Czego dziś potrzebują diabetycy?
Opublikowano 20 października 2025 12:36
Z tego artykułu dowiesz się:
- Nowe technologie w leczeniu cukrzycy oferują realną szansę na poprawę jakości życia pacjentów. Prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, Monika Kaczmarek, podkreśla, że innowacyjne rozwiązania mogą znacząco zmniejszyć liczbę powikłań i poprawić komfort terapii.
- Pacjenci z cukrzycą typu 1 domagają się rozszerzenia refundacji pomp insulinowych. Wspieranie terapii po 26. roku życia to kluczowy postulat, który ma na celu zapewnienie pacjentom lepszej kontroli nad chorobą i zmniejszenie ryzyka hospitalizacji.
- Osoby z cukrzycą typu 2 potrzebują dostępu do ciągłego monitorowania glikemii. Refundacja systemów CGM powinna obejmować wszystkich pacjentów na insulinie, niezależnie od liczby wstrzyknięć, co jest szczególnie istotne dla osób starszych.
- Złagodzenie kryteriów refundacji innowacyjnych leków jest niezbędne. Zmiany te pomogą wyrównać dostęp do nowoczesnych terapii i zwiększyć bezpieczeństwo pacjentów, co jest kluczowe w leczeniu cukrzycy.
- Nowa grupa leków GLP-1/GIP może zrewolucjonizować terapię cukrzycy. Te innowacyjne leki nie tylko pomagają w kontrolowaniu cukrzycy, ale także są zalecane przez kardiologów, co może znacząco wpłynąć na zdrowie pacjentów.
Medexpress: Jakie są dziś największe bolączki, najczęstsze problemy zgłaszane przez osoby z cukrzycą? O czym Pani słyszy najczęściej, jako prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków?
Monika Kaczmarek: Gdy mówimy o bolączkach, trzeba wskazać dwie grupy pacjentów. Pierwsza to osoby z cukrzycą typu 1. Dla nich najbardziej pilna jest obecnie kwestia rozszerzenia refundacji pomp insulinowych po 26. roku życia. Do tej pory refundacja obejmuje jedynie osoby do 26. roku życia, a przecież cukrzyca typu 1 po 26. roku nie znika. Dzięki pompie osoby z tą chorobą mogą żyć tak jak ludzie zdrowi – przede wszystkim pompa zapobiega incydentom hipoglikemii, hiperglikemii, spada ryzyko hospitalizacji. Młody człowiek po 26. roku życia staje na rozdrożu: musi wybierać między kontynuacją leczenia prowadzonego często od ponad 20 lat a nowymi obowiązkami zawodowymi. To trudny wybór.
Druga grupa to pacjenci z cukrzycą typu 2. Tu dużą potrzebą jest przede wszystkim rozszerzenie refundacji systemów ciągłego monitorowania dla wszystkich osób będących na insulinie, niezależnie od liczby wstrzyknięć. Obecnie refundacja przysługuje pacjentom stosującym trzy wstrzyknięcia insuliny, natomiast pacjenci na dwóch lub jednym wstrzyknięciu są jej pozbawieni. Wiemy, że korzystają z nowoczesnych terapii i nowoczesnych insulin i od samego początku – „dzięki” tym terapiom, analogowym insulinom – są skazani na brak refundacji urządzenia, bo mają np. tylko dwa wstrzyknięcia. To szczególnie ważne u osób starszych, chorujących 30, 40, nawet 50 lat, u których opuszki palców są już zniszczone. Ciągły monitoring pozwala też rodzinie mieć kontrolę nad tym, co dzieje się z pacjentem.
Kolejna kwestia u pacjentów z cukrzycą typu 2 to złagodzenie kryteriów dostępu do innowacyjnych leków (analogów GLP-1). Nie chodzi o radykalne zmiany, ale o to, by były to kryteria podobne jak w przypadku leków inkretynowych. Dzięki temu stopniowo zapewnimy równy dostęp do terapii wszystkim pacjentom. Bezpieczeństwo pacjenta to przede wszystkim lepsza świadomość, edukacja i odpowiednie leczenie.
Medexpress: Jakiś czas temu pojawiła się nowa grupa leków dla chorych na cukrzycę typu 2, tzw. podwójni agoniści GLP-1/GIP. Jak ocenia Pani potrzebę zwiększenia ich dostępności poprzez refundację?
Monika Kaczmarek: Wszystkie te leki – zarówno nowa grupa GIP, jak i GLP-1 – są pacjentom bardzo potrzebne. Działają one nie tylko na cukrzycę, są też zalecane przez kardiologów, więc mówimy o znacznie szerszej grupie pacjentów. Dzięki tym lekom unikniemy powikłań cukrzycy, albo je oddalimy. Bezpieczeństwo pacjenta i jego komfort są tu kluczowe. Te leki naprawdę pomagają – wiemy to zarówno ze zwrotnych informacji od pacjentów, jak i z badań klinicznych, które potwierdzają zasadność ich stosowania.











