Reforma szpitalnictwa wciąż nie może ruszyć z miejsca. OZZL opublikował stanowisko, w którym z niepokojem odnosi się do informacji o kolejnym – już trzecim – wstrzymaniu projektu ustawy reformującej system szpitalny przez Radę Ministrów. Jak zauważają lekarze, mimo zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia o fundamentalnym charakterze reformy, brak jakichkolwiek konkretnych informacji o dalszym przebiegu prac jedynie pogłębia chaos.
Punktem zapalnym – jak ustalił „Rynek Zdrowia” – okazała się nagła propozycja wprowadzenia ułatwień w zatrudnianiu lekarzy z zagranicy. Tzw. „wrzutka” legislacyjna, nieuwzględniona wcześniej w projekcie, spotkała się z ostrą krytyką OZZL.
„Sprzeciwiamy się trybowi, w jakim wprowadza się takie zmiany – bez konsultacji, bez rzetelnej analizy skutków i w formie doklejonego przepisu” – podkreśla Związek.
Lekarze apelują o:
- transparentny proces legislacyjny,
- rzeczywisty dialog ze środowiskiem medycznym,
- ujawnianie intencji reform na etapie planowania, a nie dopiero po medialnej burzy,
- skoncentrowanie się na poprawie warunków pracy i płacy lekarzy w Polsce.
W swoim stanowisku OZZL przypomina również o jednym z kluczowych postulatów: wynagrodzeniu w wysokości trzech średnich krajowych dla lekarza specjalisty zatrudnionego na jednym etacie w publicznej placówce.
„Bezpieczeństwo pacjentów i przyszłość systemu ochrony zdrowia nie mogą być zakładnikami politycznych rozgrywek i legislacyjnych wrzutek” – ostrzegają lekarze. I dodają: „Potrzebujemy szpitala uszytego na miarę potrzeb zdrowotnych mieszkańców. Bezpieczna ochrona zdrowia to bezpieczne państwo”.
Źródło: OZZL