Sharenting: Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada nowe przepisy chroniące dzieci w sieci
Opublikowano 18 listopada 2025 08:43
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jak rosnące zjawisko sharentingu może zagrażać prywatności dzieci? Dowiedz się, jakie konsekwencje może nieść za sobą publikowanie zdjęć i filmów dzieci w sieci.
- Ministerstwo Sprawiedliwości wprowadza nowe regulacje dotyczące ochrony wizerunku dzieci, które mają na celu zapewnienie im większego bezpieczeństwa w erze mediów społecznościowych.
- Co to jest sharenting? Poznaj termin, który łączy rodzicielstwo z dzieleniem się życiem dzieci w internecie, i odkryj, jak wpłynęło to na młode pokolenie.
- Jakie prawa mają dzieci dotyczące swojego wizerunku? Sprawdź, co mówi prawo o publikowaniu zdjęć dzieci i jak rodzice mogą chronić ich prywatność.
- Dlaczego odpowiedzialność za bezpieczeństwo dzieci w sieci spoczywa na rodzicach? Zrozum, jak codzienne decyzje rodziców mogą wpływać na przyszłość ich dzieci w kontekście sharentingu.
Rodzice coraz częściej dokumentują życie swoich dzieci w mediach społecznościowych. Jak wynika z danych przytaczanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości, przeciętny rodzic publikuje w sieci około 72 zdjęcia i 24 filmy rocznie. To zjawisko określane jako sharenting - globalny trend, który nasila się wraz z rozwojem mediów społecznościowych.
Choć udostępnianie kilku neutralnych zdjęć zwykle nie niesie poważnych konsekwencji, publikowanie szerokiego katalogu treści z życia dziecka może wpływać na jego bezpieczeństwo, prywatność i przyszłe życie zawodowe czy społeczne. Właśnie te ryzyka stały się impulsem do przygotowania nowych regulacji.
- Sharenting to zjawisko, które - choć często wynika z dobrych intencji - może nieść poważne zagrożenia dla bezpieczeństwa naszych dzieci. Zanim udostępnimy zdjęcie dziecka w internecie, zastanówmy się, czy ono by tego chciało? Czy chciałoby, aby zobaczył je cały świat? Odpowiedzialność za bezpieczeństwo najmłodszych w sieci zaczyna się od nas samych i naszych codziennych decyzji, dlatego chrońmy ich prywatność tak samo, jak chronimy je w realnym życiu – powiedział wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha.
Czym jest sharenting?
Termin sharenting pochodzi od angielskich słów share (dzielić się) oraz parenting (rodzicielstwo). Odnosi się do regularnego udostępniania przez rodziców zdjęć, filmów lub informacji dotyczących ich dzieci. Obejmuje to zarówno relacje z przedszkola i szkoły, jak i materiały z codziennych sytuacji rodzinnych.
Coraz częściej zjawisko to jest powiązane z działalnością influencerów, którzy włączają swoje dzieci do treści komercyjnych. W efekcie najmłodsi - często od pierwszych dni życia - stają się elementem internetowego wizerunku twórców i bohaterami kampanii reklamowych, zanim zrozumieją, czym jest prywatność i świadoma zgoda.
Ochrona wizerunku dziecka w świetle prawa
Dziecko, podobnie jak osoba dorosła, ma prawo do ochrony wizerunku. Jest on dobrem osobistym chronionym m.in. przez kodeks cywilny, ustawę o ochronie danych osobowych oraz kodeks rodzinny i opiekuńczy.
Zgodnie z art. 81 ustawy o prawie autorskim rozpowszechnianie wizerunku wymaga zgody osoby przedstawionej na zdjęciu lub filmie. W przypadku dziecka taką zgodę wyrażają przedstawiciele ustawowi. Jednocześnie, jak wskazuje art. 95 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, rodzice są zobowiązani działać wyłącznie w interesie dziecka. Udostępnianie treści naruszających godność lub prywatność małoletniego może być uznane za naruszenie jego dóbr osobistych.
Po osiągnięciu pełnoletności dziecko może wystąpić o zadośćuczynienie za szkodę wynikającą z nieodpowiedzialnego publikowania jego wizerunku. W skrajnych przypadkach możliwa jest również odpowiedzialność karna rodziców.
Nowe regulacje: wizerunek jako dane osobowe
Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało nowe przepisy w ramach projektu ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich (tzw. Lex Kamilek). Zakładają one kompleksową ochronę wizerunku dzieci, który ma być traktowany jako dane osobowe w rozumieniu RODO.
Przetwarzanie wizerunku dziecka - zarówno w formie cyfrowej, drukowanej, jak i audiowizualnej - będzie możliwe wyłącznie na podstawie udokumentowanej zgody. Wymogi formalne obejmują m.in.:
- wskazanie celu, sposobu i miejsca przetwarzania danych,
- określenie czasu obowiązywania zgody,
- informację o ewentualnym udostępnianiu danych innym podmiotom.
W przypadku dziecka, które ukończyło 16 lat, zgoda musi pochodzić od niego samego. Każda zgoda będzie mogła być w dowolnym momencie cofnięta.
Podmioty przetwarzające wizerunek małoletnich będą zobowiązane do przechowywania zgód przez cały okres przetwarzania, a także do zapewnienia zgodności z RODO - w tym zasadami minimalizacji danych, ograniczenia celu i rozliczalności. Powierzenie przetwarzania innemu podmiotowi będzie możliwe tylko na podstawie umowy zgodnej z art. 28 RODO.
Dlaczego to ważne?
Eksperci od lat podkreślają, że sharenting może prowadzić do problemów psychologicznych, naruszać prywatność dziecka, a w skrajnych przypadkach sprzyjać kradzieży tożsamości. Publikowane dziś zdjęcia mogą pozostać w sieci na zawsze, wpływając na przyszłe życie młodej osoby.
Rosnąca skala zjawiska sprawia, że coraz więcej pytań dotyczy granicy między autentycznym dzieleniem się życiem rodzinnym a jego komercyjnym wykorzystywaniem. Nowe regulacje mają pomóc w ochronie małoletnich, ale część odpowiedzialności - jak przypominają eksperci i resort sprawiedliwości - pozostaje po stronie samych rodziców.
Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości



![WUM_0013[20250922]](https://cdn.medexpress.pl/media/images/WUM_001320250922.2e16d0ba.fill-491x272.format-webp.webp)








