Izabela Leszczyna: To „game changer”
Opublikowano 18 lipca 2025 07:22
W czwartek minister zdrowia Izabela Leszczyna odwiedziła Narodowy Instytut Onkologii, by razem z ekspertami przypomnieć dobrą i ważną informację, że do programu profilaktyki raka szyjki macicy finansowanego ze środków publicznych włączono test molekularny HPV HR oraz cytologię płynną.
Ministra zdrowia Izabela Leszczyna podczas czwartkowej konferencji podkreślała, że to „game changer” w profilaktyce raka szyjki macicy. - Często nie przychodzimy na badania, bo się boimy wyników. Test molekularny pozwala wykryć wirus, który dopiero może spowodować, że będziemy chore - zaznaczyła Leszczyna. Minister apelowała do Polek, by korzystały z badań (w tej chwili na badania w ramach programu zgłasza się niewiele, 11-13 proc. uprawnionych, i choć wiadomo, że w sumie bada się więcej kobiet, bo część robi to w prywatnym sektorze, i tak odstajemy wyraźnie od średniej unijnej). Badania są dostępne w 2,7 tys. poradni ginekologicznych, które maja kontrakt z NFZ.
Eksperci podkreślali, że do tej pory udostępnione w publicznym systemie badania były w ofercie jedynie prywatnego sektora i były drogie. W tej chwili mają się one stać podstawą profilaktyki raka szyjki macicy, choć przez rok w programie profilaktycznym będzie dostępna obok tych badań także cytologia klasyczna, a kobieta będzie mogła wybrać rodzaj badania.
Dr hab. n. med. Andrzej Nowakowski tłumaczył, że test molekularny ma blisko dwukrotnie większą zdolność do wykrywania zmian przedrakowych szyjki macicy, niż cytologia konwencjonalna, czyli cytologia pobierana na szkiełko podstawowe. - Pozwala dwukrotnie zwiększyć wykrywalność stanów przedrakowych i raka szyjki macicy - dodał. Czułość klasycznego badania cytologicznego oscyluje między 50-60 proc., natomiast czułość testu molekularnego to 95 proc. Test wykrywa m.in. najbardziej onkogenne genotypy wirusa HPV.
Podczas konferencji, poświęconej profilaktyce raka szyjki macicy, nie mogło zabraknąć tematu szczepień przeciw HPV. Choć są one najlepszą metodą eliminacji tej choroby, wiadomo, że na efekty populacyjne trzeba będzie poczekać, zwłaszcza że poziom zaszczepienia dzieci i młodzieży jest bardzo niski. Eksperci postulują w tej chwili szybkie podniesienie górnej granicy wieku umożliwiającego udział w programie – do 19 lat, tak by młode osoby miały szansę samodzielnie podjąć decyzję, kierując się m.in. wiedzą, jaką uzyskają w trakcie zajęć z edukacji zdrowotnej. Przypominali też, że co rok na raka szyjki macicy umiera w Polsce 1,8 tys. kobiet, a nowotworów HPV-zależnych jest więcej – i z powodu zakażenia wirusem, przed którym skutecznie bronią szczepienia, umierają również mężczyźni.












