- Będziemy finansowali w sposób bezlimitowy: tomografię komputerową, rezonans magnetyczny i świadczenia z zakresu usuwania zaćmy, bo brak dobrego widzenia skutkuje pogorszeniem jakości życia – powiedział w poniedziałek minister zdrowia Łukasz Szumowski podczas konferencji prasowej.
Minister podkreślił, że zwiększenie finansowania świadczeń przełożyło się już w tej chwili na skrócenie kolejek: w przypadku usunięcia zaćmy od 2016 r. kolejki w przypadku stabilnym skróciły się o pół roku a pilnym do dwóch miesięcy. W przypadku rezonansu magnetycznego: przypadki pilne - o miesiąc, stabilne - o dwa miesiące; w przypadku tomografii komputerowej: pilne - o kilkanaście dni, stabilne - o miesiąc. - Mam nadzieję, że bezlimitowe finansowanie oprowadzi do kolejnego skracania się tych kolejek – mówił minister.
Ile będzie kosztować zniesienie limitów? Dokładnie nie wiadomo, minister mówił o koszcie rzędu „kilkuset milionów” za wszystkie trzy obszary. Skąd Fundusz weźmie pieniądze na dodatkowe zadanie? Minister przypomniał, że w ciągu roku nastąpi – wzorem lat poprzednich – zmiana planu finansowego NFZ, w związku z większym spływem składki.
Prezes NFZ Andrzej Jacyna zapowiedział, że oddziały NFZ będą przyjmować co kwartał wnioski świadczeniodawców dotyczące wszystkich wykonanych świadczeń, bez względu na wartość wcześniej zawartej umowy, a dyrektor oddziału będzie zmieniał umowę do tej wysokości. – Chcemy, by pieniądz szedł za pacjentem, a świadczeniodawca miał pewność, że jak wykona większą liczbę świadczeń, to zostaną one sfinansowane - dodał.
Tymczasem świadczeniodawcy sygnalizują, że NFZ już w tej chwili nie płaci za wszystkie świadczenia nielimitowane (w tym za świadczenia onkologiczne i porody). Nie mają więc pewności, że za pacjentami, którzy raczej na pewno się pojawią, rzeczywiście pójdą pieniądze.
W najbliższych kilkunastu dniach powinna zapaść inna decyzja dotycząca finansów – podział 1,8 mld zł, które NFZ otrzymał w ubiegłym roku z budżetu państwa. Te pieniądze, zgodnie z zapowiedzią, w części powinny zostać wydane na skrócenie kolejek do najbardziej deficytowych świadczeń, ale po skargach szpitali powiatowych na fatalną kondycję finansową ministerstwo i Fundusz planują przeznaczyć część środków na zwiększenie wycen, przede wszystkim w tych obszarach, które są domeną szpitali pierwszego poziomu sieci (chirurgia ogólna, interna).