MZ: zmiany w ustawie podwyżkowej są konieczne
Opublikowano 21 października 2025 07:26
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie zmiany w wynagrodzeniach medyków mogą uratować system ochrony zdrowia? Minister zdrowia, Jolanta Sobietańska-Grenda, zapowiada niezbędne reformy w ustawie o wynagrodzeniach, które mają na celu stabilizację finansową sektora.
- Dlaczego społeczeństwo oczekuje ograniczenia zarobków w służbie zdrowia? Ekspert prof. Piotr Czauderna zwraca uwagę, że rosnące pensje medyków nie poprawiają dostępności do leczenia i diagnostyki, co budzi emocje wśród pacjentów.
- Jakie trudne decyzje czekają na rząd w kontekście składki zdrowotnej? Choć minister zdrowia przyznaje, że zmiany w wynagrodzeniach są konieczne, premier Tusk już wykluczył podwyższenie składki zdrowotnej, co rodzi pytania o przyszłość systemu.
- Co może oznaczać wprowadzenie górnej granicy zarobków w sektorze zdrowia? Dyskusje na temat zamrożenia podwyżek i ograniczenia wynagrodzeń dla lekarzy mogą wpłynąć na przyszłość medycyny w Polsce.
To jeden z głównych wniosków płynących z rozmowy z minister zdrowia oraz prof. Piotrem Czauderną, która zainaugurowała konferencję. Szefowa resortu zdrowia i prezydencki doradca ds. zdrowia nie miel wątpliwości – ustawa o wynagrodzeniach minimalnych musi zostać zmieniona zaś nowym elementem powinno być ograniczenie maksymalnej wysokości zarobków finansowanych ze środków publicznych. Wszystko po to, by NFZ nie pogrążał się jeszcze bardziej w kryzysie finansowym.
- Ważne są konstruktywne rozmowy z ministrem finansów, ale musimy mieć przy tym świadomość, że priorytetem jest dziś obronność. Jako resort zdrowia rozmawiamy z AOTMiT i NFZ na temat przeszacowania procedur i zmian w koszykach. Musimy też zmierzyć się z tematem, który w przestrzeni publicznej budzi największe emocje, a więc z dalszym losem ustawy o najniższym wynagrodzeniu. Powinniśmy się zastanowić w jakim kierunku tzw. ustawa podwyżkowa powinna zostać zmieniona. Ona spełniła już swoją rolę. Widzimy, że jest coraz więcej osób, które podejmują pracę w zawodach medycznych i takie właśnie były jej cele. Dziś trzeba dokonać w niej zmian, choćby wymagało to niepopularnych decyzji. Liczę na odpowiedzialną rozmowę ze wszystkimi środowiskami - mówiła minister Sobierańska-Grenda.
W jaką stronę będą szły zmiany? Minister powtórzyła opcje, jakie dotychczas były wymieniane w przestrzeni publicznej: zamrożenie ustawy na dwa lata, przesunięcie podwyżek o pół roku (w 2026 roku podwyżek by nie było a od 1 stycznia 2027 roku kwotą bazową byłoby średnie wynagrodzenie sprzed dwóch lat). - Jest także oczekiwanie ustalenia górnej granicy zarobków. Dziś wiemy, że jedyną osobą w systemie ochrony zdrowia, która podlega ustawie kominowej pozostaje dyrektor szpitala lub zarząd spółki – wskazała. „Oczekiwanie” to jest na pewno po stronie organizacji pracodawców, ekspertów oraz central związkowych – chodzi bowiem o ograniczenie zarobków lekarzy, przede wszystkim pracujących na kontraktach.
Stanowisko MZ w tej sprawie w pełni podzielił prof. Piotr Czauderna (który jednak zaznaczył, że podczas Forum Rynku Zdrowia prezentuje poglądy swoje, a nie Kancelarii Prezydenta). Zdaniem eksperta zmiany w wynagrodzeniach są także oczekiwane przez społeczeństwo, które dostrzega dziś, że większość nakładów na zdrowie pochłaniają podwyżki dla medyków, bez wpływu na dostępność diagnostyki i leczenia.
Prof. Czauderna uważa jednak, że zmiany w ustawie podwyżkowej nie wystarczą. - Musimy uświadomić społeczeństwu, że system jest na równi pochyłej. Przyszedł czas na trudne decyzje. Musimy poważnie zacząć rozmawiać o wzroście składki zdrowotnej i przekierować całą filozofię systemu. Dziś leczymy głównie w szpitalu, czyli najdrożej – ocenił. Jednak minister zdrowia natychmiast zaznaczyła, że w sprawie składki zdrowotnej decyzja już zapadła – podwyższenie składki (ponownie) wykluczył premier Donald Tusk.











