Ostatnia lista leków refundowanych 2025 roku. Rekordowa
Opublikowano 16 września 2025 06:27
- To obwieszczenie ma największą w historii liczbę kolejnych terapii dodanych do refundacji. Rok 2025 jest też historycznym z tego względu, że na wykazach znalazło się 151 nowych terapii zawartych w czterech obwieszczeniach - mówiła wiceministra od leków Katarzyna Kacperczyk, która poniedziałkową konferencją poświęconą prezentacji nowej listy refundacyjnej debiutowała w roli odpowiedzialnej za politykę lekową.
Wśród nowych 50 cząsteczko-wskazań znalazły się 22 terapie onkologiczne, 28 terapii nieonkologicznych. Dwanaście terapii jest z zakresu chorób rzadkich i ultrarzadkich. Trzy nowe technologie lekowe będą finansowane w ramach Funduszu Medycznego. Cztery terapie onkologiczne zostają włączone na listę leków o ugruntowanej skuteczności, która bardziej upowszechnia terapię i zwiększa dostępność dla pacjentów. Mamy też zmiany w wykazach o rozszerzenie wskazań w przypadku wielu terapii w porównaniu z dotychczasowymi wskazaniami – wyliczała Kacperczyk.
Mateusz Oczkowski, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji ocenił, że najważniejszymi wydarzeniami tego obwieszczenia są trzy obszary. - Pierwszy to wskazanie onkologiczne, czyli kontynuowanie prac nad zwiększaniem dostępności do produktów ze wskazaniami onkologicznymi, tym razem w aspekcie ginekologicznym oraz raka piersi – powiedział. Drugi obszar to leczenie hipercholesterolemii. - Dostępność do leków, które mają niezwykłą skuteczność nawet w rzeczywistej praktyce klinicznej, była do tej pory ograniczona. Finalnie osiągniemy efekt populacyjny, co było bardzo oczekiwane na środowisku kardiologów, jak i pacjentów – podkreślił.
- Trzeci element to najbardziej budzące emocje, czyli kwestia leczenia hemofilii. Nie chcieliśmy, żeby jeden produkt handlowy zasłonił tak naprawdę cały nasz dorobek w zakresie udostępniania dla pacjentów. Państwo widzą, że coraz mocniejsze są środowiska lobbystyczne, które tak naprawdę chcą wywrzeć presję przez działalność na przestrzeni publicznej, na co nie ma zgody w Ministerstwie Zdrowia. Pacjenci z hemofilią mają najszerszy dostęp spośród wszystkich jednostek chorobowych i najlepszą organizację systemu - podkreślał Oczkowski.
Katarzyna Kacperczyk poinformowała, że resort pracuje nad udoskonaleniem programu lekowego B.15 (leczenie hemofilii). - Będziemy go unifikować i myślę, że idziemy w dobrą stronę, korzystamy z międzynarodowych doświadczeń, słuchamy różnych środowisk. Bardzo nie chcielibyśmy, aby niepokoje czy zamieszanie dotyczące jednego produktu handlowego rzucało się cieniem na całościowe podejście do leczenia hemofilii - zaznaczyła.
Zarówno wiceminister Katarzyna Kacperczyk jak i Mateusz Oczkowski nie kryli nadziei na bliską współpracę z departamentami odpowiedzialnymi za świadczenia i obszar leczenia, które podlegają wiceministrowi Tomaszowi Maciejewskiemu. Chodzi o to, by rozszerzanie listy leków refundowanych szło w parze z poprawą dostępności do diagnostyki – w tej chwili pacjenci do części innowacyjnych terapii mają dostęp tylko teoretyczny, bo muszą zbyt długo czekać na same badania lub ich wyniki.











