemiologii Chorób Układu Krążenia Narodowego Instytutu Kardiologii PIB, przypomina, że paradygmat leczenia cukrzycy zmienił się w ciągu ostatnich kilku lat z postawy wyczekującej do szybkiego rozpoczęcia leczenia zapobiegającego powikłaniom. – Jeszcze do niedawna leczenie cukrzycy w przypadku stosowania insuliny było obarczone hipoglikemią i przyrostem masy ciała. Dlatego najpierw leczono dietą, a dopiero później włączano insulinoterapię. Teraz – tak, jak w przypadku nadciśnienia tętniczego, czy zaburzeń lipidowych - nie czekamy. Włączamy leczenie od razu, jednocześnie modyfikując styl życia. Interweniujemy zarówno w stanie przedcukrzycowym, jaki i w sytuacji, kiedy ryzyko rozwoju cukrzycy jest bardzo duże. Mamy dostępne leki, które nie powodują niedocukrzeń, przyrostu masy ciała, a wręcz na odwrót - redukują ją. I co najważniejsze zmniejszają ryzyko chorób układu krążenia – wyjaśnia.
Od kontroli glikemii do kompleksowego zarządzenia chorobą
- Choć w leczeniu cukrzycy przez lata koncentrowaliśmy się na kontroli glikemii, dziś wiemy, że jest ona tylko jednym z pięciu filarów niezbędnych do osiągnięcia sukcesu terapeutycznego, czyli tego, że pacjent nie rozwinie przewlekłych powikłań i będzie żył długo w dobrym zdrowiu. Oprócz kontroli glikemii, pozostałymi czynnikami decydującymi o dobrym rokowaniu w cukrzycy są kontrola ciśnienia tętniczego, lipidogramu i masy ciała oraz protekcja sercowo-naczyniowo-nerkowa – wylicza prof. Alina Kuryłowicz. - Otyły chory nie będzie miał dobrze kontrolowanej cukrzycy, ciśnienia, lipidogramu i będzie wymagał stosowania coraz to nowych leków - dodaje. Duże badania kliniczne z ostatnich dziesięciu lat pokazały olbrzymią rolę stosowania leków, które zapewnią chorym z cukrzycą protekcję sercowo-naczyniowo-nerkową. - Lecząc chorego z cukrzycą, musimy więc wyrównać wszystkie te parametry i zastosować leki, które będą go w przyszłości chroniły przed zawałem, udarem, zgonem sercowo-naczyniowym i rozwojem przewlekłej choroby nerek - wskazuje.
Cukrzyca powikłaniem choroby otyłościowej
- Farmakologiczne możliwości leczenia otyłości to przełom dla pacjenta z cukrzycą. Nadmiar tkanki tłuszczowej to praprzyczyna rozwoju insulinooporności i cukrzycy typu 2. Redukcja masy ciała przynosi wymierne korzyści zarówno w zakresie kontroli glikemii, bo zmniejsza się opór na insulinę, jak i poprawy innych kluczowych parametrów - ciśnienia tętniczego, trójglicerydów, co obniża chociażby ryzyko sercowo-naczyniowe, ale też wpływa na jakość życia pacjenta, na mniejsze obciążenie stawów, czyli większą gotowość do aktywności fizycznej – wylicza Monika Kaczmarek.
Prof. Mateusz Jankowski zwraca uwagę, że skuteczne leczenie otyłości poprawia adherencję wśród chorych na cukrzycę. - Cukrzyca stanowi przykład choroby przewlekłej, w przypadku której, przestrzeganie zaleceń terapeutycznych, czyli adherencja ma szczególne znaczenie, bo pacjenci każdego dnia muszą podejmować szereg działań związanych z kontrolą glikemii – zaznacza. Dodaje, że adherencja w cukrzycy to przestrzeganie zaleceń w zakresie farmakoterapii, samokontroli glikemii oraz modyfikacji stylu życia. - Pacjent z cukrzycą najczęściej boryka się z wielochorobowością, co może utrudniać przestrzeganie zaleceń terapeutycznych. Wdrożenie nowoczesnej farmakoterapii, upraszcza schemat terapeutyczny, pozwala lepiej kontrolować cukrzycę, zapobiegać jej powikłaniom, a także zredukować masę ciała - mówi. Podkreśla, że przeszkodą w utrzymaniu adherencji jest brak motywacji z powodu niewidocznych efektów terapii. - Jeśli pacjent zobaczy, że wdrożone leczenie pozwala na kontrolę glikemii i jednocześnie prowadzi do zmniejszenia masy ciała, to jego motywacja do przestrzegania zaleceń terapeutycznych będzie dużo większa. Redukcja masy ciała na skutek zastosowanej farmakoterapii może także pozytywnie przełożyć się na akceptację terapii i wzrost zaangażowania w zarządzanie chorobą oraz samokontrolę - przekonuje.
