Rząd USA rozważa zmniejszenie o połowę zalecanej dawki szczepionki firmy Moderna, aby w ten sposób podwoić liczbę szczepień – poinformował dr Moncef Slaoui, kierownik naukowy operacji Warp Speed. Jak powiedział Slaoui, badania pokazują, że w przypadku szczepionki Moderna dwie dawki po 50 µg dają u osób w wieku 18–55 lat taki sam rezultat jak dwie dawki po 100 µg, tzn. wywołują identyczną odpowiedź immunologiczną.
Z kolei brytyjscy urzędnicy zdrowotni zapowiedzieli, że pozwolą na więcej niż 21-dniowy odstęp pomiędzy dawkami szczepionki Pfizer.
– Śledzimy dyskusje i doniesienia prasowe na ten temat. Pomysły są różne: zmniejszenie liczby dawek, wydłużenie czasu pomiędzy dawkami, podawanie tylko połowy dawki czy też mieszanie różnych preparatów. W teorii nie są to rozwiązania pozbawione podstaw, ale jedynym sposobem na ich weryfikację byłyby badania kliniczne – przekonują komisarz FDA dr Stephen Hahn i szef działu szczepionek Agencji dr Peter Marks.
FDA przypomina, że w oparciu o istniejące dane z badań klinicznych, dwie dawki szczepionki Pfizer-BioNTech należy podawać w odstępie 21 dni, a dwie dawki szczepionki Moderna w odstępie 28 dni.
Podczas badań klinicznych szczepionki Pfizer dwie dawki otrzymało 98% uczestników, natomiast w przypadku szczepionki Moderna było to 92%. Osoby, które przyjęły tylko jedną dawkę były obserwowane przez krótki czas, więc naukowcy nie mogą wyciągnąć żadnych daleko idących wniosków na temat jakości i czasu trwania ochrony, jaką daje jedna dawka.
– Sugerowanie zmian w zatwierdzonym przez FDA dawkowaniu lub harmonogramie podawania tych szczepionek nie ma podstaw w dostępnych obecnie danych. Bezpodstawne zmiany w podawaniu szczepionek to poważne ryzyko dla zdrowia publicznego, ryzyko zaprzepaszczenia historycznych wysiłków, jakie podjęto w celu ochrony populacji przed COVID-19 – przekonują dr Hahn i dr Marks.
Źródła: FDA / WebMD / CBS / CNN