Co dalej z zakazem reklamy aptek?
Opublikowano 1 października 2025 13:20
Z tego powodu, mając na względzie grożącą za naruszenie zakazu karę finansową (której wysokość może wynieść maksymalnie 50.000 zł) wielu właścicieli aptek obawia się rozpowszechniania nawet istotnych dla pacjentów informacji o aptekach, na przykład o tym, że w danej aptece są wykonywane szczepienia ochronne lub, że można w niej nabyć wyroby medyczne na zlecenie. Restrykcyjna interpretacja art. 94a Prawa farmaceutycznego wynika m.in. z faktu, że przepis ten nie zawiera definicji legalnej reklamy apteki (i punktów aptecznych), w związku z czym nie jest jasne, jakie konkretnie działania należy za tę reklamę uznać. Czy będą to wyłącznie działania stricte reklamowe, czy również informacyjne, edukacyjne, itp., niemieszczące się w zakresie informacji o lokalizacji i godzinach pracy apteki.
Nie jest zatem zaskoczeniem, że tak kategoryczny i restrykcyjnie stosowany zakaz reklamy aptek spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem organizacji reprezentujących przedsiębiorców działających na rynku aptecznym, czego efektem była skarga złożona do Komisji Europejskiej. Komisja Europejska wniosła skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który 19 czerwca b.r. wydał wyrok (w sprawie C-200/24) niekorzystny dla Polski (za to korzystny dla właścicieli aptek). W sentencji wyroku wskazano, iż: „Przyjmując art. 94a ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. - Prawo farmaceutyczne, Rzeczpospolita Polska uchybiła zobowiązaniom ciążącym na niej na mocy art. 8 ust. 1 dyrektywy 2000/31/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 8 czerwca 2000 r. w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego w ramach rynku wewnętrznego (dyrektywy o handlu elektronicznym), oraz na mocy art. 49 i 56 TFUE”.
Co to oznacza dla Polski i polskiego prawa? Wyrok nie oznacza automatycznego uchylenia czy wygaśnięcia art. 94a, niemniej, polskie władze powinny pilnie podjąć prace legislacyjne zmierzające do zmiany tego przepisu; i z informacji przekazywanych przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że takie prace już są lub wkrótce będą prowadzone. Zignorowanie wyroku TSUE przez kraj członkowski Unii Europejskiej może bowiem spowodować podjęcie dalszych działań przez Komisję Europejską, które mogą skutkować nałożeniem na dane państwo kar pieniężnych.
Warto jednak pamiętać, że wyrok w sprawie C-200/94 wcale nie oznacza zakazu ograniczania w jakikolwiek sposób reklamy aptek, lecz jedynie wskazuje, że tak radykalny i bezwarunkowy zakaz jest niedopuszczalny (i nie może być uzasadniony względami ochrony zdrowia).
Trybunał Sprawiedliwości w wyroku powołał się w pierwszej kolejności na art. 8 ust. 1 dyrektywy 2000/31 w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego w ramach rynku wewnętrznego (dyrektywa o handlu elektronicznym). Przepis ten stanowi, że państwa członkowskie Unii Europejskiej mają obowiązek zapewnienia, aby dozwolone było używanie informacji handlowych, które są częścią usługi społeczeństwa informacyjnego świadczonej przez przedstawiciela zawodu regulowanego lub stanowią taką usługę. Jak wskazał Trybunał, regulacja ta ma na celu umożliwienie przedstawicielom zawodu regulowanego (a do takiej kategorii należy zawód farmaceuty) używania usług społeczeństwa informacyjnego w celu promowania ich działalności. Wprawdzie, jak zaznaczył TSUE, informacje handlowe mogą zostać dozwolone jedynie pod warunkiem poszanowania zasad wykonywania zawodu dotyczących w szczególności niezależności, godności i prestiżu danego zawodu regulowanego, tajemnicy zawodowej i rzetelności wobec klientów i innych przedstawicieli zawodu, niemniej przepis ten zostałby pozbawiony skuteczności, gdyby zasady wykonywania zawodu mogły w sposób ogólny i całkowity zakazać wszelkiej formy reklamy on-line prowadzonej w celu promowania działalności osoby wykonującej zawód regulowany. Tym samym, zdaniem Trybunału, zasady wykonywania zawodu mogą skutecznie określać ramy treści i formy informacji handlowych, jednakże owe zasady nie mogą zawierać ogólnego i całkowitego zakazu tego rodzaju informacji.
Ponadto Trybunał Sprawiedliwości uznał, że art. 94a ust. 1 Prawa farmaceutycznego stanowi ograniczenie swobody świadczenia usług, a także swobody przedsiębiorczości, co stanowi naruszenie przepisów Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Ograniczenie tych swobód jest dopuszczalne w sytuacji, gdy jest to uzasadnione nadrzędnym względem interesu ogólnego, i po drugie, jest zgodne z zasadą proporcjonalności, co oznacza, że musi być odpowiednie do zagwarantowania w sposób spójny i konsekwentny realizacji zamierzonego celu i nie może wykraczać poza to, co jest niezbędne do jego osiągnięcia. Jednakże zdaniem Trybunału Sprawiedliwości art. 94a ust. 1 Prawa farmaceutycznego nie spełnia tych warunków, a tym samym, stanowi niedozwolone ograniczenie swobody świadczenia usług i swobody przedsiębiorczości.
Co wynika z powyższej argumentacji, zaprezentowanej w treści wyroku TSUE z 19 czerwca 2025r.? Wyrok wskazuje, że pewne ograniczenia w dopuszczalności prowadzenia reklamy aptek czy działalności farmaceutów byłyby dopuszczalne, jednak nie mogą mieć tak bezwzględnego charakteru, jak obecnie obowiązujący art. 94a ust. 1 Prawa farmaceutycznego. W szczególności, ewentualne ograniczenie swobody reklamowania działalności aptek musiałyby adekwatne i proporcjonalne do nadrzędnego interesu ogólnego, który stanowiłby cel wprowadzania tych ograniczeń (na przykład ochrony zdrowia). Państwo polskie, broniąc wprowadzonego do ustawy zakazu reklamy, powoływało się właśnie na względy ochrony zdrowia jako uzasadniające zakaz, wskazując, że służy on zwalczaniu nadmiernego spożywania produktów leczniczych. Jednakże jak słusznie zauważył Trybunał Sprawiedliwości, w trakcie postępowania nie wykazano, że art. 94a ust. 1 Prawa farmaceutycznego jest właściwy do osiągnięcia tego celu; nie jest też proporcjonalny, albowiem wykracza poza to, co jest konieczne do realizacji celu ochrony zdrowia.
Można się zatem spodziewać, że zakaz reklamowania usług farmaceutów czy działalności aptek w jakiejś formie zostanie utrzymany, jednakże powinien on być znacząco ograniczony i doprecyzowany. Nie jest bowiem (w świetle wyroku Trybunału Sprawiedliwości) dopuszczalne całkowite zakazanie reklamy aptek.
Autor: adwokat Katarzyna Czyżewska
Czyżewscy kancelaria adwokacka