- Priorytetem polityki zdrowotnej powinno być zapobieganie rozwojowi cukrzycy. A biorąc pod uwagę, że w większości przypadków cukrzyca typu drugiego wynika z choroby otyłościowej, jesteśmy w stanie jej przeciwdziałać, lecząc chorobę otyłościową – mówi prof. dr hab. n. med. Aleksander Prejbisz, kierownik Centrum Prewencji i Epidemiologii Chorób Układu Krążenia Narodowego Instytutu Kardiologii PIB.
Nowa opcja terapeutyczna
Pomimo dostępności na rynku różnych grup leków o odmiennych mechanizmach działania, u wielu pacjentów nie udaje się osiągać celów leczenia, co zmusza do poszukiwania nowych opcji terapeutycznych.
Tirzepatyd to nowa generacja nowoczesnych leków przeciwcukrzycowych, pierwszy i jedyny agonista receptora GIP oraz GLP-1. Wykazał wyższą skuteczność niż analogi GLP-1 w zakresie kontroli glikemii, większą redukcję masy ciała, a w wyższych dawkach (10-15 mg) powodował poprawę profilu lipidowego oraz redukcję ciśnienia tętniczego krwi w porównaniu z dostępnymi w Polsce analogami GLP-1.
Jak podkreśla Monika Kaczmarek, szefowa Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, wśród obecnie refundowanych preparatów nie ma takiego, który w 100% odpowiadałby właściwościom tirzepatydu. – Reprezentujemy interesy pacjentów i zależy nam, aby mieli oni jak najszerszy dostęp do nowych terapii, w tym by mieli możliwość stosowania preparatów jak najlepiej dostosowanych do ich potrzeb – apeluje.
Bez refundacji
Opinia nr 151/2025 AOTMiT nie rekomenduje objęcia leku refundacją dla cukrzyków, ponieważ „obecnie, we wnioskowanym wskazaniu, pacjenci mają możliwość stosowania leków z grupy agonistów GLP-1 tj. semaglutydu i dulaglutydu (substancje czynne refundowane), tym samym ocenia się, że potrzeba zdrowotna pacjentów jest zabezpieczona.”
- Polskie Stowarzyszenie Diabetyków z szacunkiem odnosi się do prac AOTMiT, ale z niepokojem przyjmujemy to stanowisko i rekomendację. Mamy nadzieję, że opinia nie przełoży się na ograniczenie dostępności tirzepatydu i że możliwości leczenia cukrzycy i otyłości zgodnie ze współczesnymi rekomendacjami i będą w Polsce rozwijane. Dostęp do terapii o udowodnionej skuteczności nie powinien być przywilejem, lecz standardem- zgodnie z zasadą, że najlepsze leczenie to takie, które jest dostosowane do potrzeb terapeutycznych pacjenta – dodaje Monika Kaczmarek.
Personalizacja terapii
Prof. Mateusz Jankowski zwraca uwagę, że społeczne koszty cukrzycy i jej powikłań obligują do personalizowanego podejścia do chorych i wdrożenia takiej farmakoterapii, która na wczesnym etapie choroby pozwoli na kontrolę glikemii, jak również przyczyni się do ograniczenia negatywnych skutków zdrowotnych chorób współistniejących. - Chorzy na cukrzycę typu drugiego, z współwystępującą chorobą otyłościową to grupa pacjentów, którym należy poświęcić szczególną uwagę z powodu wysokiego ryzyka wystąpienia powikłań cukrzycy, w tym incydentów sercowo-naczyniowych. U chorych na cukrzycę z BMI >=30 redukcja masy ciała na skutek leczenia farmakologicznego, może przyczynić się do zmniejszenia obciążenia stawów, poprawy wydolności organizmu i stanowić ważny sygnał, motywujący pacjenta do dalszej modyfikacji stylu życia. Jeśli zastosowana farmakoterapia może przyczynić się do kontroli glikemii i jednoczenie poprawy adherencji w zakresie nielekowych zaleceń terapeutycznych, to chorzy powinni mieć możliwość skorzystania z niej - przekonuje.
Monika Kaczmarek dodaje, że administracyjne ograniczanie dostępu do nowoczesnych opcji terapeutycznych może skutkować pogorszeniem jakości życia pacjentów oraz zwiększeniem ryzyka powikłań cukrzycy, co w dłuższej perspektywie prowadzi do wyższych kosztów leczenia dla systemu ochrony zdrowia.












